25 marca 2017

o.

A to ta od Bucky'ego też powinna wykitować, dwie śmiercie za jednym zamachem? :p
Czasem bywa tak, że albo fabuła jest spoko albo treść dla dorosłych xD 
/Ta od Bucky'ego? Coś ty, Bucky obdarzy ojcowską miłością dziecię Steve'a i właśnie to będzie kobieta jego życia! Tak właśnie będzie, tak to planowałam.
/Jeśli chodzi o treść dla dorosłych - odpychają mnie głównie zbyt wielkie skrótowce (np."Całowaliśmy się, a on mnie rozbierał. Wszedł we mnie, a mnie ogarnęła rozkosz. Kiedy skończył, położył się obok"), albo zbytnio udziwnione opisy i porównania. Przez resztę jakoś przebrnę.
B: Jakiś mówca motywatyjny by ci się przydał?
 Podziękuję. Rogers w duecie z Wilsonem już wystarczająco doprowadzają mnie do szału. 

o.

No właśnie..
Eeeeeee czworokąty? Weź fuj. Tym bardziej skończę czytać xD
Nazwijmy to "skrzywienie zawodowe"? 
/Czworokąt? Coś ty. Po prostu Steve wykituje, a Bucky zacznie spotykać się z Sharon i wychowa razem z nią małą Stevonne, niczym w Ultimates. Tak właśnie będzie. Czego innego się spodziewałaś?
/Po porostu zbytnio nie przepadam z PWP. Mogę to napisać, okej, bo dlaczego by nie, ale jeśli mam już przeczytać jakieś seksy, to wolę wybrać kilkuczęściowy fick, gdzie jednak troszkę tej fabuły jest.
B: Dlaczego każda próba rozmowy z tobą kończy się na tym, że wracamy do twojej złej i smutnej przeszłości?
 Bo jestem żałosnym typem, który nie potrafi żyć bez użalania się nad sobą i stękania o swojej złej i smutnej przeszłości?