17 lipca 2015

Jula 09

A co pamiętasz ze swojego dawnego życia?
 Z każdym dniem coraz więcej. Wszystko zaczyna się łączyć- obrazy, dźwięki, odczucia, zapachy... Zaczyna składać się jedną całość. Nadal wszystko przypomina pociętą kliszę filmową, ale dziur jest już znacznie, znacznie mniej. Potrafię opisać już wygląd rodzinnego domu, mieszkania dzielonego ze Stevem, drogę pokonywaną w drodze do pracy, gesty wykonywane przez moją ma, miny robione przez wściekłą na mnie Idę, strój który miała na sobie Gail podczas naszej ostatniej randki. Jest tego coraz więcej. Dzieciństwo to nadal dla mnie wielka zagadka, ale i ono kiedyś wróci. Częściej wracają jednak wspomnienia z czasów Zimowego Żołnierza, więc może to jeszcze potrwać.

Mad Aleks

"Każda epoka ma grupę wykluczonych. Swoje czarownice, które można spalić na stosie." Chyba spodobał Ci się pomysł tomiku cytatów, co ;)?
Nie sądzisz, że jesteś trochę za bardzo krytyczny w stosunku do Avengers? Ultron był winą Tonyego, masz rację, ale gdzie tu wina reszty zespołu? Nie wiedzieli, więc jak mieli temu niby zapobiec?
"Prawdziwy lincz"- masz coś konkretnego na myśli? Zaczęto już coś robić w tej sprawie?
 I tak nie dostałbym złamanego centa z zysków, więc od teraz wysławiać się będę jeszcze bardziej bez ładu i składu. Tak zapobiegawczo.
 A gdzie była reszta zespołu, gdy Stark tworzył Ultorna? To nie projekt, który powstaje w jeden wieczór. To nie coś, co można bezproblemowo ukryć. To coś wielkiego i czasochłonnego, a oni byli zbyt ślepi, by to dostrzec, aż nie było już za późno. Więc to wina ich wszystkich.
 Sytuacja robi się jeszcze bardziej napięta. Mogę się założyć, że niedługo wszyscy skończmy z wytatuowanymi numerami, bo historia powoli zatacza koło. Wszystko zaczęło się od pieprzonego Waszyngtonu.

Astrid Löfgren

N, może liczą na to, że przejdzie to wszystko niepostrzeżenie i nikt nie zwróci uwagi na wciąż powtarzające się schematy.
Nikt w sensie na polskich forach, czy zagranicznych też? Mnie z kolei ciekawi to, czy Magneto będzie mówił po polsku, czy jednak będzie to kolejne udawanie, że w każdym kraju świata angielski jest językiem narodowym.
 Oszczekuję. Już znalazłam stęki naszych rodaków, że wszystko zostanie źle ukazane i na pewno będą to same zakłamania. 
 Spójrz na taką Agent Carter- ZSRR, Rosjanin przemawia do grupy swoich rodaków. W jakim języku? Oczywiście, że po angielsku. Dlatego byłam tak pozytywnie zaskoczona mieszanką językową, która ukazana została w Daredevilu
 W Pianiście Polacy mówili po angielsku, więc nawet nie liczyłabym na to, że Magneto wyjąka w tym języku choć słowo :P
James, czyli to ma być jakaś sprawiedliwość?
Rozumiem chęć zemsty, ale nie zrozumiem karania tych, którzy na to nie zasłużyli. Mogłeś dokonać innego wyboru, ale nie, bo przecież profesja zobowiązuje, a do tego można się zabawić.
Serio sądzisz, że ktoś pomyśli, że odpuścisz? Po tym, co nawyrabiałeś w akcie zemsty, raczej nie miałabym złudzeń, że i po pięćdziesięciu latach komuś przyjdzie na myśl, że legendarny Zima odpuścił.
Mam nie pytać co to za "pewna rzecz"? "Może" mnie przytłoczyło i już sama nie wiem.
 Chyba można by to tak nazwać. Trzeba tylko zaakcentować słowo "jakaś". I to mocno.
 Straty wliczone. Miałem wtedy bardzo ograniczoną percepcję, dobrze? Moje postrzeganie świata było pochrzanione jak cholera, więc tyle dobrego, że na tym się skończyło. Jednak nie było pochrzanione tak bardzo, by widzieć w tym zabawę. To już twoje słowa. 
 Mogę czekać i pięćdziesiąt lat. Nigdzie mi się nie śpieszy i będę przecież wtedy jeszcze całkiem młody. Jak na 143-latka, oczywiście. I nie przesadzajmy, nie zrobiłem niczego aż tak szokującego. Byli i będą gorsi i bardziej powaleni zwyrodnialcy. 
 Ależ pytać zawsze możesz. I doskonale zdaję sobie też sprawę z tego, że przesadziłem z tymi "może". Całkiem przypadkiem. Naprawdę.  

Mad Aleks

James: Co sądzisz o działaniach Avengers? Np. o ich działaniach w Nowym Jorku czy w Sokovii? A o tym ostatnim szumie wokół superbohaterów i ludzi z mocami w ogóle?
 Sądzę, że robią więcej szkód niż jest to warte. Stworzyli potwora, zniszczyli dwa miasta i zmietli jedno z powierzchni ziemi. I to wszystko w jeden weekend. O tak, czujmy się bezpieczni, bohaterowie czuwają!
 Każda epoka ma grupę wykluczonych. Swoje czarownice, które można spalić na stosie. Tylko, że teraz, pierwszy raz od dawna, czarownice naprawdę same się o to proszą. Ani trochę nie zdziwię się, jeśli niedługo rozpocznie się prawdziwy lincz. To było do przewidzenia.

Astrid Löfgren

N, z tym powtarzaniem dojdą do setki, jak nie dalej. Ale w końcu może zauważą, że to brzydnie i robi się nudne.
Powinny być, ale wiadomo... wszystko możliwe. Fajnie, że ponownie polski akcent się pojawia, chociaż ciężko mi to sobie wyobrazić.

 W najbliższych latach wyjdzie tyle filmów i seriali na podstawie komiksów, że naprawdę łatwo będzie zgubić tę niewielką resztkę oryginalności, która jeszcze im pozostała. 
 Jestem naprawdę ciekawa jak im to wyjdzie. Magneto i inni mutanci na nagraniach ze stanu wojennego mogą być albo wielkim wow, albo wielką klapą. I ciekawe, że teraz nikt nie czepia się zmiany orginu, bo oryginalnie Magneto był niemieckim a nie polskim żydem. 
James, twarda sztuka. Pomyślałam, że to też trochę jak pszysługa, ale jakoś mi to przez gardło nie chciało przejść.
Nie, nie sądzę. Nie musiała cię obchodzić. Wystarczyło, że miałeś wybór. Z własnej woli, naprawdę? Pewnie jeszcze prosiła, żebyś ją pociął czy co tam jej zrobiłeś. Nie zapominam i nie zapomnę, bo średnio raz na tydzień o tym przypominasz. Może i częściej.
A czy ja powiedziałam coś na temat tego czy na to zasługujesz czy nie? Strasznie masz nudne życie, skoro nic nie jest w stanie cię zaskoczyć. Jesteś zły, byłeś dobry, masz otwartą furtkę i wcale taki zły być nie musisz.
Może ci się wydaje, że powinno tak być, a w rzeczywistości masz gdzieś wszystko i wszystkich. I tak, nie zdawałam sobie sprawy, że to będzie tak trudne pytanie z jeszcze trudniejszą odpowiedzią.
 Był zwykłą płotką, więc nie widziałem powodu do rozgrywania tego inaczej. Mam prosty schemat działania- im wyżej w hierarchii ktoś był, tym gorzej ten ktoś skończy. Z jednego, który za bardzo lubował się w towarzystwie nieletnich i był wybitnym sukinsynem, po prostu zrobiłem warzywko. Nie może nawet mówić, ale jego umysł nadal działa. Facet nawet nie musi iść do więzienia. Już w nim jest.
 Miałem wybór i go dokonałem. Przecież to oczywiste, że można było się tego po mnie spodziewać. Ty to wiesz, ja to wiem i co najważniejsze- oni też to wiedzą. Wzmacniają straż, chowają się na końcu świata i boją się, bo wiedzą, że to wszystko i tak nic nie da. Ale kiedyś zauważą, że odpuściłem, więc wypełzną ze swoich nor, uważając, że są bezpieczni. I dopiero wtedy po nich przyjdę.
 Cóż, może znowu dopatruję się czegoś, czego nie ma i masz rację. Może mam wszystko gdzieś, bo nie widzę powodu do tego, by było inaczej. A może tak nie jest i jest pewna rzecz, która spędza mi sen z powiek i bez której ledwo mogę żyć. Może.