Chyba wyobraźnia u ciebie nie szwankuje aż tak, prawda? Możesz połączyć jakieś cechy, które cenisz, i złączyć je w potencjalny "ideał". Trudne? Chyba nie. Nie trzeba tu wymyślania na siłę.
N., rzeczywiście, ale zdarza się najlepszym :)N: Wiem. Kajam się. Ale za to mamy 80 post!
Bucky:
Mój umysł nadal działa trochę inaczej, więc nie osądzaj tego, co byłoby dla mnie trudne. Nie cenię żadnych cech, nie mam ulubionych rzeczy, nie przywiązuję się. Proszę; moim ideałem byłoby moje przeciwieństwo. Teraz dobrze?