17 czerwca 2016

O.

No wiesz, nie wiem jak długo dali by radę tylko leżąc ;o Haha mówisz, że Steve w stroju pielęgniarki miałby dbać o jego wygodę w leżeniu?:D
Jaki słodziak! Piesio oczywiście! <3333
Potrafisz w opisy, na opisy też xD 
<33333333333333 Party time!
/Znowu chciałam zarzucić artem, ale znalazłam tylko to. Tematyka się zgadza, tylko role się odwróciły. Ale Bucky'emu jest do twarzy. Wszystko dzięki włosom i naturalnemu mejkapowi.
/A tam, na jednym i na drugim można oko zawiesić. Choć piesio bardziej słodziaśny.
/Na opisy może tak, ale w opisy już nie bardzo. Bo to dwie zupełnie różne rzeczy są.
[Steve] Karma się wróci? Dostaniesz jeszcze swoje dobro...
[Bucky] Lepiej późno niż wcale?
Steve:
/Cóż, sporo musiałoby się tego dobra nazbierać, żeby się to zrównoważyło.

Bucky:
/Ykhm.

Steve:
/Ale Bucky oczywiście mi to wynagradza. Z nawiązką!

Bucky;
/Wybrnąłeś. Ledwo, ale wybrnąłeś.
/No i nie, lepiej wcześniej lub później.

Weekend tematyczny - Stucky

Weekend tematyczny z pairingiem Steve/Bucky aka Stucky czas zacząć!
(17-19.06)

O.

A serum nie działa na ich metabolizmy przypadkiem? Poza tym pewne czynności takie jak chodzenie po mieszkaniu, mycie zębów spala kalorie.. xD
Haha ja też i nawet nie wiem kto ma żonę/męża/dziewczynę/chłopaka/dzieci/kota bądź psa.. Wiem tylko tyle że Sebcio ma koło/po 30tki xD Haha nie chciałabyś Loki'ego mordującego połowę Ziemi do piosenki "shake it of"? xD
Uratowałabyś ich zgrabnym opisem!

W Diversie jak pracowałam to weekend zaczynal się o 15 w piątek xD
/Zero chodzenia, zero mycia zębów... Chociaż nie, to niech lepiej robią, ale poza tym mają tylko leżeć, pachnieć i ładnie wyglądać! Bucky to zwłaszcza. Niech lepiej nie rusza nigdzie tyłka, bo jeszcze coś sobie zrobi.
/Ja wiem, że pan Grillo ma psa, i to bardzo ładnego psa (klik takie aww, bo szczeniaczek). Reszta mnie nie obchodzi, byleby się krzywda nikomu przez nich nie działa. A co do Lokiego - niech moje milczenie mówi samo za siebie.
/Ja nie do końca potrafię w opisy, więc wiesz. Nie bez powodu w moich tekstach nie ma opisów ludzi i miejsc :P

/A więc zaraz wrzucam info o Stucky.
Jakich?
/Byłem sierotą, bardzo chorowitym. Nie mogłem dostać się do wojska, potem przez długi czas robiłem za cyrkową małpę, zamiast za żołnierza, Mój przyjaciel zginął na moich oczach, ponieważ mimo serum super-żołnierza nie potrafiłem go uratować. Potem okazało się, że przeżył, ale wylądował w piekle, bo nie potrafiłem go uratować. Przespałem siedemdziesiąt lat. Wszyscy moi bliscy umarli, a ta jedna osoba, która pozostała, chyba wcale nie jest zbyt szczęśliwa z mojego towarzystwa. Hydra wciąż ma się dobrze, choć teoretycznie popełniłem samobójstwo, by jej plany się nie powiodły. Tyle przykładów wystarcz?
Witaj w 21 wieku, tu dziwne rzeczy są normalnością, Ziom.
/Mówisz mi to o dobre dwa lata za późno.

Astrid Löfgren

N, coś im nie wyszło. Jak taki misiu-pysiu może wyglądać przerażająco?
Te pierwsze to chyba są koturny i myślę, że lepiej by sobie z nimi poradził, bo na szpilkach jednak mógłby mieć większy problem z koordynacją i pierdołowatość nieuchronnie by się uaktywniła. Chociaż nie wiem, czy Steve chciałby mu kupić butki ze wzorem tarczy. Na pewno za swoim frisbee tęskni i mogłoby mu być smutno.
A to znowu planują go zabić? Ojej, trzeba więc się jakoś przygotować, nie wiadomo co się może wydarzyć.
/Oj no, nie mów tak, bo mu się jeszcze zrobi przykro. Udawaj, że jest przerażającym misiem-pysiem-królisiem.
/To może takie? Pod kolor ramienia. A po wpisaniu w google "Winter Soldier shoes", wyskoczyło mi to. Cóż, muszą być bardzo wygodne. W sam raz dla Bucky'ego. Tylko raczej zamiast je nosić, użyłby ich do walnięcia kogoś w głowę. Albo inną część ciała.
/"Thor" bez umierającego Lokiego to nie "Thor". W dwóch poprzednich częściach umierał, więc w tej też musi. To taka tradycja. 
Steve, to ty potrafisz szydełkować?! A właśnie, jak już o twórczości wspomniałeś. Może powrót do szkicu przyniósłby jakąś ulgę? 
/Potrafię nawet dziergać. Mistrzem co prawda w tym nie jestem i nigdy nie byłem, ale coś tam potrafię. Bucky był w tym lepszy, w szydełkowaniu znaczy, ponieważ miał trzy młodsze siostry i znacznie więcej praktyki. A ja czasem wciąż coś szkicuję, ale przez to wszystko jakoś braki mi do tego serca. A sztuka bez serca to nie sztuka.
Bucky, ranisz mnie, będę płakać. Twoje przeprosiny to właśnie coś, na co tak bardzo czekam. Nie, pewnie jednak miałabym je gdzieś. Tak tylko przypomnę, że powiedziałam, że nie będę tego planu wcielać w życie, bo skoro ja nie lubię być wkurzana, to nie zamierzam z premedytacją wkurzać innych. Nic się nie zmieniło.
/To czego niby chcesz, skoro nie tego, żebym kajał się i przepraszał? Albo nie, dobra, wolę nie wiedzieć, nie drążyć tematu, bo potem się nasłucham.

Mad Aleks

Bucky: Jaki jest twój ulubiony kolor i co ci się z nim kojarz, a jaki najmniej?
/Nie przepadam za czarnym - tak, wiem, haha - i czerwonym. Patrząc na nie, od razy na myśl przychodzi mi krew.
/A najbardziej? Chyba lubię niebieski. Wiesz, niebo jest niebieskie i takie tam.

O.

Tyle lat świąt nie obchodzili a ta im będzie jeszcze wytykać, okropna jesteś! ;p
Nie musi się cały obwiązywać xD
Czyli taka cisza przed burzą plotek..A będąc przy plotkach, co myślisz o związku Toma Hiddelstona z Taylor Swift? xD Może zagra jakaś piosenkę do filmu?:D
Doceniam! xD
/Ja zwyczajnie martwię się o to, żeby się nie przejedli, bo potem nie zmieszczą się w mundury. No dobra, Bucky się zmieści, bo ma kilka numerów za duży. Tak asekuracyjnie :P
/Jakoś nie śledzę plotek z życia osobistego marvelowskiej obsady, więc niewiele myślę. Jeśli pan Tom jest szczęśliwy, tylko winszować. Ale Thora 3 w rytmach piosenek tej pani oglądać bym zdecydowanie nie chciała.
/Nie wystarczająco :(!

+ Zacząć weekend ze Stucky już teraz, czy poczekać do jutra?
Jesteś totalnie fanem!
/Jestem! I to największym. Jakieś wątpliwości?
Haha no Steve sam się przekonałeś że od życia nie zawsze dostajemy to czego chcemy.. 
/Przekonałem się o tym, już dawno. Choćby wtedy, kiedy obudziłem się w dwudziestym pierwszym wieku. To chyba najlepszy przykład, choć znalazłoby się sporo innych, wcześniejszych lub późniejszych.
No co sądzisz o uczuciach osób względem ciebie?
/Uważam, że "kochanie" kogoś, kogo się na oczy nie widziało i kogo się nie zna, jest durnotą. Zwłaszcza kiedy ten ktoś jest mordercą. 

ASTRID LÖFGREN

N, wtedy będzie Buka, a nie Bucky. Tak sobie pomyślałam, że dali mu za duże wdzianko tak na przyszłość. To może być znak, że będzie jeszcze większy. Taki Bucky totalnie na sterydach.
Steve powinien przeprosić i kupić mu nowe. Fajniejsze.
Nie wiem jak ty, ale ja po takiej akcji chyba bym się nie pozbierała. Marvel i tak cały czas szokuje, a co dopiero, jeśli zdecydowałby się na tak drastyczne zwroty. Nie, lepiej niech nie idą tą drogą, bo im połowa widzów zejdzie na zawał. 
/Tak w sumie, to gdyby już teraz ubrał długi, nieco zbyt duży płaszcz, mógłby uchodzić za Bukę. Może taki był plan? W końcu w Rosji zimy bywają ostre, więc chcieli żeby w zimowych ciuszkach ich Zima wyglądała przerażająco?
/Może takie? Albo takie, coby Bucky dorównał mu wzrostem?
/Prawda? Byłoby to równie dramatyczne, jak dramatyczna i chwytająca z kolei będzie trzecia z kolei (a potem pewnie czwarta...) śmierć Lokiego.
Scott, ach, to przepraszam. W każdym razie najważniejsza księżna jest z pewnością jedna.
A to dobrze, że jest inny niż go sobie wyobrażałeś? Czy się trochę zawiodłeś? 
/Na samym początku nieco się zawiodłem, ale potem stwierdziłem, że to jednak lepiej. Taki idealny ideał głoszący na lewo i prawo patriotyczne hasła byłby raczej... nie do stawienia na dłuższą metę. A tak to w sumie dość zwykły facet. I świetnie.
Steve, jakieś pomysły na „mniej destrukcyjny sposób”?
/Zawsze mogę zacząć szydełkować. Bardzo kreatywne zajęcie. Mógłbym wyżyć się także twórczo.
Bucky, chyba mnie właśnie szlag trafia.
/Przeprosiłbym, ale tak naprawdę wcale nie jest mi przykro, a miałem nie łgać. No i tak tylko przypomnę, że ponoć to mnie miało coś trafić, nie ciebie. Przynajmniej taki miałaś plan.

O.

Oj tam, mogą połączyć Chanukę z resztą xD Na wszystko znajdzie się miejsce! Ale idealnie odgadłaś co miałam na myśli <3 więc skoro obie to widzimy, to coś w tym jest xD
No tak, jedno słowo dobre a może być ci wszystko wybaczone ;D Ale złego słowa w tej sytuacji o T'Challi nie powinno się mówić, a jakieś wycieki o filmie o nim są?
No nie wiem jakbym miała dobrze robione ;o Przecież poleciałby za nim ;o 
/To długo będą świętować - w 2017 Chanuka zacznie się 12 grudnia (skończy 20), 25 jest Boże Narodzenie, potem 31 Sylwester. Później spokojnie też znajdzie się jeszcze kilka świąt w obu wierzeniach, więc zapowiada się długi urlop. I mam tylko jeden problem z tym pomysłem - kto pomógłby Bucky'emu się tak obwiązać :P? Wiem, że chłopak zdolny, ale sam się dokładnie nie zwiąże i nie poplącze ładnych supełków.
/Na razie ogłaszają tylko aktorów, którzy zagrają główne postacie. Prawdopodobnie Michael B. Jordan (ten, który grał Ludzką Pochodnię) zagra przeciwnika Pantery.
/Chociaż staram się to usprawiedliwić, doceń mnie!
A co o nich myślałeś co się spełniło, a co było inne od twoich wyobrażeń? 
/Cóż, połowa Avengerów próbowała mnie pojmać i wsadzić do więzienia, kilku mnie obiło, jeden z idolów z dziecięcych lat okazał się legendarnym zabójcą, więc tak, to można uznać za "inne od moich wyobrażeń". A takie samo? Kapitan Ameryka to... totalnie Kapitan Ameryka, a Avengers wymiatają. Tak w skrócie.
Na razie? To co chcesz od niego jeszcze?
/Chciałbym, żeby z czasem to "trochę" zmieniło się na "w pełni". I żeby kiedyś znów uważał mnie za przyjaciela. Nie dziś, nie jutro, nie za miesiąc, ale kiedyś. I on, i ja będziemy żyć... trochę dużej, więc mamy czas.
Wiem, że to nie tak działa, ale co ty o tym myślisz?
/Ym... Myślę, że to tak nie działa? Bo poważnie, co mam myśleć?

O.

No wiesz, ubieranie choinki, jemioła, prezenty, można przecież siebie zapakować xD To będą białe świeta ;D
Najpierw mu spuścił łomot później polubił. why not xD ważne, że nasi chłopcy mają u niego schronienie, a on nie jest jak Stark i nie kupuje ludzi xD
Ej, na jednym zdjeciu/rysunku Bucky miał nietęgą minę..Nic takiego nie musisz opisywać nie bój się! One jednak podkreślają fakt, że oni są sobie pisani i w każdej czynności odnajdą się xD
A czemu do dzieci? Niech podlewa wysychające rejony. 
/Małym problemem jest to, że Bucky może być żydem (ja wybrałam, że nim jest), ale za to Steve na 100% jest chrześcijaninem, a Boże Narodzenie zostało tak skomercjalizowane, że powoli nie ma już nic wspólnego z religią, więc problemu w sumie nie ma. A co do prezentu - klik. Wiem, że tematyka nie do końca ta, ale co tam. Grunt, że wstążeczka jest :P
/Oj tam, grunt, że w końcu im pomógł i jest chyba jedyną osobą w MCU, która głośno nazwała Bucky'ego ofiarą. To odkupuje jego grzechy, którymi były próby poharatania buźki Bucky'ego pazurami.
/Też byś miała nietęgą, gdybyś musiała się tak skupiać na trzymaniu obręczy, bo inaczej wylądujesz na podłodze. Jeszcze nabiłby sobie guza i co wtedy? Steve wygląd na zbyt zajętego, by złapać go na czas.
Coś o Buckym słyszałeś przed tym wszystkim? Czy tylko byłeś/jesteś fanem Kapitana Ameryki?
/Jego zdjęcia są w podręcznikach do historii, więc ciężko byłoby nie słyszeć o nim chociaż raz. Ma też całą ścianę w muzeum. Przynajmniej miał, bo chyba zlikwidowali tę część wystawy, gdy w mediach pojawiła się informacja o agencie Hydry i takie tam. Ale po co się nad tym roztrząsać.
Jesteś jego przyjacielem, choć to naszym zdaniem, wiec możesz być dumnym.
/Może jeszcze nie uważa mnie za swojego przyjaciela, ale mi ufa, choć trochę, i to na razie mi wystarcza.
 A więc czymże to jest?
/Nie wiem. Ale to, że ktoś uważa, że mnie "kocha", nie oznacza, że miałbym czuć to samo. To tak nie działa. 

O.

Nie bo na święta o co innego poproszę xD
Haha ale skoro będą chcieć jakoś zarobić na życie, bo Tony już im nic nie będzie opłacał to jakimiś trenerami by mogli zostać, yt zapłaci xD
Powiem szczerze, że też nie oglądałam.. Ale to wiesz, wolę "na żywo" skoki obejrzeć czy upadki xD Ale gdy się znajdzie czas będę nadrabiać. "Pan" też nie jest mi znany ;o
Natasza powinna w Afryce pracować jako wolontariuszka a nie.
Może on jest takim przyjacielem, co dzieli swoje dobra pomiędzy swoich przyjaciół? ;p 
/Już mam zacząć się bać? Mam szykować się na kreatywne wykorzystanie lasek cukrowych, czy co :P?
/Proszę cię, T'Challa spokojnie mógłby kupić Starka, jego firmę, wieżę i wszystkie jego domy, i jeszcze coś by mu zostało. A pan kotek lubi Bucky'ego, najwidoczniej ma też poczucie winy, więc raczej nie będzie na nich oszczędzał. W końcu kto wie, może dwóch super-żołnierzy nie raz mu się przyda?
/Skoki zupełnie mnie nie interesują, dlatego raczej nie prędko zabiorę się za ten film. I tak bajdełejem - pan Stan także miał okazję zagrać trenera w jakimś filmie, prawda? Gimnastyka interesuje mnie tak samo jak skoki, więc też pewnie się nie skuszę, ale o tym filmie pamiętam przez jedną dość... interesującą scenę. Są nawet art-przeróbki, które na pewno ci się spodobają - klik. Chociaż coś tak czuję, że nie powinnam ci tego pokazywać.
/A co ci te biedne dzieci w Afryce zrobiły, że wpadłaś na taki plan :(?
Ale jakoś musicie dać radę. A z poznania kogo jest najszczęśliwszy jeśli chodzi o osoby z teraz twojego bliskiego otoczenia? 
/Tak tylko przypomnę, że poznałem Kapitana Amerykę. Poznałem króla. Poznałem też Avengers... Ym, byłych Avengers? No, przynajmniej ich część. Poznałem też Bucky'ego Barnesa... Który wygląda jakby chciał znokautować połowę swojego otoczenia, wliczając w to rzeczy nieożywione, ale co tam. I tak się liczy.
Trzyma się dobrze, dzięki sobie.
/Cóż, to akurat szczera prawda. Na początku był przecież sam, ale dał radę i zawdzięcza to tylko sobie. Powiedziałbym, że jestem niesamowicie dumny, ale to chyba trochę nie na miejscu.
A nie jest?

ASTRID LÖFGREN

N, kłopot w tym, że żeby utyć na dłużej, musiałby chyba resztę życia spędzić na kanapie, nie ruszając nawet palcem. Ale co najwspanialszego jest w wersji beefy to nie mam pojęcia. To co on biedny pocznie? Chyba będzie musiał troszkę się zmienić, żeby jakaś miła dama go zechciała.
I to dwa razy zamoczył, bo jeszcze przecież Steve musiał wyciągać go z wody. Chyba to były te same buty. A przynajmniej podobne.
To by był niezwykle zaskakujący zwrot akcji. Kto by się spodziewał, że wcale rodzinka nie zginęła. 
/Jest wręcz stworzony do tego, by resztę życia spędzić na leżeniu na miękkich poduchach, pachnieniu i ładnym wyglądaniu. A to sprzyjałoby tyciu, więc jest nadzieja, że fanki Bucky'ego w wersji beefy zostaną uszczęśliwione. Osobiście nie wiem dlaczego akurat ona jest uważana za najwspanialszą, bo Winnie z figurą szafy trzydrzwiowej jakoś do mnie nie przemawia. Zwłaszcza taki, który zmienia ubrania na kilka rozmiarów większe z jednego filmu na drugi. Aż strach, jak będzie wyglądać w produkcji numer dziewięć. 
/Wydaje mi się, że to nie te same. Ale to jeszcze gorzej, bo przez Steve'a zniszczył sobie aż dwie pary!
/Prawda? Przecież to byłoby takie szokujące! A jakie nowatorskie!
Scott, księżna jest tylko jedna, będzie musiał się z tym pogodzić.
A jakie najistotniejsze różnice między wyobrażeniami a rzeczywistością dostrzegasz? 
/Są dwie. Misiek bez oka i z połową ręki, którego wygraliśmy kiedyś w wesołym miasteczku, jest drugą. Maggie już dawno chciała się go pozbyć, ale Cassie na to nie pozwala. 
/Jest trochę... mniej przesiąknięty patriotyzmem i ideami, niż sądziłem, że będzie. Jest bardziej normalny, niż przypuszczałem, i ma większe bary. To najbardziej rzuca się w oczy.
Steve, rozmawiałeś o tym z Samem? On może mógłby pomóc. Ze złością to jest tak, że lepiej się jej regularnie pozbywać. Zwyczajnie się wyżyć od czasu do czasu.
/Nie chcę zrzucać mu na głowę wszystkich swoich problemów. I tak już robi zbyt wiele nie tylko dla mnie, ale dla nas wszystkich.
/Zazwyczaj kiedy próbuję wyrzucić z siebie to wszystko, całą tę złość, która zdążyła nagromadzić się przez dłuższy czas, niszczę kilka worków treningowych. A przynajmniej niszczyłem. Teraz nie mógłbym już ich nawet zakupić. Muszę znaleźć więc mniej destrukcyjny sposób.
Bucky, no i dlaczego? A zbuntować się próbowałeś?
A bo wiesz, nie mam ochoty powiedzieć. Zaskoczony, co? Tanio swoich myśli nie sprzedam.
/Czy próbowałem się zbuntować? Ym... Wiesz, jakoś nie mam ochoty o tym mówić. Zaskoczona, co?

O.

Haha przypomnę się we wrześniu ;D Ale to będzie drobnostka dla Ciebie xD
[link] taki trening byłby mile widziany xD
Skoro tego trenera też mu się dobrze udało zagrać, obejrzałaś ten film?
Blee......
Zależy co dla Tony'ego oznacza "przyjaźnić się"
/We wrześniu? W grudniu najprędzej :P
/O tak, Bucky wyćwiczy sobie bicepsy. Zwłaszcza ten lewy ;)
/Chodzi o "Eddie the Eagle"? Nie, jakoś nie było okazji. Właściwie to po odwołaniu polskiej premiery, jakoś wypadło mi z głowy, że w ogóle taki film ma się pojawić. Za to widziałam film "Pan" i pan Hugh był świetnym Czarnobrodym.
/Osobiście wolę Steve'a żeniącego się z fem!Tony'm, niż mającego dziecko z Natashą. Ich syn nazywał się James. Steve nazwał syna po przyjacielu - aww. Natasha nazwała syna po byłym kochanku - ugh?
/Tak naprawdę większość ludzi, z którymi Tony spędzał czas, dostawała za to wypłatę. Wyjątkiem byli Obie - który go zdradził, Pepper - która z nim zerwała, oraz Rodhey - który z częściowo jego winy został sparaliżowany. Także Tony raczej nie powinien nadużywać słowa "przyjaźń" i dlatego mi to zgrzyta.
Ale chyba są osoby, które nie wierzą?
/Są, oczywiście, że są. Zwyczajnie grupa, która jest za tym, że Cap to popierający bezprawie zdrajca, krzyczy najgłośniej. Media zawsze najchętniej mówią o oszołomach. Żadna nowość.
Taka niekończąca się historia z nim...
/I tak jest dobrze. Przynajmniej tak sądzę. Na kogoś... z takim życiorysem, Bucky trzyma się całkiem dobrze, prawda?
Em, bo my ciebie kochamy?
/No i...? To ma być argument?