No niestety, większość osób nie zagłębia się w sprawę tylko od razu osądza, bo ktoś rzucił hasło. Trochę smutne, bo niby tak "walczymy" o indywidualizm a myślenie boli..
Lubię takie ciekawostki jak wystąpienie reżysera/scenarzysty, czy użycie prywatnych rzeczy xD widać wtedy zgranie ekipy, a to sądzę że jest jakimś elementem do dobrego filmu xD
/Przecież ci sami "fani" grozili autorowi sławetnego Hail Hydra. I to były prawdziwe, karalne groźby. Mi też się to nie podobało, bo Kapitan Ameryka to jednak pewnego rodzaju ikona, ale bez przesady.
/A teraz trochę się pośmiej - walka Bucky vs. Magneto w jednej planszy: klik. Bo przecież wysłanie gościa z metanowym ramieniem i metalową tarczą do walki z gościem, który kontroluje metal, nie może skończyć się źle :P
S: Gentelman z ciebie. Nic tylko się zakochać..
/Dochodzi też do tego fakt, że przecież Bucky nie zostanie kobietą na zawsze, więc gdybyśmy nawet to zrobili, a potem by się odmienił, byłoby to... nieco krępujące. Jednak to tylko gdybanie, nie zamierzam nawet myśleć o takich rzeczach, a co dopiero je robić.
B: Serio? Wolisz tylko patrzeć?/Hej, nie jestem tani. Nie puszczę się z byle kim. Wierz lub nie, ale mam jeszcze resztki godności.