23 stycznia 2017

Astrid Löfgren

N, biorę się do roboty zatem!
O tak, w końcu mogłabym uwolnić wewnętrzną sukę. Okej, niech będzie.
To ja potrzymam za Lagerthę, bo jak ją wcześniej lubiłam, tak teraz działa mi na nerwy.
Brzmi trochę tak, jakby padła grafika. No ale, oby to nie było nic poważnego. 
/Chcę scenariusz z autografem!
/Coś czuję, że Natasha często będzie spadać ze schodów... :P Może chcesz Sama? Albo Tony'ego?
/Nieśmiertelna Lagertha przeżyje chyba wszystkich bohaterów, bo pani Winnick wrzucała ostatnio fotki z planu 5b. I Lagertha wciąż młoda :P Więc wciąż mam nadzieję, że odpadnie Sigurd. Jak Ivar go zaciuka, zacznę go lubić.

/No właśnie nie. gdyby był problem z grafiką, zadziałałoby podłączenie monitora zewnętrznego. Jutro mam zgłosić się do punktu, może stanie się cud i będę mogła odtańczyć taniec radości.
Steve, skoro problem, to może chciałbyś go rozwiązać?
 Oczywiście, że bym chciał. Problemy są po to, by je rozwiązywać. Tylko... Powiedzmy, że nie mam jeszcze gotowej strategii na to, jak tego dokonać.
Bucky, nie mogę wyjść z szoku, to dlatego. Doceniam, Ptysiu. Dawno mnie nikt tak nie komplementował.
 O, to jest właściwe podejście! Wreszcie mnie doceniłaś. Brawo. Widzisz? Znowu cię chwalę.

o.

A gdzie w ogóle? Ale jak coś to śmiało rób, bo pewnie powpisuję nie to co trzeba i tyle będzie xD
Im większa liczba przed zerem tym lepiej xD
Aż tak to nie jestem nieogarnięta ;p Wstaw to serduszko Bucky'emu xD 
/Dodałam post. Na blogu jest już Bucky, jest także Steve. Mają pokój 17 B :) Jeśli chcesz coś zmienić w karcie - napisz w komentarzu pod nią, a zrobię edit.
/Może być dużo zer. To mała liczba, ale potrafi ucieszyć :P
/Ja mam mu wstawiać? Dzięki, ale postoję. Nie chcę oberwać.
S: Ćwir ćwir? Co robi caw caw?
 Sokoły nie robią ćwir ćwir. Jestem sokołem. Robię caw caw.
 S: Biedaczek
 Gdybym miał siniaki, nawet ociekający mlekiem sojowym, nie robiłbym wrażenia.
B: Za późno

PBF

SHIELD udało się dotrzeć do informacji, według których Hydra - złowieszcza nazistowska organizacja - niedługo zaatakuje! Jedyną szansą jest elitarna grupa herosów. Jest jednak pewien problem... Wszyscy są bardzo młodzi i niedoświadczeni, nie w głowach im ratowanie świata. Dlatego potrzebny jest im pobyt w naszej akademii. Musimy pokazać im, że ratowanie świata jest cool!

Serdecznie zapraszamy do naszej akademii - Szkoły dla Uzdolnionej młodzieży im. Howarda Starka (głównego inwestora), w której nauczymy was używać waszych mocy, wytrenujemy was w walce oraz w posługiwaniu się bronią (tak, pokażemy wam za który koniec należy ją trzymać, by się nie skaleczyć). Będziecie w stanie stanąć ramię w ramię, by uratować świat! Jednak nie tylko nauka jest ważna. Poznacie tutaj wiele wspaniałych osób, zyskacie wrogów, przeżyjecie nastoletnie miłości i szczeniackie wyskoki.

Organizować będziemy lekcje, treningi, kursy, a także eventy, w których bohaterowie będą mogli się wykazać!

Serdecznie zapraszamy na Avengers Academy!

o.

Dla Stucky? To nawet nie ma co pytać xD
Też! Popieram! Do podziału, albo każda znajduje swoją 50tkę! Taką 50tkę to mogłabym mieć xD
Haha mam nadzieję, że mile zaskoczyłam <3 Mam w pracy kalendarz z takimi świętami :D ja się urodziłam w dzień pizzy xD
/Zrobić ci kartę czy sama się tym zajmiesz?
/Do podziału? Nieee... Każda swoją, coby dzięki tej zbieżności zdarzeń przeznaczenie było jeszcze większe. Ba, możemy mieć nawet po sześćdziesiątce!
/Na początku sądziłam, że coś ci się pomieszało i wysłałaś mi wczesne życzenia na walentynki :P
S: Poćwierkamy?
 Caw caw?
S: Przez ile? Pięć minut?
 Liczy się sam fakt.
B: James! Och James!

Astrid Löfgren

N, a jakże by inaczej? Ich zdolności doprowadzałyby do ruiny szpitale, więc wymyśliłyby jakąś intrygę, by zwiększyć ilość pacjentów. Czyż to nie bzdurne? <3
Zależy w jakiej to ma być formie, ile mniej więcej czasu trzeba by poświęcać - czy jakaś ścisła regularność, czy raczej na luzie. Nastoletnią którą Wdową?

Serio? To nie fair.

Ból utraty danych to największy ból. Ale co to się stało w ogóle? Coś poważnego, sprawa nie do uratowania?
/Obejrzałabym <3 Ba, zacznij już pisać scenariusz!
/Nic na siłę, nikogo nie będziemy poganiać, wszystko będzie na luzie i raczej z humorem. A Wdową możesz być nawet i Taszeńką :P!

/Serio, przypadkiem natknęłam się wczoraj na nagrany kamerka fragment, w którym Ivar... wścieka się na Sigurda, że tak powiem, i wyczytałam, że dwa odcinki miały już tam premierę. Ponoć zginie jedna z główny postaci. *trzyma kciuki za Sigurda*

/Nie mam pojęcia i to jest najlepsze. Komputer niby działa, ale ekran pozostaje niebieski z migającym kursorem, którym nie można ruszyć. Podłączenie ekranu zewnętrznego nic nie dało, opcji podstawowych nie da się przywrócić, bo nie reaguje, a jedynym wyjściem będzie ponoć całkowity reset do zera, do tego poszło coś w kondensatorze. Nie da się niczego zgrać z dysku, bo komputer nie reaguje na nic.
Steve, a masz pomysł, jak to zrealizować?
 Nie. Zupełnie nie. I to mój problem.
Bucky, a to ten osioł próbuje wyprowadzać mnie z równowagi? Nie zauważyłam. No cud, że spełniłeś moją prośbę. Coś tu się zmienia czy mam wietrzyć spisek?
 Okropna jesteś. Ja cię tu komplementuję, a ty co? Nawet tego nie doceniasz. Wstyd.

o.

Lepsze łóżko? Spoko xD Będę mogła Steve'm macać tyłek Bucky'ego który będzie też chcieć to lepsze łóżko xD
No mówię Ci, przeznaczenie! <3
Pocałunkiem prawdziwej miłości przywróci Steve <3 
/Czyli piszesz się na to :)?
/Wolałabym, żeby to przeznaczenie wyglądało jakoś tak "Obie idziemy do budynku szkoły i znajdujemy pięćdziesiąt tysięcy złotych, które z jakiegoś powodu możemy zatrzymać". Tak, to by mi się spodobało.
/Och, dziękuję za wyznanie miłosne z maila <3 Nawet nie wiedziałam, że dziś jest taki dzień :P 
S: A poza tym, co się boisz słoika?
 Tak, od uderzenia słoikiem miałbym siniaka i nie byłbym już taki przystojny.
B: Niby tak, ale... czasem pomaganie może pogorszyć sprawę? No i jest dziś dzień najbardziej kochanych osób...
Nie, nie złożę ci życzeń.
 Wszystkiego najlepszego!

Astrid Löfgren

N, jestem za. Już mam nawet pomysł. "Witamy w psychiatryku" czy coś.
Żeby jeszcze mieć czas na gry... Trzynaście złotych to jeszcze nie tak dużo. Największą bolączką gier - drogich gier - jest ich uzależniający pierwiastek. Ludzie potrafią się zatracić i wydać krocie. 
/Oglądałabym <3 Oczywiście leczyłyby ludzi studentki? Za pomocą magii podręczników?
/No a tak apropo gier - Aaassttriidd, będziesz chciała pobawić się może z nami w PBFa do "Avengers Academy"? Ostatni pomysł zakończył się fiaskiem, bo Gall zamknął blogi i zwinął się bez słowa, ale tym razem wszystko jest już niemal dopięte na ostatni guzik, bo pracuję nad tym od pewnego czasu z kilkoma osobami z wattpada. To miałam na blogu, więc chociaż nie wcięło mojej części. Będziesz mogła być nastoletnią Wdową, czy to nie kuszące :P? 

+ Nie wiem jak Rosjanie to zrobili, ale kilka dni temu mieli premierę 19 i 20 odcinka "Wikingów". Putin załatwił?
Steve, z mojego punktu widzenia niewłaściwe - a raczej nie mające racji bytu. Z twojego wręcz naturalne przez emocjonalny kontekst. Przekonywanie nic nie da, bo to tylko zniekształcenie. Tu potrzebne zrozumienie. Bardzo głębokie.
 Wiem Tylko, że to nie jest takie proste.
Bucky, chwalisz samego siebie w tym momencie. Nie zrzędzę, za to ty to robisz notorycznie. No postaraj się. Nigdy nie słyszałam niczego miłego z twoich usteczek.
 Poważnie? No ale dobra... Masz wyjątkowo dużo cierpliwości do takiego jednego starego osła. To się chwali. I nie jesteś taka głupia, bo nie dajesz się wyprowadzić z równowagi.

Informacja

W tym tygodniu nie będzie ani notki, ani "Nieba...", ani niczego. Jest mi z tego powodu naprawdę przykro, ale nic na to nie poradzę. Mój laptop całkowicie siadł, nie działa nic - zero, null, nada. Nie mam więc niczego. Straciłam teksty, gify, plany, zdjęcia - wszystko. Postaram się napisać notkę na kolejny tydzień, teraz muszę napisać część referatu od nowa (dzięki Bogu większość mam na kartkach). Jeśli macie jakieś gify - chętnie je przygarnę. A teraz idę płakać do kąta.

Chcecie w rekompensacie tydzień teamu IM? Powrotu do przeszłości (nie mam programu do obróbki gifów, więc wpadliby jedynie Buck, Steve, Howard, Peggy czy Dugan)? Tydzień Stucky?

Och, i przekroczyliśmy cztery tysiące postów! Notki z tej okazji nie będzie, niestety.

o.

AAA nie wiem czy jestem na to godna xD Stucky foreva <333
Mogło mi się to przyśnić, ostatnio złe rzeczy się ze mną dzieje.. dziś "zaparzałam" herbatę- wodę zagotowałam, wyłączyłam, wrzuciłam tytkę do szklanki i wyszłam xD więc jeżeli czegoś nie łapię bądź zapominam to chyba już starość mnie dopada ;o
I to Tony odkryje w Stevie nazistę i go uratuje? Bo przeciceż jest jego przyjacielem?
/Jesteś, jesteś. Mogę nawet kartę ci zrobić, konto założyć i zaklepać lepsze łóżko. 
/W sobotę zrobiłam sobie tak kawę w termosie. Zabrałam ze sobą wrzątek, saszetka z kawą została na blacie :P
/A kij wie kto tam jest kogo przyjacielem. Dużą rolę ma mieć w tym Bucky, więc pewnie on to odkryje.
S: Daje ci moje słowo, że nic nie zrobi.
 Pozwól, że pozostanę sceptyczny. Jakoś mam wrażenie, że "nic" to w jego przypadku pojęcie względne.
B: Odpowiedź jest idealna, trzymaj się jej
 Ta? A nie powinienem czasem pomóc komuś takiemu?