Więc tu Ci "wyślę" <3
Haha jeszcze się okaże że Ian by go poprawiał i pouczał jak to się powinno robić i jak co się robi xD
To byłby wtyd xd
Oj tam.. Skąd bym miała mieć zdjęcia? :p ale reszta się zgadza xD
/Już mam wierszyk dla Steve'a :)
"Steve, och Steve, mój ty aniele,
Powiedz mi proszę, czy bolało,
Kiedy spadałeś z nieba, moje ty marzenie,
ROZBIJAJĄC PIERDOLONY SAMOLOT Z SOBĄ W ŚRODKU, PIERDOLONY KRETYNIE!"
/Nie no, miejmy nadzieję, że to nastąpi dopiero za kilka lat, jak wejdzie w wiek nastoletni. Trochę głupio, jakby wiedzą przerastał ich ośmioletni syn :P
/No jak to skąd? Bucky sprzedałby taśmę, żeby zarobić na studia dzieci!
S: on w sumie od dawna jest ci potrzebny skoro się z nimi zadajesz.
Niektórzy ludzie wpuszczają do domu bezdomnego, brudnego psa, który wlepia w nich smutne ślepia i postanawiają mu pomóc. Ja wpuściłem Rogersa. Od tego się zaczęło. Mówię ci, nie wpuszczaj obcych do domu, bo skończysz jak ja.