Z tego ja tu wchodzę b. często ;D Nigdy nie wiadomo kiedy odpowiesz xD
Weź, daj już spokój evce, skup się na Stucky nie zbaczaj z dobrego toru w otchłań czeluści... xD
Em nie chodzi o ten moment, kiedy Natasza puszcza samolot i T'Challa się pyta dlaczego? ;D
/Staram się odpowiadać tak szybko, jak tylko jestem wstanie, bo wiem, że długie czekanie na odpowiedź jest uciążliwe, ale bardziej już tego nie przyśpieszę, przykro mi :P
/Ale Fucky też jest piękne! Choćby ta scena, gdy Bucky wyrywa Samowi skrzydło i zrzuca go z Helicarriera, gdy Sam kobie go w twarz, albo Sam mówi "No", albo kiedy mówi "I hate you", albo kiedy mówi... Dobra, skończyły mi się ich wspólne sceny.
/No tak, bo przecież to było takie romantyczne. Jeszcze bardziej romantycznie byłoby tylko wtedy, gdy Pantera pokazałby swoją złość i raz ją trzasnął. A nie, przepraszam, toć jej nawet wybuchający granat nie ruszy, więc połamałby sobie na niej pazury.
+ Tak tylko napomknę, że ostatnio pomyliłaś Clinta z Samem, a teraz chyba mylisz go ze Scottem :P
C: Który mieszka z żonką i dzieckiem i czyni je szczęśliwymi?
Nie wiem o czyjej żonie i czyim dziecku mówisz, ale moja żona i moje dzieci są w bezpiecznym miejscu, bez żadnego "wujka".
B: Uderzę cię poduszkąMusiałabyś mieć ją wypchaną kamieniami, żebym cokolwiek poczuł.