14 marca 2017

o.

Bo się mało rucha. Rusza w sensie! O! Więcej ruchu im daj!
Nie wiem jakie gody mają syreny xD może będzie próbował uwic gniazdo i zatrzymać tam Steve? :p a z rekina zrobić mu potrawke? :p
/Dobrze. Bucky zacznie uprawiać także wieczorny jogging. Lepiej :P?
/Może uwić gniazdko i zrobić potrawkę, nawet z rekina, ale walkę z nim na śmierć i życie lepiej sobie podarujmy, bo Steven może nie zrozumieć jego szlachetnych intencji i nieco się przestraszyć lub/i zniechęcić.
I: Oj.. Ale macie zapasowa?
 Grace ma dwie pary. Była zła na tatę, bo przez to, że tamtej zapomniał, musiała nosić dwie takie same. A ona to czasem trochę dziwnie się ubiera i lubi nosić dwie różne.
S: to o czym pogadamy?
 Bucky chce, żebym pojechał z nim w Alpy.  
B: idealnie! Najlepiej!
 No właśnie, robię to idealnie, więc nikt nie będzie mnie wyręczać.

o.

Dokładnie *.* to takie wyczekiwanie na słodki czas <3 z którego się nie tyje xD
Z rekinami w sensie zwabi ich krew? :p 
/Nie? Patrz, a Bucky przytył. A to na pewno przez upływający czas!
/Aaa... Już myślałam, że Bucky ma się rzucić na rekina. I zastanawiałam się, jak miałoby mu to pomóc w poderwaniu Steve'a :P
I: Przestraszyla się, czy była dzielna?
 To było nic. Tata zapomniał raz zabrać jej nogę od babci.
S: No im cyckow nie skapisz bo ich na szczęście nie chca.
 Możemy przestać feminizować pewne części mojego ciała i przestać rozmawiać na ich temat? Proszę?
B: Steve też może je chować w bezpiecznym miejscu?
 Chowam je skutecznie, okej? Bardzo.

o.

Odchodzą.. Ale na miesiąc <3 Takie pocieszenie xD
Haha chyba dostałby zawału xD A co z rekinami?! ;p
Ej no...Nawet na AA? ;o 
/Niby miesiąc to dużo, ale zleci jak z przysłowiowego bicza strzelił i znów będziesz mogła obgadywać z Bucky'm pewne części ciała Steve'a, o których on kategorycznie mówić nie chce.
/Rekinami? Bucky ma urządzić sobie walkę z rekinem w klatce :P? Może pokazać pazurki, ale niech lepiej nie szaleje, jeszcze Steve się przestraszy. 
/Dopiero się pogodzili i już mają się bić?
I: Przecież to nie jego ramię...
 Je też czasem gdzieś schowa. Raz było w zamrażarce, bo latem za bardzo się nagrzało i je schował. Grace je znalazła, jak szukała lodów. 
S: On się nie skarży, sama do tego wniosku doszłam.
 Och, dziękuję. Miło wiedzieć, że uchodzę za wyrodnego męża. Ojca też? Albo nie, jednak nie chcę wiedzieć.
B: Dlaczego nie dajesz nikomu instrukcji obsługi urządzeń agd i rtv? No i do tego Steve nie potrafi gotować.
To nie tak, że ich nie daję. Chowam je w bezpiecznym miejscu, żeby się nie zgubiły. Sęk w tym, że potem często nie wiem, gdzie było to miejsce. Ale to szczegół.