9 czerwca 2017

o.

Haha no wiesz, tego nie musiałaś sobie wymawiać xD 
 No właśnie wiem, ale jakoś tak samo wyszło :( Siedzę przed otwartym dokumentem w Wordzie i pupa, nic z tego nie wychodzi.
S: A jaka jest różnica między przywiązaniem wtedy a teraz?
S: Em... Wtedy tylko groził, że to zrobi, a teraz....

B: Teraz grozi, że jak Steven będzie niegrzeczny, to tego NIE zrobi?

S; Cóż, tak, być może coś w tym jest.
B: Ale on naprawdę z powodu dzisiejszego dnia cię tu zabrał..
 Tak, wiem. Ale akurat nie z powodu dnia pewnych czynności dla dorosłych. Chociaż kto go tam wie...

o.

Więc może chcesz mi napisać wstęp albo zakończenie? ;D Haha to pisz te miniaturki miniaturkowe xD
 No właśnie chciałam pisać, ale moje wymówki są tak skuteczne, że i do tego przysiąść nie mogę ;P
S: To trochę brzmi wiesz, tak... no.. może teraz też tego chce?
 Cóż, nie o takie przywiązanie do łóżka mi chodziło. Nie wtedy.
B: Ale on nie żartował?
 Żartował, żartował. Ale jak na niego, to taki żart, to przełom.