N, myślę, że dobrą strategią będzie nie szukanie pierwowzorów postaci, tylko założenie, że wzięły się one z dupy, ale są czy mogą być sensowne. Może mniej będzie boleć bzdurność. A serial i tak mocno się zaplątał i odszedł od jakiejkolwiek linii historycznej.
No to na pewno, ale równowaga sił musi być! :P
"Postaci wzięły się z dupy" <3 Poważnie, mam wielką nadzieję, że żaden gimnazjalista nie wpadanie na pomysł uczenia się historii z tego serialu, bo nauczyciel może tego nie przeżyć. Choćby taki fragment: "Wikingowie pod wodzą Ragnara i jego brata Rollona kilka lat po najechaniu na Lindisfarne, najeżdżają na Paryż, w którym panuje Karol Wielki, którego córkę poślubia Rollo, zakładając Normandię (na początku IX wieku). Po kilku latach wracają do Paryża w towarzystwie córki chińskiego cesarza, armii walczących kobiet, a także Haralda Pięknowłosego i jego brata (młodszego?) - Halfdana Czarnego". Mój historyk padłby chyba na zawał. Zwłaszcza jakby zobaczył uzbrojenie i rekwizyty, których rozstrzał jest od epoki brązu po renesans :P
/Podrzucę im Kobik. Wtedy równowaga momentalnie będzie zachwiana na ich korzyść :P
+
klik
Misty, no to obyś nie była jedną z tych mam, które wracają do pracy po dwóch tygodniach.
O nie, zdecydowanie nie. Po dwóch tygodniach nie wcisnę się jeszcze w strój.
Sam, uwierz, w takim korzystaniu nie ma umiaru. Po prostu nie ma. Skręcanie łóżeczka jest fajne! Ile masz na to czasu?
Skręcanie mebli to męka. Naprawdę, nienawidzę tego. Szafę składałem przez trzy dni. Teraz mam jeszcze pięć miesięcy z hakiem, wiec dam radę. Albo Misty to zrobi, mając już dość moich jęków nad kawałkami drewna.
Steve, to się im odwdzięczcie jakoś.
Och, odwdzięczamy. W okresie od wiosny do lata, spędzamy naprawdę dużo czasu na zewnątrz i zapraszamy Thora. Doprowadzamy ich do białej gorączki. I choć zdecydowanie nie powinno mnie to cieszyć, to tak jest,
Bucky, powinieneś to opatentować.
Chyba za późno, Zwłaszcza, że jeszcze bardziej skuteczny był jego dawny sceniczny trykot. Prawdziwy koszmar.