1 lutego 2017

o.

Zawsze możesz wylewać hejty w komentarzach <3
No weź, nie mów tak o swoim dziecku! ;p Dzieci się kocha i chwali! Bierz przykład z ałtorki Kaśki ;p

I na pierwszym ma cycki! Nie lubisz ssania sutków?

No tak, robota możesz wyłączyć, dziecka nie xD
/Ale to nie jest to samo :(! Tak miałabym jeszcze satysfakcję z dania anty-gwiazdki czemuś naprawdę złemu. A zaproszenia od obserwatorów też by się przydały, by w razie czego można było je odrzucić. 
/Jestem realistką, więc wiem, że każde moje dziecko jest nieco upośledzone pod jakimś względem. I to motywuje.

/No i proszę cię, przecież Steve zawsze i wszędzie ma cycki :P Bucky na nie poleciał - klik. A tak mniej śmieszkowato, podrzucę jeszcze toto.
N: Popieram nie lubienie Jenn.
 Dziękuję za przyznanie racji. Miło by było, gdyby pewien typ też posłuchał.
T: A co na to wszystko Natasza?
 Mam słuchać Natalie... a nie. przepraszam - Nataszy w kwestiach zaufania do rudych kobiet ze znakomitym CW, które z jakiegoś powodu chcą dla mnie pracować? Nie dziękuję. Różnica poglądów.

Astrid Löfgren

N, skoro tak, to mam wytłumaczenie! Jest babeczką Bjorna, a skoro Bjorn zdrowieje, to ona też musi!
Tamten miał bardziej klimatyczną muzykę, przez co bardziej mi się podobał, ale ten też jest niczego sobie.

Nie ma to jak mieć prywatne porachunki, ale pod przykrywką wielkiej sprawy. No ale, nie mi oceniać jego postępowanie. Każdy w sumie jest już zdesperowany. Desperacja odbiera rozum.
Jeeej, chociaż raz coś zgadłam :P

Nope, jest zbyt szczupła, przez co do Bunia mniej podobna! Ale wybaczę, bo rzeczywiście przystojna z niej kobieta.
/Tylko, że Bjorn ma już nową pannę, którą współdzieli z wiecznie młodą i piękną matką. Zabrzmię okrutnie, ale już mogli zabić Torvi, a zostawić Helgę. Z wyglądu i tak czasem mi się ciągle myliły :P
/Jak na History, to ten spot, bo zapowiadać miał odcinek 15, jest całkiem niezły.

/Nie do końca pod przykrywką, bo na samej sprawie też mu zależy. Ale osobiste porachunki to sprawa, że tak powiem, bardziej priorytetowa.
/Oby tak dalej <3!

/Wzięłam męskiego Bucky'ego i zmieniłam mu płeć, wyszło to. Jedynie zwężyłam jej szczękę, nieco powiększyłam usta (bo u Bucky'ego lepiej wyglądały przez brodę) i poszerzyłam biodra (klik i klik). Reszty nie tykałam, a mięśnie panna ma solidne. I nie wiem dlaczego ubrania to maskują, ale ma figurę gruszki. 
Natasza, masz jakieś przeczucia?
 Mam. To taki... obślizgły typ człowieka, który jest zdecydowanie zbyt miły, dobry i śliczny na pierwszy rzut oka, by być takim naprawdę. Znam tę technikę, sama tak robię.
Tony, nie naprawisz tego, bo wszystko zaszło za daleko. Możesz jedynie załagodzić sytuację. Ale czy twój plan nie wydaje ci się zbyt czarno-biały? Jakby miało nie być nic pomiędzy.
 To bardzo ogólny zarys planu, który ma pięć wyjść awaryjnych i sześć podplanów, w kolorach szarości. Ale planami nie należy się chwalić wszem i wobec, jeśli mają się powieść. A moje muszą.

o.

Hahaahahahahahahahah, swój swego pozna, co? ;p
Zasada jak na instagramie, którego notabene nie mam (snapa też) że follow za follow, like za like.. Pewnie gdyby to miało być wypłatą, to na bank ludzie by uwierzyli i by taką zapłatę przyjęli xD I głodowali xD No ale, stajemy się coraz to głupsi
A chciałam cię wesprzeć ;p

<333 Już widzę, jak Steve rozszarpuje te pończochy, albo jak sam mu je zakłada <333 Jak zsuwa je z nóg całując odkrywaną skórę <333

Nie chciałabyś być jego, nie zięciem a, brakuje mi słowa xD Ale wiesz o co chodzi xD SYNOWĄ! o, wspomniałam sobie xDD
/Jeśli chodzi o wattpada, to żałuję, że nie ma funkcji "anty-gwiadka" i "wyrzuć z obserwujących".
/Nie będę kłamać, jak wyłapie się zamysł tego FF, to jest już ono dość przewidywalne jeśli chodzi o główny schemat. Poszczególne sceny mogą zaskakiwać, ale jednak.

/Co do rozszarpywania i całowania - klik i klik. Nie pończochy, ale na pierwszym mina Steve'a jest boska <3 A drugie, jak odepchnie się ten dziwny kontekst, też nie jest złe.

/Współczuję synowi Tony'ego. Stark raczej pod względem rodzicielstwa wdałby się w ojca, więc wyrosłoby kolejne... cóż, dość toksyczne pod tym względem pokolenie. Więc niech lepiej niańczy roboty.
T: Czyli jednak pałasz gorącym uczuciem.
 Tak, właśnie tak. To miłość. Do mnie.
 

o.

No tak, kłamie by mi dobrze zrobić xD dzięki mu xD

Ta Anna Tood czy jak jej tam, wydała serie After jako książki i to grube tomy.. A zaczynała na wtt no i to pokroju Greya jest w naszym żargonie "seksy pisze" xD więc może oni marzą by mieć taka sama kariere xD
Ale ja bym Niebo i Dom w formie papierowej poczytała, why not <3
To nie tak, że przewidywalna fabuła xD miała po prostu szczęście xD

Stucky: coś im się te majty skurczyły <3 ale podoba mi się ta "historia"
Bucky chyba serio musi pończochy nosić xD

Aż mi gumka we włosach pękła gdy to przeczytałam xd 
/To przez ten jego kobiecy pierwiastek. Kłamie, że mu dobrze, żeby sprawić ci przyjemność :P

/A sam Grey powstał przecież jako ff do "Zmierzchu". Pamiętam, że kiedyś z ciekawości dokopałam się do oryginału. Matulu jakie to było złe <3 Dlatego nawet nie tykam "hitów" wattpada, bo tam często im więcej wyświetleń i gwiazdek, tym gorzej. I te kółka wzajemnej adoracji aka kółko gwiazdka za gwiazdkę.
/Tak w sumie, główny zamysł fabuły jest przewidywalny :P

/Bucky w pończochach to jeden z moich ulubionych porno-motywów <3

/Nie śmiej się z biednego Tony'ego :( Raczej ciesz się, że się nie rozmnaża...

 A tutaj masz nowe ciuszki Buni: klik, klik. klik. klik i klik. Lepsze :P? Tutaj i tutaj Steph, a tutaj i tutaj Sam. Z Sama to jest naprawdę niezła laska.
T: to ich zostaw
 Nie zamierzam. I nie zamierzam też się z tego tłumaczyć.

Astrid Löfgren

1) N, niemiecka wersja to zbyt wiele. Dzisiaj obejrzę, więc może rozkminię, co to się tam odwala z tą Torvi. A Helgi szkoda. Oprócz twardości wikińskiej kobiety wprowadzała do serialu ciepło. Będzie jej brakować.

Przepiękny <3
2)  Się uczepił ten Tony Steve'a jak rzep psiego ogona, no ale cóż, nie można mu się dziwić. Coraz mniej rozumiem jego postępowanie, w ogóle podejście do sprawy, bo zdaje się, że wykorzysta wszystkie karty przetargowe jakie ma. Bez żadnych skrupułów.
Mam wrażenie, że Jennifer ma jakieś niezbyt zdrowe poczucie misji, jakiegoś spełnienia czegoś, o czym wie tylko ona, i dlatego tak zmienia fronty. I tak jak O mam nadzieję, że Nataszka będzie miała na nią oko.
/Nie znajdziesz tam żadnego wytłumaczenia, tyle ci powiem. Ona cudownie zdrowieje i tyle. Jak Bjorn, który dostał kilka strzał pod Paryżem, a niedługo później śmigał jak nowonarodzony.
/Podoba mi się też filmik od History - klik.

/Tony traci kolejne opcje, więc usilnie próbuje uczepić się czegoś, co da mu poczucie kontroli nad sytuacją. W komiksach zbudował robo-Thora i stał się dupkiem, tutaj robi to. Bo Steve go zranił, cholernie go zranił, znacznie bardziej niż Barnes. Steve jest dla niego jak kolejny Obadaiah, który go okłamywał, wykorzystał, a potem zabrał mu niemal wszystko i zostawił niemal na śmierć. I mimo wszystko, mimo wszystkiego co Tony próbuje zrobić, to Steve pozostaje symbolem herosa, który walczy o wolność, a Stark gościem, który próbuje odpokutować za Ultrona. 
/I yep, jeśli chodzi o Jenn to trafiłaś w stu procentach.

 I czy ona nie jest boska? Klik, klik i klik. Bucky i jego kobiecy pierwiastek <3
Natasza, co sądzisz o pannie Jennifer? Czy według ciebie jest to osoba, która zasługuje na szczególną obserwację?
 Zdecydowanie tak. Dlatego zamierzam mieć na nią oko.
Tony, mogę wiedzieć, dlaczego aż tak bardzo zależy ci na Rogersie? Co w ogóle chcesz osiągnąć? 
 Chcę naprawić sytuację. Jeśli dam Rogersa Rossowi i mediom, uda mi się wynegocjować zniesienie wyroków dla Wilsona, Langa i Bartona. Maximoff dostanie nadzór, a Barnes trafi do jakiegoś miłego psychiatryka, w którym nie będę musiał go oglądać. To Rogers jest punktem zapalnym.

o.

No właśnie jak udaje! To jest najbardziej bolesne.. Że nie jest a udaje :(
Nie hejtuje Ciebie a ich tfory! Plus no sorry- skrzywienie zawodowe! Siedzę w pomieszeniu z podnad 11 tysiącami książek, tych prawdziwych.. Więc mogę jedynie się zgodzę na hm e-booki w sumie też nie pasuja, to są po prostu opowiadania, ff z wtt nic więcej xD
Twój poradnik jakbyś go stworzyła pewnie każdy by shejcił xD
"Niebo" <3 ludzie się nie znają :( ale miło że jednak się wysilają

No mógłby to kiedyś zrobić xD
/Ale się chłopak stara, doceń to!
/Użyłam słowa "książka", bo zabrakło mi synonimu. Ale aż żenująco-urocze jest to, że niektórzy są święcie przekonani, że piszą książki i że kiedyś na pewno je wydadzą <3
/A weź, jedna osoba raz prawie rozgryzła mi pół fabuły w komentarzu :P Zabiorę się za "Niebo...", jak tylko skończę Stucky. A co do Stucky - 1, 2, 3.

/Nie słyszałaś, że życie zaczyna się po pięćdziesiątce? U niego to nie życie, a dojrzewanie. 
T: Ale ty ich nienawidzisz.
 To nie nienawiść, to niechęć. Różnica jest w definicjach.

o.

Jak jestem miła to on też nie jest, więc trochę radochy choć mam xD
Książki na wtt, wybacz moja miłości ale to nie są książki xD
<3
Napisz seks, nawet nie nawiazuj czy pasuje czy nie pasuje do fabuły to im styknie xd
Choć to wręcz nie wiem, żałosne? Żenujące? że nam ludziom coraz mniej potrzeba? Coraz mniej wymagamy tego dobrego, co ma nas w jakiś sposób rozwijać w dobra stronę...
Półśrodki wygrały.

Oj tam, oj tam.. Do 18 byłoby ładnie i cacy.. Dzieciaki na osobne piętro i eja xd
/Czasem jest! Jak coś chce, albo mu się nudzi i postanawia poudawać miłego... Ale liczy się!
/No jak to nie książki? Mają autorów, mają okładki i eee... Bo ty jesteś zazdrosna, bo ja mam talent a ty nie, i w ogóle jesteś głupia, tam masz czerwony krzyży i nie hejtuj!!!!11! Po prostu nie wiedziałam jak to inaczej nazwać, po to nie byłoby ani opko, ani ff, ani nic. Chyba, że poradnik. 
/Trochę głupio, że takie coś jest moją najpopularniejszą "twórczością", ale pocieszam się tym, że jeśli wziąć pod uwagę wyświetlenia i gwiazdki i podzielić je przez ilość części, to takie "Niebo..." na jeden rozdział ma statystycznie tylko jedną gwiazdkę mniej, ale za to o dwadzieścia wyświetleń więcej. I komentarze są znacznie lepsze, bo widać, że ktoś się wysilił i tekst mu się podobał.

/Ty chyba nigdy nie widziałaś imprez Tony'ego :P No, ale wmawiajmy sobie, że zmądrzał na starość.
 T: wybiorą bramkę nr 3- pozbycie się ciebie.
 Proszę bardzo, muszę przyznać, że nawet na to czekam. Mam więcej niż jednego asa w rękawie, uczę się na błędach. Wystarczy patrzeć na Barnesa i mieć przed oczami ojca, nie matkę, a gniew mija. A Rogers? Mam na dysku analizę jego stylu walki, zaczerpniętą przez Friday z dziesiątek godzin nagrań z jego treningów. Więc błagam, niech znów się na mnie rzuci.

o.

No, nie może mieć wszystkiego xD za dobrze by było xD nadrabiam jego stracony czas xd
No ale wtedy osoby, które chciałyby zabrał się za pisanie miałyby gotowca czego nie robić a Ty nie musiałabyś się męczyć z kopiuj wklej xD

Em dla dzieci przyjaciół? Które opiekunka zabrala do pokoi xd o xd
/A potem pretensje, że Bucky jest wredny... Sama mu dokuczasz, więc masz za swoje!
/Mam założyć książkę "Jak nie pisać, czyli błagam, nie róbcie nam tego i nie piszcie w ten sposób" :P? Ludzie i tak już mnie nie cierpią, więc chyba sobie podaruję. I apropo książek - mam pewien problem. Zrobiłam sobie mały eksperyment i wrzuciłam na wattpada kilka części mojego starego ff. Bez żadnej korekty, bez poprawek, dopisałam bzdurne fragmenty, więc boli mnie momentami czytanie go, ale chciałam sprawdzić jaki będzie odbiór. Tak, jak się spodziewałam, to teraz mój najpopularniejszy - bo zalatujący opkiem - tekst, ludzie to czytają i trochę głupio się przyznać, że to tylko mały eksperymencik. Chyba będę musiała jakoś dopisać kontynuację.

/Dzieci na imprezie urodzinowej Tony'ego Starka... Steve chyba sam połamałby sobie nogę, żeby musieć zostać w domu i nie ciągnąć ich do tej sodomy i gomory :P
T: też sądzisz że jest krypto? I tak będzie główkował jak z niej wyjść i uratować Bucky'ego. Więc pewnie na pozostale myśli nie poświeci czasu.
 Nie obchodzi mnie, co świętoszek robi w czasie wolnym, więc może wzdychać sobie do mrożonki, jeśli chce. To nie jest karalne, więc to nie moja sprawa. Moim obowiązkiem jest odprowadzić obu przed sąd. A jeśli będę mieć dobry humor, a Rogers okaże skruchę, mogę załatwić dla Barnesa opinie o niepoczytalności, co przekieruje go na leczenie psychiatryczne do zamkniętego ośrodka. Wybór będzie prosty. Albo obu ląduje za kratkami w Raftcie, albo tylko jeden.

o.

Oj tak i znowu będzie mieć powód do większej nienawiści względem mnie, gdy powiem "kocham cię w różu Barnes" xD
Jesteś biedną samarytanką opowiadań ;o Może zrób jakąś notkę z najczęstszymi błędami i przywieś ją do któregoś bloga, by nie męczyć się z wypisywaniem tego samego xD

Urodziny Tony'ego? ;D 
/Źle się do tego zabierasz. "Pięknie wyglądasz w różu Barnes" jest już lepsze, bo nie zawiera jego znienawidzonego "kocham cię".
/Przecież jak już tak robię :P Mam w wordzie zapisane kilka najpoważniejszych zarzutów i jeśli wyłapuję je w opku, kopiuję kawałek tekstu i wklejam go do komentarza, później nieco go indywidualizując. Dlatego często moje komentarze bywają bliźniaczo podobne.

/Boję się pomyśleć o tym, do czego Stark potrzebowałby na urodzinach taki zamek... Poważnie, boję się.
T: Haha myślisz, że to coś da?
 Jak posiedzi sobie trochę w celi, z dala od swojego ukochanego Bucky'ego i bez wiadomości o nim, będzie mieć sporo rzeczy, by przemyśleć sobie kilka spraw. Albo i kilkadziesiąt.