N, zapowiada się koniec podbojów, bo przecież trzeba pomścić tatka. Ubolewam nad tym bardzo, ale liczę tez na to, że Bjorn z całą resztą zostaną na miejscu a za zemstę weźmie się Ivar. A brak straży jest przerażająco bezsensowny, ale może ma to jakieś swoje uzasadnienie. Oby miało.
Tatkowi to już raczej wszystko jest obojętne, więc spokojnie mogliby pomścić go po podbiciu Rzymu. Ale nie, Odyn musiał przypałętać się teraz. Cała nadzieja w tym, że wątek zemsty i podróży do Anglii nie będzie zbytnio rozwleczony i pełen zapychaczy, a zepną się i zafundują nam coś na miarę chociaż pierwszego podboju Paryża. Choć mam wrażenie, że raczej się to nie uda. Podwojenie liczby odcinków w sezonie tylko zaszkodziło serialowi. Dziewięć albo dziesięć odcinków to była idealna formuła. Teraz zamiast więcej fabuły, mamy więcej zapychaczy.
Steve, a jak sytuacja z ustawą? A raczej jej konsekwencjami.
Jeśli Hydra wykorzysta surowicę, ktoś może zrzucić to na działanie Nieludzi, co znacznie pogorszy sprawę. Ostatnio wszystko zaczęło się uciszać, nie było większych incydentów, więc to idealny moment, by uderzyć. I mam przeczucie, że tak właśnie będzie.
Bucky, jaka jest nie taka, którą powinien mieć?
Nie jestem ofiarą, którą powinno się niańczyć, bo sama nie da sobie rady. A czasem mam wrażenie, że właśnie tak na mnie patrzy. Jakoś tak... pobłażliwie. Bucky nie pójdzie nigdzie sam, Bucky nie da rady, Bucky nie zrobi tego czy tamtego... Dlatego nie zamierzam mówić mu o pewnych rzeczach.