11 września 2016

o.

Oj tam, oni nikogo nie zgorszą, jeden ma ciągle na sobie bluzę xD
Może prowadzisz jakąś dziwną działalność? Haha pewnie by o papiery spytali a do gekonów nie są potrzebne, no ale jakaś podstawę do mandatu muszą mieć xD
A kto by się nie zastanawiał, ja czekam az ktos będzie chętny kupić mój tłuszcz xD
/Nie, nie, wcale. A te pozy to tylko taka joga dla zaawansowanych, nie ;)?
/No ba, prowadzę nielegalny handel wyrobów ze skóry. Największym powodzeniem cieszą się kominy i szale produkowane z jeszcze świeżych i ruszających się gadzich ogonów. Masz mnie.
/Zadzwoń do Tylera Durdena, może on by chciał. W końcu tłuszcz matki Marli przerobił na mydło :P

+ Nowa część miniaturki!
S: No dobra, w każdym przypadku byłoby to seksistowskie, ale jakoś przyjęło się, że to facetów się prędzej sprawdza..
Zawsze go możesz swym pragnieniem zaskoczyć.
/Poznałem zbyt wiele zaprawionych w kłamstwie kobiet, by przejmować się tym, że takie sprawdzanie mogłoby uchodzić za seksistowskie. Nie mówię, że brałbym takich kandydatów na stronę, podłączał do wykrywacza kłamstw i przepytywał ze wszystkiego, ale ostrożności nigdy za wiele. A i tak mogę założyć się, że Bucky będzie gorszy.
/A kto powiedział, że go nie zaskakuję? Bycie delikatnym przez cały czas, byłoby zbyt nudne i monotonne. 

Astrid Löfgren

N, no właśnie się nie upodobni, bo on wie, że istnieje taka "prawidłowość" i na złość zostanie taki, jaki jest. Spryciarz. 
Oglądałam <3 Tak się zachwyciłam, że z ogromną przyjemnością obejrzałabym więcej materiałów w podobnym stylu. 
/A może jeśli zaczęłybyśmy mu wmawiać, że bardzo cieszymy się z tego, że pozostaje taki, jaki jest, zrobiłby nam na złość i zacząłby upodabniać się do Steve'a?

/Przed premierą Antka i CW. Marvel umieszczał różne materiały na tej stronie. Gdyby to kontynuowali, byłoby naprawdę świetnie. Gdyby pojawiły się filmiki o różnych postaciach w tonie takim, jak ten o Thorze, byłabym wniebowzięta. Choćby taki "Jeden dzień z Avengers" z okazji premiery IW <3 A najlepszy i tak był Mjolnir w łóżeczku, i rysunek Mjolnira trzymającego Thora w ręku :P
Steve, no i między innymi też dlatego jest idealny. Gdybyście się nie kłócili, to by było dziwne.
Oj tam, zbudujecie wtedy zoo z prawdziwego zdarzenia.
/Na początku bałem się z nim kłócić, żeby go... Sam nie wiem, nie przestraszyć? Ale to było zbyt nienaturalne, by to ciągnąć. Nie potrafimy żyć bez dogryzania sobie.
/Żebyśmy mogli zbudować zoo z prawdziwego zdarzenia, Bucky musiałby przytargać do domu tygrysa. I wcale nie jest to tak abstrakcyjna wizja, jakbym chciał, by była.
Bucky, uargumentuj swoją boskość.
Mam nadzieję, że nikogo nie doprowadziłeś tym spojrzeniem do co najmniej zawału? 
/Trochę boję się przyznać, że tylko żartowałem. Wiesz, z tym, że to głównie ja jestem boski. Bo Steve to jest. Szczególnie jak złapie się go na plaży. Bo poważnie, kto nie chciałby z nim zdjęcia, gdy stoi mokry i bez koszulki.
/Nie no, do zawału to nie. Chyba.

Astrid Löfgren

N, akurat komentowanie wszystkiego i wszystkich w typowy dla Buck'a sposób nie jest tak wspaniałe, żeby Steve nie mógł się do tego wystarczająco mocno zbliżyć i powtórzyć. 
 To ja już wolę, żeby Bucky zaczął upodabniać się do Steve'a :P Choćby po to, by zrobić na złość wszystkim wokół.

+ Oglądałaś może materiał o tym, co Thor robił w czasie CW? Team Thor mnie rozczulił.
Steve, fajnie, że działa to u was w dwie strony. Mam na myśli to, że ty trzymasz jego i w razie czego ciągniesz ku górze, i on ciebie też. Związek idealny.
Musisz wziąć domowe zoo w swoje ręce. Musisz prześcignąć Bucky'ego i pierwszy sprowadzić jakieś zwierzątka. Wtedy kotów będzie mniej. Polecam królisie. 
/O nie, nie powiedziałbym, że idealny. Uzupełniamy się i dogadujemy świetnie głównie dlatego, że przede wszystkim byliśmy i wciąż jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, ale jak już się pożremy... Cóż, bywa ostro. 
/Jeśli prześcignę Bucky'ego i przyprowadzę jakiegoś zwierzaka, on w odwecie przyniesie kolejnego. I skończy się to tak, że w końcu nas eksmitują albo sami będziemy musieli się wyprowadzić, ponieważ tuzin psów, dwadzieścia kotów, króliki, szczury, ptaki, rybki i gady przestaną mieścić się w mieszkaniu. Tak to się właśnie skończy.
Bucky, i co, wspólne focie, autografy? A jak mniej miłe komentarze to jak reagujecie?
/Zauważyłem, że fotki chcą pstrykać sobie głównie albo dzieciaki, albo nastolatki płci ponoć pięknej. Tą pierwszą grupę kręci to, że potrafimy fajnie kopać tyłki i podnieść ich jednym palcem. A tę drugą... Dobra, im się nie dziwię, bo jesteśmy boscy. A głównie to ja jestem.
/Mam jeden, niemal niezawodny sposób na takich komentatorów. Przystaję, odwracam się i patrzę na delikwenta w taki charakterystyczny sposób, który mówi "Powtórz to, a twoje flaki zawisną na najbliższym drzewie". I wiesz, że działa? Zimowy Żołnierz czasem się przydaje.

o.

No ale obejrzeć ich chyba można, co? Słodcy są xD
Pewnie myślała, że masz jakieś grzeczne dziecko, co nie płacze i nie potrzebuje wychodzić na dwór xD O matulu, niby małe i urocze ale perwersa mają w dna xD
Haha kto wie, kto wie! xD
/Można, można, ale lepiej nie w miejscu publicznym :P
/Dobrze, że nie wezwała odpowiednich służb. Jedzenie dla dzieci kupuje, a tu żadne ani nie płacze, ani go nigdzie nie widać. No podejrzane, podejrzane. Zdziwiliby się tylko, gdyby moje skarby zobaczyli. 
/Gdyby jakiś mężczyzna o rzęsach podobnych do tych pana Evansa zechciał je sprzedać, poważnie bym się nad tym zastanowiła :P Długie, ciemne, mocne i niezmasakrowane makijażem. No lepsze od moich.
S: No bo to trochę seksisowskie może być to sprawdzanie dziewczyn. A co, ty go tak delikatnie? 
/A sprawdzanie potencjalnych kandydatów na chłopaka córki już nie jest seksistowskie? A może byłoby, gdybym był kobietą? Dziecko to dziecko, więc jeśli będę je miał, nie będę chciał dopuścić do tego, by ktoś je skrzywdził. A przez to, jaką mamy pracę, takie ryzyko jest duże.
/A jestem dość delikatny, ponieważ... Po prostu lubię być dla niego delikatny i widzę, że nie narzeka z tego powodu.

o.

A jeśli miałabyś znowu kłopot z wenem przy +18 to polecam linczek: [link] są bardzo uroczy i można oglądać i z rana xD
Aaa, no to tak, masz więcej miejsca xD Co to za poliamoria? ;o To ja bym chyba cały czas samiczkom zmniejszała wapno, bo jednak słabe serce mam by wyrzucać jajka ;o

Może będzie można kiedyś sobie je przeszczepić? xD
/Nie zabieram się za jakieś skomplikowane pozycje, bo zwyczajnie nie mam pojęcia jak miałabym to opisać, żeby jakoś trzymało się to kupy i było anatomicznie możliwe :P
/Samiec nie może mieć tylko jeden samicy, bo zwyczajnie by biedną zamęczył. A tak ma kilka i może sobie wybierać, mały zboczuch. A wapnia nie można zmniejszać im cały czas, bo byłoby to dla nich zwyczajnie niezdrowe. A staram się, by miały jak najlepiej, dlatego kupuję im witaminki i urozmaicam jadłospis. Bardzo lubią kiwi i słoiczki z musem jabłkowym albo marchwioweym od Gerbera. Mina mojej sąsiadki, kiedy dowiedziała się, że kupuje je dla gekonów, była bezcenna.

/Na pewno byłoby to zdrowsze od doczepiania sobie sztucznych, więc kto wie, może niedługo będą pojawiać się ogłoszenia pt. "Sprzedam rzęsy do przeszczepu".
S: Ale przynajmniej wiesz, że trzymasz w ramionach i między nogami faceta, co nie?
Biedne dziewczęta. 
/Więc gdyby był delikatny, byłby już niemęski? Chyba muszę więc nad sobą popracować i zacząć częściej go gryźć. Albo zapuszczę brodę. Broda jest chyba męska, prawda? 
/Dlaczego biedne? Nie jesteśmy aż tacy źli.

o.

Albo byś po prostu zapodała tak zwanego focha i byś przestała pisać. Bo skoro my jesteśmy tacy mądrzy z poganianiem to i z pisaniem też byśmy byli xD
No ale Puszek daje sobie radę z jego pannami? A później sprzedajesz małe gekony? Miło ze strony rodziców, że pozwalają mieć je w osobnym pokoju xD  
No ma ładne ale wiesz, z zalotką dałby sobie radę xD i coś w tym jest, facet mało dba a i tak dobrze wygląda ;o
/Tak właśnie zrobię! Piszcze sobie sami, o!
/Kiedy mieszkałam jeszcze w domu rodzinnym, nie było mowy o trzymaniu tam takich zwierząt, bo są "ble" i "fu", cytując moją rodzicielkę. Ale teraz już z nią nie mieszkam, nie ważne dlaczego, i trzymanie terrariów w osobnym pomieszczeniu nie jest żadnym problemem. Po prostu lepiej trzymać to wszystko w jednym miejscu, niż mieć porozstawiane po całym mieszkaniu, prawda? A co do Puszka - samiec musi mieć co najmniej dwie partnerki (nigdy nie należy trzymać tylko parki), tak już jest. Co do młodych - samicom trzeba od czasu do czasu obniżać pozom wapna, by zahamować produkcję jaj. Do tego nie każde jajo daje młode, a i - brzydko mówiąc - można się ich zwyczajnie pozbywać, jeśli nie chce się tych młodych mieć. Ale jeśli już się wyklują, można dać ogłoszenia na forach tematycznych albo dogadać się z jakimś sklepem zoologicznym. 

/Właśnie to "mało dba" jest tutaj kluczowe. Kobiety używają tuszów, zalotek i całej reszty, a to nie jest obojętne dla rzęs. A potem jest krzyk, że rzęsy słabe i rzadkie. A mężczyźni? Jak już jakiś ma ładne, długie i ciemne rzęsy, to takie ma i tyle. Dlatego pozostają ładne :P
S: Miałam na myśli usta, ale to nie składa ci motylich pocałunków na powiekach? Pewnie ty go tak dopieszczasz co?
Pożyjemy to zobaczy jak to będzie z waszym dzieckiem. A jak to będzie chłopak? 
/Bucky i motyle pocałunki? Dobre sobie. Buck lubi używać zębów, więc na całe szczęście nie zbliża się do moich rzęs.

/A jeśli to będzie chłopak, będę pewnie robił zupełnie to samo, tylko, że w stosunku do jego potencjalnych dziewcząt. Ale masz rację. Pożyjemy, zobaczymy.

o.

Wiesz, że czasem mogę brzmieć inaczej ale zawsze staram się Ciebie nie poganiać i spokojnie czekać na rozwój sytuacji xD
Haha ale to jak z nimi dzielisz pokój to nie jest tak, że pewne dźwięki przestajesz słyszeć? 
/Poganianie mnie nie dałoby zbyt wiele. Może nawet wręcz przeciwnie, bo pisałabym coś na szybko i byłoby to nie do strawienia, więc zamiast poprawić to dwa razy, poprawiłabym to pięć razy i zeszłoby mi na to jeszcze więcej czasu. Tak już niestety mam i zazdroszczę wszystkim, którym napisanie rozdziału zajmuje góra kilka dni, nie kilka tygodni. Moja doba jest widocznie krótsza niż ich :P
/Trzymam to wszystko w osobnym pomieszczeniu, inaczej by się zwyczajnie nie dało. Hałas 24/7, a czasem jeszcze gekony mają swoje okresy godowe i skrzeczą, więc oszalałabym siedząc z nimi w jednym pokoju. A zasnęłabym ewentualnie ze stoperami i na mocnych prochach. 

/I tak wtrącę się, nawiązując do rzęs - czy one już nie są piękne i długie? Tylko zobacz, o - klik albo klik. Nie jedna kobieta mogłaby mu ich pozazdrościć :P Ale wielu mężczyzn ma ładne, długie rzęsy, dzięki temu, że nie niszczą ich żadnymi smarowidłami.
S: No właśnie! Więc tym bardziej powinieneś zadbać o wizerunek, ładne długie rzęsy, całuśne usta.. Ale o nie to Bucky może zadbać przysysając się.
Oczywiście, że nie.. Tylko pod kloszem jej nie zamknij. Pewne porażki są w życiu potrzebne.
/Bucky może zadbać o moje rzęsy, przysysając się do nich? Nie jestem specem od sztuki makijażu i tym podobnych, ale czy w ten sposób by ich raczej, bo ja wiem, czasem nie poniszczył? Ale z ustami muszę się zgodzić. 
/Nie miałem na myśli trzymania pod kloszem, możesz mi wierzyć. Nie mam zbytniego doświadczenia w kwestii wychowania, ale takie odcięcie od wszystkiego nie jest raczej  zbyt dobrym modelem rodzicielstwa.