11 września 2016

Astrid Löfgren

N, akurat komentowanie wszystkiego i wszystkich w typowy dla Buck'a sposób nie jest tak wspaniałe, żeby Steve nie mógł się do tego wystarczająco mocno zbliżyć i powtórzyć. 
 To ja już wolę, żeby Bucky zaczął upodabniać się do Steve'a :P Choćby po to, by zrobić na złość wszystkim wokół.

+ Oglądałaś może materiał o tym, co Thor robił w czasie CW? Team Thor mnie rozczulił.
Steve, fajnie, że działa to u was w dwie strony. Mam na myśli to, że ty trzymasz jego i w razie czego ciągniesz ku górze, i on ciebie też. Związek idealny.
Musisz wziąć domowe zoo w swoje ręce. Musisz prześcignąć Bucky'ego i pierwszy sprowadzić jakieś zwierzątka. Wtedy kotów będzie mniej. Polecam królisie. 
/O nie, nie powiedziałbym, że idealny. Uzupełniamy się i dogadujemy świetnie głównie dlatego, że przede wszystkim byliśmy i wciąż jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, ale jak już się pożremy... Cóż, bywa ostro. 
/Jeśli prześcignę Bucky'ego i przyprowadzę jakiegoś zwierzaka, on w odwecie przyniesie kolejnego. I skończy się to tak, że w końcu nas eksmitują albo sami będziemy musieli się wyprowadzić, ponieważ tuzin psów, dwadzieścia kotów, króliki, szczury, ptaki, rybki i gady przestaną mieścić się w mieszkaniu. Tak to się właśnie skończy.
Bucky, i co, wspólne focie, autografy? A jak mniej miłe komentarze to jak reagujecie?
/Zauważyłem, że fotki chcą pstrykać sobie głównie albo dzieciaki, albo nastolatki płci ponoć pięknej. Tą pierwszą grupę kręci to, że potrafimy fajnie kopać tyłki i podnieść ich jednym palcem. A tę drugą... Dobra, im się nie dziwię, bo jesteśmy boscy. A głównie to ja jestem.
/Mam jeden, niemal niezawodny sposób na takich komentatorów. Przystaję, odwracam się i patrzę na delikwenta w taki charakterystyczny sposób, który mówi "Powtórz to, a twoje flaki zawisną na najbliższym drzewie". I wiesz, że działa? Zimowy Żołnierz czasem się przydaje.

1 komentarz:

  1. N, no właśnie się nie upodobni, bo on wie, że istnieje taka "prawidłowość" i na złość zostanie taki, jaki jest. Spryciarz.

    Oglądałam <3 Tak się zachwyciłam, że z ogromną przyjemnością obejrzałabym więcej materiałów w podobnym stylu.

    Steve, no i między innymi też dlatego jest idealny. Gdybyście się nie kłócili, to by było dziwne.
    Oj tam, zbudujecie wtedy zoo z prawdziwego zdarzenia.

    Bucky, uargumentuj swoją boskość.
    Mam nadzieję, że nikogo nie doprowadziłeś tym spojrzeniem do co najmniej zawału?

    OdpowiedzUsuń