o.

No ale obejrzeć ich chyba można, co? Słodcy są xD
Pewnie myślała, że masz jakieś grzeczne dziecko, co nie płacze i nie potrzebuje wychodzić na dwór xD O matulu, niby małe i urocze ale perwersa mają w dna xD
Haha kto wie, kto wie! xD

/Można, można, ale lepiej nie w miejscu publicznym :P

/Dobrze, że nie wezwała odpowiednich służb. Jedzenie dla dzieci kupuje, a tu żadne ani nie płacze, ani go nigdzie nie widać. No podejrzane, podejrzane. Zdziwiliby się tylko, gdyby moje skarby zobaczyli. 

/Gdyby jakiś mężczyzna o rzęsach podobnych do tych pana Evansa zechciał je sprzedać, poważnie bym się nad tym zastanowiła :P Długie, ciemne, mocne i niezmasakrowane makijażem. No lepsze od moich.

S: No bo to trochę seksisowskie może być to sprawdzanie dziewczyn. A co, ty go tak delikatnie? 

/A sprawdzanie potencjalnych kandydatów na chłopaka córki już nie jest seksistowskie? A może byłoby, gdybym był kobietą? Dziecko to dziecko, więc jeśli będę je miał, nie będę chciał dopuścić do tego, by ktoś je skrzywdził. A przez to, jaką mamy pracę, takie ryzyko jest duże.

/A jestem dość delikatny, ponieważ... Po prostu lubię być dla niego delikatny i widzę, że nie narzeka z tego powodu.

B: Różnie to bywa, czasem właśnie jest tak jak mówisz ale pada cień na relację w którymś momencie. Ale chetnie posłucham o twoich preferencjach jak już masz nastrój.

/Dlaczego ma padać na nas jakiś cień? To tylko kwestia osobistych preferencji, nic więcej. On za tym nie przepada, ale za to ja to lubię, więc jest okej. Przecież nie będę go zmuszał, nie? Tam samo on wie, że niektórych rzeczy nie zrobię i koniec. Raz się zapomniał i próbował kierować moją głową, kiedy robiłem wiadomo co, to zwyczajnie go ugryzłem. Zadziałało, bo od tamtego czasu się to nie zdarzyło.

/A teraz anegdotka - jestem żydem, a to wiąże się z tym, że co nieco mi ciachnęli, kiedy byłem dzieciakiem. Steve jest chrześcijaninem, więc wszystko ma na miejscu. Więc kiedy pierwszy raz dostałem w rękę jego wiadomą część ciała, a tak się złożyło, że był to pierwszy nieobrzezany penis z jakim miałem tak bliski kontakt, wydałem z siebie głośne i przeciągłe "ugh". Miał mi to nieco za złe.