24 lipca 2016

o.

Trzeba więc wejść mu na ambicje. Nie zostawia się "matki" i dziecka. To nie przystoi symbolowi Ameryki. Nawet gdy ten myśli, że jest wrogiem xD
Hydra zrobiła gorsze rzeczy, poza tym będą mieć kołdrę xD 
/Teraz Steven pewnie uważa, że może sobie nieco odpuścić, ponieważ Kapitanów jest dwóch - jednym jest on, drugim jest Sam Wilson. Odpuścił sobie tak bardzo, że aż został neonazistą :P No i nie porzucił matuli Bucky'ego i Kobik tak do końca - dzwonił przecież. A przynajmniej stara się dzwonić, bo nie mają zasięgu.
/Kołdra, zgaszone światło i tylko tak po bożemu? Może jeszcze z kalendarzykiem, bo czasem Kobik zapragnie brata :P?
S: Masz tak zgrabny tyłek, że aż szkoda że nie chcesz.
 Dziękuję? Bo to chyba komplement.
 B: To skąd mam wiedzieć, że robię dobrze?
 Wierzę, że dasz sobie radę. A wiara czyni cuda, nie?

o.

Więc w tym momencie powinien pojawić się Steve jako ta matula, która trzyma w ryzach rodzinę. Przecież to obrońca moralności, który za "uśmiech i miłe słowo" stał się "zły" xD
Ale Steven może da się w końcu złamać i odpuścić.. Przecież jest Kobik, ona może mu "uświadomić", że lubi być w pozycji horyzontalnej z Bucky'm jak mamusia i tatuś xD
/Matulą to raczej jest Bucky - nosi fartuszki, robi śniadanka, włosy związuje w koczki i kucyki, usypia dzieci do snu, czyta bajki. Steve jest jak ten ojciec, który zafundował dzieciaka (w końcu pierwszy ją do siebie przekonał, prawda) i tyle go widzieli :P
/Dziecko chcesz demoralizować i pokazywać mu takie świńskie rzeczy?
S: Możemy cię zawsze nauczyć chodzić jak modelka.. 
 Naprawdę miło, że proponujesz, ale nie dziękuję. To nie jest coś, czego chciałbym się nauczyć.
B: A ciężarki nie "przypakują" mnie za bardzo? A właśnie to może pokażesz jak utrzymać mięśnie w spięciu? Szczególnie te brzucha
 Nie mówię przecież, że masz podnosić ciężary. Chodzi o jakieś małe, babskie hantelki albo nawet obciążniki. To cię nie przypakuje.
 I nie, nie pokażę ci napięcia mięśni brzucha.

o.

Ale i tak tego trochę nie przemyślał.. W sensie bajki nie wyjaśnią "zasad świata" a to małej by się bardziej przydało. Ale w życiu trzeba mieć pod górkę o czym Bucky lubi przypominać xd
Powie "o tak mi rób" xD
/To jest Bucky. Bucky ma niemal monopol na podejmowanie złych decyzji i sam wciąż ma problemy z pojmowaniem "zasad świata", więc nie jest najlepszym materiałem na nauczyciela, a tym bardziej na zastępczego ojca. Więc łatwo przewidzieć, że skończy się to źle. Bo to Bucky.
/Steven? Już prędzej po Bucky'm można by spodziewać się takich tekstów.
S: Więc szpilki prędzej założysz? Mogą być przecież dobrą bronią.
 Cóż... nie, raczej nie założę. Jestem wystarczająco wysoki, więc dodatkowe cale wzrostu nie są mi potrzebne. Nie potrzebuję też obcasów jako broni. Prędzej zrobiłbym krzywdę samemu sobie.
B: Coś czuję, że więcej kardio by mi się przydało. Bardziej wolałabym się wysmuklić
 Dobra rozgrzewka, potem pompki, brzuszki, ćwiczenia z hantlami, ciężarkami, unoszenie tułowia czy bioder. Ale jeśli będziesz robić to źle, tylko sobie zaszkodzisz. Taki haczyk,