Ale i tak tego trochę nie przemyślał.. W sensie bajki nie wyjaśnią "zasad świata" a to małej by się bardziej przydało. Ale w życiu trzeba mieć pod górkę o czym Bucky lubi przypominać xd
Powie "o tak mi rób" xD
/To jest Bucky. Bucky ma niemal monopol na podejmowanie złych decyzji i sam wciąż ma problemy z pojmowaniem "zasad świata", więc nie jest najlepszym materiałem na nauczyciela, a tym bardziej na zastępczego ojca. Więc łatwo przewidzieć, że skończy się to źle. Bo to Bucky.
/Steven? Już prędzej po Bucky'm można by spodziewać się takich tekstów.S: Więc szpilki prędzej założysz? Mogą być przecież dobrą bronią.
Cóż... nie, raczej nie założę. Jestem wystarczająco wysoki, więc dodatkowe cale wzrostu nie są mi potrzebne. Nie potrzebuję też obcasów jako broni. Prędzej zrobiłbym krzywdę samemu sobie.
B: Coś czuję, że więcej kardio by mi się przydało. Bardziej wolałabym się wysmuklić
Dobra rozgrzewka, potem pompki, brzuszki, ćwiczenia z hantlami, ciężarkami, unoszenie tułowia czy bioder. Ale jeśli będziesz robić to źle, tylko sobie zaszkodzisz. Taki haczyk,
Więc w tym momencie powinien pojawić się Steve jako ta matula, która trzyma w ryzach rodzinę. Przecież to obrońca moralności, który za "uśmiech i miłe słowo" stał się "zły" xD
OdpowiedzUsuńAle Steven może da się w końcu złamać i odpuścić.. Przecież jest Kobik, ona może mu "uświadomić", że lubi być w pozycji horyzontalnej z Bucky'm jak mamusia i tatuś xD
S: Możemy cię zawsze nauczyć chodzić jak modelka..
B: A ciężarki nie "przypakują" mnie za bardzo? A właśnie to może pokażesz jak utrzymać mięśnie w spięciu? Szczególnie te brzucha