9 stycznia 2017

Astrid Löfgren

N, no to jestem zawiedziona. Nie oglądałam wcześniej zbyt wielu materiałów, stąd niewiedza. A brat z ładną grzyweczką to pan Halfdan Czarny. Do dziś nie rozumiem, dlaczego zrobili z niego brata Pięknowłosego, no ale przynajmniej są ciekawi. Parę lat temu byłam w muzeum łodzi wikingów w Oslo. Na żywo te łodzie są ogromne, napęd (czy jak to nazwać) na ponad 30 wioseł, więc około 50 osób spokojnie by weszło. Przez to cały czas mam wrażenie, że w serialu mogłoby wejść na pojedynczą łódź znacznie więcej osób, a co za tym idzie wyprawy mogłyby być liczniejsze. To by była dopiero wielka armia, gdyby wziąć 60 łodzi po 50 ludzi. Tylko czy ludzi tylu mają? :P I cóż, możesz mieć rację, że będzie to rozwleczone. Ale obyś się jednak myliła.

Egoistka jedna z tej Avy. O sobie tylko myśli, a Bucky? Co z jego uczuciami? :(
I widziałam, widziałam, mam nadzieję, że szybko się zabiorę za czytanie. 
/Obejrzałam zwiastun już jakiś czas temu, a na promo następnego odcinka zawsze zerkam po seansie, więc już jako-tako ułożyłam sobie w głowie plan tego, co może się wydarzyć. Zwłaszcza, że w tym sezonie o wiele łatwiej jest przewidzieć najważniejsze wydarzenia. Za to z niektórymi pobocznymi wątkami mam problem. Np. Lagertha ma zginąć z ręki syna Ragnara i przez to, jak "zdrajca rozpłata jej brzuch". Ivar jest zbyt oczywisty, a do tego on, Ubbe, Sigurd czy Hvitserk zabijając ją nie stałby się zdrajcą. Więc zostaje Bjorn. Ale wątpię, by zabił własną matkę, która jest mu bliska. 

/Właśnie! Bucky zawsze myśli tylko o wszystkich wokół, samego siebie stawiając na samym końcu, zawsze... A nie, wróć.
Steve, odpocząłeś trochę?
 To jedna z tych rzeczy, przy których sprawdza się powiedzenie "łatwo powiedzieć, trudno zrobić". Nie potrafię od tak o niczym nie myśleć i się zrelaksować.
Bucky, ja kupiłam, ale coś nie działa. Podróba jakaś.
No mówiłeś, że nie powiesz mu o pewnych rzeczach, bo cię niańczy, to pytam o jakich rzeczach.
 Wiesz, jakoś mnie to nie bawi. No i mówiłem, że nie powiem mu o pewnych rzeczach, a tymi rzeczami są... Różne złe rzeczy o których za bardzo nie chcę mówić?

o.

I że niby mnie by to miało przeszkadzać? Mnie? Może Astrid, ale wątpię by narzekała xD A co do samych gifów to w niektórych ktoś się musiał bardzo postarać by powklejać ich twarze, więc doceńmy pracę! ;p (ciągle mi wyświetla tylko jedną stornę, ona nie ma archieve?)
Haha to niech rzuci w niego taksówką, tak co by go na trzy sekundy ogłuszyć xD
Wczoraj mi na fb wyskakiwały gify, więc... Sto lat mu? Choć nie tu...
Dlaczego szufladkujesz postaci? Jak mają być czarnymi charakterami to już zarosty, ramoneski, garniaki że mafiozo by pozazdrościł.. Może on nie chce zarostu bo Bucky nie lubi? ;p
/Najedź kursorem na niebieskie tło, a wyświetli ci się przełącznik stron. Jeśli nie, zawsze możesz dopisać "/page/2" i zmieniać cyferki. Czasem muszę tak robić na tablecie, bo tumblr nie chce współpracować. I proszę bardzo. Kandydata na Steve'a już mam (poważnie, ten tu pan mógłby robić za oficjalnego porno-sobowtóra pana E), jeszcze znajdę tego pana na dole i damy radę. A tak poważnie - pewnych granic nie przekraczajmy :P
/Może Bucky nie chce, żeby Steve miał zarost, bo dostanie kompleksów? Wiesz, może Steven ma lepsze serum i jego zarost byłby piękniejszy i bujniejszy?
W: A to nie jest już torturą?
 To jedynie ostrzeżenie.
S: Pytałeś, błagałeś, on nic nie mówił? Nie był już dla ciebie taki miły, tylko niewinne stroił miny? Pójdź po rozum do głowy, kup na targu nóż sprężynowy, by po tamtym zostawić tylko wspomnienie, czarne iskierki, co jeszcze nie wiem. 
 Znaczy... Mam kupić mu nowy nóż, żeby zaczął rozmawiać ze mną jak dawniej? To raczej nietrafiony pomysł, prędzej bym go tym obraził. Twierdziłby pewnie, że uważam, iż nie nadaje się do niczego więcej niż zabijania. 
B: [link]
 Mam zacząć się bać? Nie do końca rozumiem o co chodzi. A tego nie lubię.

Astrid Löfgren

#1 N, dlatego próbuję myśleć, że to wcale nie 4b, a po prostu sezon 5. A co do zemsty to pomyślałam sobie, że może twórcy poszli za nordyckimi sagami? Mogli przyjąć, że Hvitserk to Halfdan Ragnarsson, który historycznie mścił ojca razem z Ivarem i Ubbe. Wtedy Bjorn mógłby sobie łupić południe, a Hvitserk wróciłby z jakimś oddzialikiem czy czymś i ruszyliby na Anglię. Wówczas byłaby szansa na dwa świetne, równoległe widowiska na miarę bitwy w Paryżu. 
#2 Mieć wspomnienia Nataszy to musi być tortura. Ale wyjaśniła się zagadka "miłości" do Bucka, choć nie wydaje mi się, że pozbędzie się tego od tak. Wspomnienia wspomnieniami, ale obok tego nawiązała się relacja. Jak na bardzo uspolecznionego pana Barnesa powiedziałabym, że nawet dość silna choć nie do końca stabilna.
Sharon ma jaja w tym związku ♡
 No właśnie niestety nie poszli, bo na promo półsezonu z Comic-Conu widać, że w Anglii są wszyscy bracia, a także Pięknowłosy i jego brat z ładną grzyweczką (imię mi uciekło, kolejne zresztą). Do tego na Anglię ma ruszyć "dwa razy więcej ludzi niż Ragnar pokierował na Paryż". Póki co Bjorn ma sześćdziesiąt łodzi, przynajmniej tak Floki powiedział Rollo. Około dwudziestu wikingów na łódź, co daje ponad tysiąc wojowników. Do tego Lagerha pewnie doda coś od siebie. Pewnie jeszcze przez dwa odcinki będą się zbierać, a przez ostatnie dwa zacznie się akcja właściwa.

/Tortura tym większa, że Ava ma także własne wspomnienia, które z chęcią by pewnie komuś oddała. A relacja? Sytuacja jest, jaka jest, ale to nie oznacza, że nie można mieć czczej nadziei, że da się pozbyć pewnych... odczuć, prawda?
/No i ba, że to Sharon nosi spodnie w tym związku. W końcu to Carter :P

+ Wrzuciłam kolejną część "Nieba..." :)
Steve, no i wykrakałeś. 
 Cóż, to było do przewidzenia.
Bucky, nie dołączył ktoś do ciebie przypadkiem instrukcji obsługi? Ja wiem, mówisz jedno, myślisz drugie, robisz dziesiąte, ale weźże się czasem postaraj i bądź konsekwentny. Najpierw było, że Steve wie o tobie za dużo i ma taką opinię a nie inną, teraz że ty jesteś sierotą i dlatego bawi się w co najmniej niańkę, a ta pierwsza rzecz sugeruje jednak, że nie o niańczenie chodzi. No ale tak odnośnie tego to się mu dziwisz? Serio? Gdyby zamienić was miejscami pewnie byłbyś z dziesięć razy gorszy.
No i jakich rzeczach?
 Owszem, mam instrukcję obsługi. To taka fajna czerwona książeczka, ale nie wiem gdzie jest. Wiem jedynie, że trafiła na czarny rynek, pewnie ktoś ją sobie kupił i tyle. I jakich "jakich rzeczach"?

o.

Chciałam zostawić samych by pociągnęli to dalej, ale oni chyba potrzebują publikę xD Tak to będę z nimi od początku do końca xD (jest to też tytuł filmu lgbt <3)
Nie mów hop, może dostanie jakąś rólkę choćby kierowcy taksówki xD którą Kap wykorzysta do rzucenia w złego gościa xD
Podoba Ci się Evans bardziej w brodzie czy bardziej w garniaku? ;p oj tam, przynajmniej Steve trafia do punktu xD
Mówisz, że naprawisz? Jestem ciekawa jak ta naprawa będzie wyglądać xD Czasem jesteś gorsza od Marvela xD No i nasz łucznik miał urodziny wczoraj ;(
/Wiesz, jak zignorują publikę i pociągną to dalej, będę musiała wklejać gify z różnych dziwnych stron. Choćby z tej :P
/Rzucenie taksówką z nim w środku to już nie to samo, co stanięcie z nim twarzą w twarz, a potem powalenie go na deski. Byłoby jak z Wolverinem (160 cm wzrostu w kapeluszu) i Sabretoothem (prawie dwa metry). 
/To ujęcie z CA:CW, więc garniak jest steve'owy. Ale hej, ten gość to zbieg, mógłby raz pokazać, że nie jest wcale taki idealny i wystąpić z zarostem. Chociaż na jedną krótką chwilę. Choć pewnie problemem jest to, że musieliby go panu Evansowi doklejać, bo jego naturalny byłby zbyt ciemny.
/Poważnie? Uroiłam sobie, że Clint ma urodziny w czerwcu. Pomylić "January" z "June", brawo ja. Teraz to wygląda, jakby wszyscy już całkiem go olali. Więc może zostaniemy przy tym czerwcu :P? I tak, naprawię. Naprawię, że naprawię, nie pogorszę.
W: Podoba ci się rola którą przy tym dostałaś?
 Nie jestem fanką tych metod, ale w tym przypadku je popieram. Jesteśmy humanitarni. Jedynie pokazujemy mu tortury, zamiast je stosować.
 S: Straciłeś przyjaciela? Może się wreszcie nauczysz, że miłości nie wolno odrzucić.. 
 Czasem sam nie wiem. Nieważne co próbuję zrobić, Bucky prędzej lub później mnie odpycha z powrotem do punktu wyjścia.
B: Gdy myślę o tobie żyjącym ascetycznym życiem. Oh wow! 
 Chyba nie do końca rozumiem to, co ma teraz miejsce. Więc... Hę?

o.

#1 czyli najpierw trzeba namówić Thora by zabrał ze sobą dużo trunków, bądź mocniejsze xD E tam, zamiast macania to mogliby pokazać, a co tam xD
Doszedł mejl? Na telefonie nie umiałam tu skopiować obrazka z fb ;o
Haha z tego ostatniego to nie spodziewałam się, że ktoś widzi Kapa jako Jokera xD a Bucky'ego jako Hailey xD
No i w jednym z obrazków Bucky jest nowoczesnym Rudolfem xD

#2 Skrzywdziłaś Avę dając jej wspomnienia Nataszy.. Ale ciekawe czy faktycznie Izanami powycina to wszystko, czy jednak coś zostawi. Tj ma coś zostawić ale czy nie zabawi się wspomnieniami, mogłaby przecież. 
/Znając Thora, to zawsze przywozi ze sobą niemały zapasik. Zwłaszcza, że teraz ma już dwóch kompanów do delektowania się asgardzkimi trunkami. I pokazać, mówisz? A jak Bucky raz cmoknął Steve'a, to już chciałaś uciekać i zostawiać ich samych :P
/I tak, doszedł mail. Odpisałam ci: "Niech dadzą mu (Shaqowi) rolę jakiegoś bandziora w kolejnym filmie. Cap wyszedłby na większego kozaka, kopiąc jego tyłek :P"
/Nowoczesnym Rudolfem, mówisz? Chyba takim z wersji XXX :P A co do manipów - Bucky'ego przebranego za Harley widziałam już nie raz, zwłaszcza w wersji na Halloween. A jeśli chodzi o Steve'a, o wiele bardziej podobały mi się przeróbki tego typu - klik. Niech Steve zapuści brodę, plizz Marvel.

/To nie ja skrzywdziłam Avę, to Marvel. Nie mogłam tego po prostu pominąć (choćbym chciała), bo to jednak dość istotne. Dlatego zamiast pomijać, jakoś to naprawię i wszyscy będę zadowoleni.
 W: Jak współpraca z doktorkiem?
 Współpracuje, ponieważ nie ma wyboru. A kiedy zaczyna sądzić, że może jednak go ma, wybijamy mu to z głowy.  
S: Coś jeszcze macie podobnego w zachowaniu? Plus Sharon ma rację, aż dziwne że się z nią zgadzam, że powinieneś się przespać i na moment odpuścić zamartwianie.
/Bucky i ja od zawsze bardziej się różniliśmy niż przypominaliśmy, a po... tym wszystkim tylko się to pogłębiło. I czasami mam wrażenie, że zasada "przeciwieństwa się dopełniają" przestała działać.
/A Sharon... Cóż, może i ma rację, jak w wielu przypadkach, ale nic nie poradzę na to, że nie potrafię odpuścić.
B: Tak! Masz życie takie ascetyczne, przystojniejesz na samą myśl o tym! 
 Przystojnieję na samą myśl o ascezie? To jest jakiś dziwny tekst na podryw czy co?

#64

N: Miałam dodać notkę wczoraj wieczorem, ale miałam mały poślizg. Wyjaśniam to, ponieważ pojawiają się tutaj wieczorne wiadomości.
***
styczeń 2017

<Zdjęcie zrobiła przypadkowa osoba podczas ataku na ulicy Filadelfii… Jest dziś ze mną kongresmen Wilson. Czy widząc pani takie zdjęcie, skłaniałaby się nad zwiększeniem nadzoru nad osobami takimi jak…>

Steve wyłączył głos i odrzucił pilota na biurko, wplatając palce w przydługie już włosy na karku. Pociągnął za nie, starając się doprowadzić do porządku. Wieczorne wiadomości zawsze potrafiły wytrącić go z równowagi. Jeśli poruszały temat związany jakkolwiek z Protokołem, było to wręcz nie do uniknięcia. Nie cierpiał tych steków bzdur, które takie programy serwowały widzom, stawiając wszelkich uzdolnionych w koszmarnym świetle. Od kiedy "wzmacniacze bojowe" weszły do obiegu na czarnym rynku, zaczęło być tylko gorzej. Dzięki Bogu – kimkolwiek lub czymkolwiek jest i bez względu na jego dziwne poczucie humoru – działania surowicy nie zrzucono na Nadludzi.  

o.

Proszę Cię! Choćby nie wiadomo co miałabym sobie potrzaskać chce i zrobię wszystko by usłyszeć z ust Steva wszystkie szczegóły! Wraz z dirty talk xD
Hahaha ale nas mogą deprawować! <333333

[link]
[link]
Dość tak mi się podoba galeria xd
/Żeby wyciągnąć z niego wszystkie szczegóły i wydusić sprośną gadkę, będziesz musiała chyba najpierw przekupić Bucky'ego, żeby wlał w niego wszystko, co Thor ściągnął na ziemię. A potem jeszcze trochę go pomacał.

/Ten pierwszy jest chyba nie do końca zgodny anatomicznie :P? Przynajmniej mi coś nie zgadza się z cielistymi i czarnymi fragmentami tam, gdzie powinni mieć nogi.
/Też zarzucę - klik, klik klik i klik. I jeszcze stąd pasuje wszystko.
S: To się zacznij rozbierać przy nim. W sekunde wyłączy grzejniki.
 Raczej podkręci je jeszcze bardziej, żebym czasem nie zamarzł przez zdjęcie koszuli. Ale nie mogę mieć mu tego za złe, kilka lat temu robiłem dokładnie to samo. A tylko raz przeżyłem zamarzanie. Więc nie mogę mu zabronić podkręcania ogrzewania, nieważne jak jest to uciążliwe.
B: Takie pustelnicze życie? Estetyczne czy jak to szlo?
 A estetyka to nie jest czasem coś związanego z pięknem? Ascetyczne jak już. Chyba.