25 czerwca 2016

O.

Oj tak spotkałam się już z tym i to nawet na własnej skórze, temu już mało co komentuję... Jeśli lubisz m/m to polecam ShikatTales.. Jestem "managerem fp" i dziewczyny są świetne xD
Małe Stucky'owe niebo <3 Już wszystkie obejrzałam, urocze były ze szpitala albo jak Steve całuje metalową dłoń, ma to nawet "głębię" xD
haha oj Marvel już może dzięki nam zarabiać xD
/Jakoś nieszczególnie przepadam za pairingami m/m. Tak właściwie to jakoś szczególnie nie przepadam za żadnymi pairingami i wątkami miłosnymi. Czasem, od czasu do czasu coś przeczytam, gdy przekopuje internet, ale nawet wtedy nie czytam czegoś tylko ze względu na jakąś parę. 
/Czytałaś też teksty do artów, czy tylko je obejrzałaś? Jeśli to drugie, naprawdę polecam wrócić do podpisów. Bucky jest uroczo dupkowaty. 
S: Oh, ale to są słowniki slangów.. Nie czytasz? 
/Cóż, nie, nie czytam. Ale dopisuję do listy. Może to pomoże.
B: A więc bierz to wszystko
/Rozkaz. Tak, jest.

O.

Wiesz, nie mówię że na świecie ma nie być innych paringów - po prostu je omijam xD Nie jestem tym typem osoby, która miała by biec i hejcić wszystko czego "nie lubię" xD
Więc może być chorowitą kobietą wymyślającą historię z PMS? xD
coś czuję, że polubię Petite Madame ;D 
/Zależy co masz na myśli, mówiąc "hejcić". Dla niektórych nawet podanie kilku rzeczowych argumentów, dlaczego coś ci się nie podoba, to wciąż hejt ;) Ba, nawet zwrócenie uwagi na to, że podczas pierwszego razu pary m/m krew nie występuje (chyba, że coś poszło bardzo nie tak), to wciąż hejt, bo "autorka zawsze ma racje!". I tak, serio natknęłam się na takiego ff. Który miał oznaczenie +18, a autorka była w gimnazjum. Pisała to więc z zamkniętymi oczami?
/Ty wiesz, że to ma sens :P?
/To ona tworzy The Life of  Bucky Barnes, więc skoro lubisz Stucky, powinno ci się to spodobać.
S: Kto to Morita i Gabe? No ale chyba coś robisz, by nie zwariować od niezrozumienia i samotności?
/Gabe Jones, Jim Morita, Dum Dum Dugan, Jim Falsworth, Jacques Dernier. I Bucky Barnes. Wyjące Komando. Moja drużyna i moi przyjaciele. Żyje jeszcze tylko Dugan. Był z nas najstarszy, ma sto dwa lata, a wciąż pali cygaro za cygarem, zapijając to sznapsem. Na niego naprawdę nie ma mocnych. Spotykam się choćby z nim, więc nie jestem aż tak samotny. Z większością współczesnych ludzi nie potrafię znaleźć wspólnych tematów. Czasem nie rozumiem nawet tego, co do mnie mówią.
B: Spokojnie, bierz ile chcesz.
/Żołnierz nigdy nie chce. Bierze to, co mu dają.

Astrid Löfgren

N, obejrzy się parę razy i problem z rozróżnieniem zostanie zażegnany :P O, to ja nie widziałam tego fragmentu. Już się boję. I cóż, przynajmniej taką... takiego (?) Sharon mamy.
Spokojnie, jeśli odniosę sukces, podzielę się zarobionymi milionami. Przecież gdyby nie ten blog, gdyby nie Czarna Herbata, gdyby nie Marvel i gdyby nie źródło, nie wpadłybyśmy na taki pomysł. Można powiedzieć, że to dobrze zorganizowana współpraca i sukces należałby do wszystkich.
I rzeczywiście pasjonujące są te rozmowy z Winniem...
/To trochę zabawne, że w porno parodii jest więcej Sharon niż w oryginalnej produkcji i ma więcej do zrobienia. Co z tego, że płeć nie ta. 
/Prawda? A mówią, że dzieciaki oglądające produkcje Marvela są ogłupiane. No i co teraz, huh?
/Wierz mi, że dla mnie są tak samo porywające :P Ale co poradzę? Winter to raczej rozgadana persona nie jest, tym bardziej kiedy większość pytań wydaje mu się zbyt podchwytliwa (Choćby pytanie o to, czy chce się napić. Każda odpowiedź wydaje się zła, bo pije wtedy, kiedy mu każą., a w jego słowniku nie ma słowa "chcieć". Więc trzeba jakoś wybrnąć). Tym bardziej, że teraz to biedak ma problem, bo hasła zostały użyte, ale nikt nie dał mu misji. No i co teraz ma biedaczyna począć?
Steve, dlaczego nie skorzystasz?
/Nie jest mi potrzebna pomoc... takiego lekarza.  Nie jestem chory.
ZŻ, no to raport z ostatniej poproszę. 
/Wszystko poszło zgodnie z założeniami planu Alfa. Cel wyeliminowany strzałem w potylice, świadek zlikwidowany. Wszystkie ślady zostały zatarte, żadnych zniszczeń. Towar przejęty. Żadnych obrażeń zagrażających powodzeniu misji lub życiu.

O.

Aa bo ja tam nic nie czytałam tylko zwiastun oglądałam ;o Też poczekam na Bucky'ego, niestety bądź stety jak nie raz i nie dwa powtarzałam - nie lubię innych paringów xD Tylko Stucky <333333333333
Czy ci panowie robili coś więcej czy na każdym zdjęciu się całują? [link]
I piękna przeróbka: [link]
/Mi tam pairingi są obojętne, byleby miały dobre podstawy i były realistycznie przedstawione. To w ff. Tutaj nie ma  na to szans, więc nie zamierzam marnować na to czasu. Arcydzieło kinematografii to nie będzie :P
/A Kapitan Ameryka to nie kobieta? Kopernik była kobietą, więc może Kapitan też?
/Widziałam tę przeróbkę. To art od Petite Madame.
S: No ale Tony bardzo się różni? Może ci zastąpi Howarda? 
/Nie szukam... zamienników dla przyjaciół. Zupełnie nie. Nikt nie zastąpi Howarda, Mority czy Gabe'a. Tym bardziej nie Bucky'ego. Mogę z czasem poszukać innych znajomych, ale na pewno nie takich, którzy mieliby zastąpić poprzednich. To niewłaściwe.
B: To nie test, nie wydam cię
 

Czarna Herbata

A tak, jak byłam w sklepie na granicy Polsko-Czeskiej, ja mówiłam po Polsku, sprzedawca po czesku i się dogadaliśmy .
Chwilowo nie, mam jeszcze sporo nauki, ale w sumie możesz podać te, których nie warto jakoś szczególnie czytać. Ha, w końcu moje komentarze nie mają długości eseju :)
/Jeśli chcesz sięgnąć tylko po zeszyty, które mają wpływ na główną oś fabularną albo chociaż jest w nich sporo odniesień do niej, a darować sobie te, które są tie-inami, bo... są, to zrezygnować możesz z: Blade #5, Black Panther #18 i #22-25 (niby ma pokazać to, jak buduje się stanowisko BP do rejestracji, ale tak naprawdę nie wnosi zupełnie niczego nowego), Cable & Deadpool #30-32 (znikome powiązania z CW), CW: The Initiative i The Return (nie wnoszą kompletnie niczego, naciągactwo na kasę), Thunderbolts #103-105 (radzę sięgać już po zeszyty od #110 w górę), z bólem serca muszę wpisać tutaj także Winter Soldier: Winter Kills (nie ma wpływu na CW, ale warto ją przeczytać jako osobną historię) i X-Factor vol. 3 #8-9 (wydarzenia nie mają tak naprawdę wpływu na fabułę CW).
B: Pokaż maksymalne możliwości ramienia.
/Brak hasła. Brak autoryzacji na wydawanie takich rozkazów. Walka tylko w przypadku zagrożenia lub wyraźnego rozkazu Dyrektora. Brak zagrożenia. 

ASTRID LÖFGREN

N, to znaczy w jakim sensie nie masz pojęcia kto jest kim? Chyba inne zwiastuny oglądałyśmy :P
Sama widzisz, że to jednak byłby problem. Ale znalazłoby się rozwiązanie także na to. 
/No co poradzę, że nie odróżniam Steve'a od Sharon (Trochę smutne, że tu ma większą rolę niż w oryginale...), gdy zrzucają ciuchy? Chodziło mi o zapowiedzio-fragment pierwszej części tego dzieła, nie zwiastun, ale nie sprecyzowałam. Moja wina. 
/Wierzę w ciebie, dasz radę i wprowadzisz współczesną medycynę na całkowicie inny poziom. Nie zapomnij tylko o nas, maluczkich, i o Marvelu, który cię zainspirował, gdy odniesiesz już sukces.
Steve, sam próbujesz się przyzwyczaić czy korzystasz z czyjejś pomocy? 
/SHIELD proponowało swoją pomoc, którą miałoby być skierowanie do... yhkm, odpowiednio specjalisty, ale nie skorzystałem mimo nalegań. Spróbuję sam.
Bucky, odpowiedz.
/Misja? Brak, brak wytycznych.

O.

Jeszcze to połączmy z filmem, który dziś ma premiere.. Masz już link?
Ale takie "coś za coś" to dla strony która daje komplementy "miłe" nie jest xD wolę dożyć momentu gdy sam z siebie będzie..
/Nawet nie szukałam, ponieważ jest to podzielone na części. Pierwsza to "Steve" i chyba Sharon w wersji męskiej(?), więc jakoś wolę tego nie widzieć. Z Bucky'm obejrzę, żeby się pośmiać, a potem wydłubać sobie oczy plastikową łyżeczką, ale resztę odpuszczam. Aż taką fanką Capa to nie jestem :P
/Nie chcę cię zasmucać, ale z tym "dożyć" może być problem. 
S: Różnią się syn z ojcem bardzo, kogo ci brakuje?
/Kiedy słyszę "Stark", automatycznie myślę o Howardzie i ciężko przyzwyczaić się do myśli, że nie żyje od dwudziestu lat, skoro ja widziałem go zaledwie kilka tygodni temu. Że niemal wszyscy, których wtedy widziałem, są już martwi.
 
B: To proszę.. Skoro nie ty to ja zdecysuje
Test.
 

O.

Ale nic nie kraczmy, bo jeszcze to wyszperają xD
Aż chyba poczytam te rozmowy xD w sumie on po latach rozkazów i niewoli jako takiej to pragnie pochwał i komplementów. Każdy ma potrzebę dowartościowania się xD
Haha ale nie będę próbować xD 
/Lepsze to niż kolejne CW. Byłoby chociaż choć trochę oryginalnie :P
/Bucky wciąż ma w sobie tę nutkę próżności, która od czasu do czasu lubi być połechtana. Czasem się stara, żeby zgarnąć te kilka pochwał czy komplementów, ale czasem nie ma na to pomysłu/nie chce mus się/[wpisz tu jakąś inną wymówkę]. Ale jednak raz na jakiś czas można zrobić mu przyjemność i go trochę powychwalać. Od razu będzie bardziej milusi.  
S: No wiesz, zawsze możesz kupić motor i wybrać się na podróż wzdłuż wybrzeża.. Albo kupić domek na wsi
/Ucieczka na farmę nic by nie dała. W końcu i tak musiałbym stawić czoła temu wszystkiemu, a lepiej jest chyba zrobić to prędzej niż później. Mieć to w pewnym sensie z głowy, prawda? Po czasie będzie pewnie łatwiej, przyzwyczaję się. Ale motor mam. To prezent od  Howarda... od Tony'ego, syna Howarda. Czasem wciąż to mylę.
B: Wody? Jeść? 
/Nie moja decyzja. Nie decyduję.

Czarna Herbata

Dopiszę do listy wakacyjnej ;) a co do dogadania się, mam taką przypadłość, że bardzo często rozumiem języki, których nie powinnam, bo nie umiem. A przynajmniej domyślam się sensu zdania. Zwłaszcza jeśli są to języki z rodziny, z której jakiś język umiem. Planuje naukę rosyjskiego na kiedyś.
/Wydaje mi się, że najprostszym do zrozumienia językiem (gdy się go nie zna, oczywiście) jest czeski. Polak i Czech spokojnie się dogadają, gdy każdy będzie mówił w swoim rodzimym języku. Rosyjski nie jest już tak prosty, ale Polakowi i tak prościej będzie się go nauczyć niż choćby Amerykaninowi. 
/A jeśli planujesz czytać także o CW, mogę podać ci zeszyty, które spokojnie można ominąć, bo nie wynoszą kompletnie niczego do fabuły. 
S: Proponuję najpierw nadrobić jakieś dwadzieścia lat do tyłu bo tyle mniej więcej popkultury ma wpływ na obecne czasy.
/Najpierw skupiłem się na tym, co wydarzyło się niedługo po tym jak... Po tym, jak rozbiłem samolot Schmidta. To było dla mnie najważniejsze. Ale dziękuję za wskazówkę, może ten sposób będzie lepszy.
B: Polski*
*Albo blogowy, cokolwiek.
/Zrozumiano. Czekam na wytyczne.

O.

Haha być może xD a może on jest wciąż chorowitym dzieciakiem i marzy o tym wszystkim? ;p
Haha to mnie pocieszyłaś, mam plus jakiś u niego xD
Wiesz, to nic na wczoraj, także przy okazji ;*
[link]
No i w sumie cieszę się, że na pytanie o mięśnie Bucky odpowie mi w poniedziałek, bo obawiałabym się, że aktualny pokazałby mi lufę xD
/Jeśli tak to... Co tu ukrywać, niezły byłby z niego sadysta.
/Prawda? Trzeba wiedzieć jak mu się podlizać, a od razu zacznie być milutki. Kiedy Astrid go chwaliła, momentami był niemal do rany przyłóż. Mówię "niemal", bo to jak na niego :P

/Ja obstawiałabym, że raczej w ogóle nie załapałby o co chodziło, a nawet jeśli, zwyczajnie bałby się odpowiedzieć.
S: nie brzmisz na przekonanego, chcesz o czymś pogadać? 
/Jestem zwyczajnie nieco... przytłoczony tym wszystkim. Siedemdziesiąt lat to naprawdę sporo, wszystko się zmieniło, a ja nie do końca potrafię się odnaleźć. 
B: Ja tjebia libju

Czarna Herbata

Powiedzmy, że zrozumiałam odpowiedź Bucka xD
Zdecydowanie o Bucku bym sobie poczytała i od tego zacznę, skoro tak proponujesz :P
/Na słowo "autoryzacja" zareagowałaś tak, jak chciałam, więc chyba jednak się dogadaliście :P "Awtorizatsija. Niet zakazow" oznacza "Autoryzacja. Brak rozkazów.". Nie wiem dlaczego polscy tłumacze przetłumaczyli "Ja gotovu otvechat" na "Gotowy na rozkaz" zamiast na "Gotowy, by odpowiedzieć". 
/Bardzo polecam też "Winter Soldier: Winter Kills". Boże Narodzenie, cmentarz i wspominający Bucky.  
S: Masz listę rzeczy do zrobienia czy raczej nadrobienia? A jeśli tak, to co na niej jest?
/Tak, mam. Znaczy, dopiero zaczynam. Spisuję wszystkie wydarzenia, książki, filmy, programy, które powinienem nadrobić, by być... cóż, na pewno nie na bierząco, jeszcze nie, ale chociaż trochę mnie w tyle z... tym wszystkim.
B: Zhelaniye, rzhavyy, Semnadtsat’, Rassvet, Pech’, Devyat, dobroserdechnyy, vozvrashcheniye na rodinu, Odin, gruzovoy vagon. Soldad?
/Ja gotovu otvechat. Jazyk*?
*Język?