***
10.04.15
Wpis 2
Red Room od wczesnych lat pięćdziesiątych był radzieckim programem treningowym. Wykształconą z Leviatana odnogą Departamentu X- owianej tajemnicą komórki KGB. Złą sławą, należałoby dodać.
Główną specjalnością Departamentu X było pranie mózgu. Eksperymentowali z wieloma metodami- od szpikowania lekami halucynogennymi, przez wczepianie mikrochipów wprost do mózgów i deprawacji sensorycznej a skończywszy na szerokim wachlarzu tortur. Metod, które pozwalały im na usuwanie niechcianych wspomnień, zastępowanie ich, wszczepianie nowych. Na tworzenie z ludzi zaprogramowanych niewolników.
I to właśnie jedna z rzeczy, które łączą mnie i Leo Nowokowa. Nam obu ostro popieprzono w głowach. Drugą zdecydowanie była kobieta.
Główną specjalnością Departamentu X było pranie mózgu. Eksperymentowali z wieloma metodami- od szpikowania lekami halucynogennymi, przez wczepianie mikrochipów wprost do mózgów i deprawacji sensorycznej a skończywszy na szerokim wachlarzu tortur. Metod, które pozwalały im na usuwanie niechcianych wspomnień, zastępowanie ich, wszczepianie nowych. Na tworzenie z ludzi zaprogramowanych niewolników.
I to właśnie jedna z rzeczy, które łączą mnie i Leo Nowokowa. Nam obu ostro popieprzono w głowach. Drugą zdecydowanie była kobieta.