10 kwietnia 2015

Astrid Löfgren

N, w sumie to ciekawy pomysł. Temat rzeka w zasadzie, bo takie przypadki są rzadkie i jest duże pole do popisu.

James, ja myślę, że ty w większości kłamiesz. No, może w połowie. Ale na ten temat nie mam ochoty dyskutować, bo w zasadzie do niczego to nie doprowadzi.
Więc jak myślisz, co jest potrzebne do tego, żeby cię rozbawić? Tak przypuszczalnie. A może nic takiego nie ma? Nie na tej planecie?
N: Nie przesadzajmy, w większości to raczej nie. Może tak w jednej piątej...

Bucky:
Mogę się śmiać, ale to nie oznacza, że jestem rozbawiony. W większości przypadków tak naprawdę nawet nie jest mi do śmiechu, więc raczej nie, nie ma. Przynajmniej nic nie przychodzi mi na myśl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz