20 grudnia 2016

o.

Hahaha byleby te urokliwe zmarszczki były tylko na twarzy i obyś nie musiała inwestować w viagrę więcej niż trzeba xD
A co do adresu - przecież i z niego pisałyśmy, czy ja pisałam później na inny? ;o
Haha w sumie... ze wszystkich dotychczas obecnych lasek to ona jest spoko dla niego? Jest jakby w miarę normalna? W sensie, no co to za związek miałby być gdyby dwie strony tylko się dołowały i dołowały i ironicznie-sarkastycznie odpowiadały w momentach tego zbliżenia emocjonalnego? ;p taki "toksyczny związek" by powstał? ;p

I jamnik ewoluował w maltańczyka? :D Czy na łydce Bucky'ego tatuaż to podobizna? I on ma "kluczowe" miejsce wytatuowane? *.* I ten "jego wzrok" z 6 *.* mój tysięczny post został "oblany" xD 
/A tam, ludzie mają luźne priorytety, więc dla niektórych kupowanie viagry byłoby całkiem niepotrzebne. Problemem jest jednak dobranie się tak, by obu stronom odpowiadał taki układ.
/Nope, nie mam na tamtym adresie żadnego maila od ciebie. Od początku pisałaś na mój prywatny mail :)
/Nie wyobrażam sobie tej dwójki w związku. Nope i już, ponieważ nie tyle sam związek mógłby być toksyczny, co Buniu - nawet całkiem nieumyślnie - mógłby już taki być. Do tego wydaje mi się, że to nie znacznie młodsza partnerka jest mu potrzebna, a ktoś, kto jego będzie prowadzić za rękę, jeśli będzie taka potrzeba.

/Maltańczyk dostanie na imię Dachshund i wszystko będzie w porządku :P Jamników nie znalazłam, a ten chociaż był mały i ładnie wygląda na zdjęciach. Bo ze Steve'm i Bucky'm jest ten problem, że ładnie wyglądają na zdjęciach z CASu, a w grze to już prezentują się znacznie mniej oszałamiająco. I yep, Buniu dostał tatuaż, ale raczej nie będzie miał go na długo. Uznajmy, że to henna. A co do wzroku - mi podoba się ten jego uśmieszek z piąteczki <3

+ mały spojler - klik.
A: Jak ono wygląda?
 Nie wiem. Ale jestem pewna, że nie tak.
S: PRZEPRASZAM. Rozwiązujecie jakoś sprawę Avy?
/Och, czyli nie chcesz spróbować tego z Bucky'm? Ciekawe dlaczego? Uśmiałby się.
/Ale poważniejąc - wróciliśmy do papierów Somodorova, których z jakiegoś względu nie przeniósł do elektronicznego archiwum. Część to jego prywatne notatki, a teraz, kiedy mamy punkt zaczepienia, niektóre sprawy mogą stać się o wiele bardziej jasne. Bucky próbuje podejść do zapisków w inny sposób, stosując inny kod.
B: Zawsze możesz sprawdzić.
 Po co? Nie czuję takiej potrzeby.

o.

Za chwilę się będziesz brać za dziadków xD No ale świat winien być urozmaicony xD 
 Oj tam, nie są tacy starzy. A nawet jeśli - pan Grillo jak na swój wiek wygląda świetnie, a zmarszczki tylko dodają mu "tego czegoś", więc za takich dziadków to mogę się brać, nie mówię nie :P

 I nie mów, że Ava nie pasowałaby doskonale do Bunia. Oboje tak wszystko przeinaczają i ironizują... No, ale już nie bluźnię, liczy się tylko Stucky, więc powiem, że są normalnie jak brat z siostrą.

+ Nowe fotki - 1, 2, 3, 4, 5 i 6.
A: Twoje zakochanie?
 To żadne zakochanie. Ono tak nie wygląda.
S: ide kleczec na groch.
 Wystarczy po prostu darować sobie pewne komentarze. Choć spróbuj opowiedzieć ten żart Bucky'emu, na pewno się uśmieje.  
B: by była nie ruda?
 Wciąż byłaby ruda. Bo wiesz, mimo wszechobecnych poprawek graficznych, ludzie mają włosy także w innych miejscach. Chyba, że te także miałaby pofarbować? Albo wyrwać, nie zam się na kobiecej depilacji.

o.

Zrobię to w domu. Bo na komórce nie ogarnian skopiuj wklej co było widać jak jakieś linki podrzucałam xD

Ale to wolisz Evansa czy Stana? :p ha xD o to jest pytanie xD 
 Nie muszę zastanawiać się długo nad odpowiedzią, bo zawsze krzyknę, że Evansa. Nie jestem fanką urody pana Stana, choć z długimi włosami i brodą nie wygląda źle. Ma jednak trochę zbyt "szczeniaczkowatą" urodę (poważnie, patrze na niego i widzę szczeniaka), a ja gustuję raczej w nieco innym typie. Wielbię pana Jackmana i pana Grillo, więc chyba łatwo dojść do tego w jakim :P
A: A może jak się przyznasz to to minie?
 Moja domniemana choroba z rozdwojeniem jaźni minie? Dobrze wiedzieć.
S: Może ty jesteś za poważny.
 Być może jestem. Uważam po prostu, że żartowanie sobie z pewnych rzeczy jest bardzo nie na miejscu, a wręcz jest niesmaczne. Tak samo nie śmieszą mnie żarty o podtekście rasistowskim, antysemitycznym czy homofobicznym. I nie zamierzam tego zmieniać.
 B: Ona
 Po co?

o.

Ekhm.. Upewnij się, że mnie nie będzie obok xd Stucky to Stucky wiesz? :p
Tj tego Bucky'ego dammit soldier z nim mi jakiś błąd wyskoczył :o
Ale to ide coś wysłać miej chwile xD
/Tylko żartowałam. Steve nie zalicza się do obiektów moich westchnień, bo jest taki... no, nijaki. Pan Evans sam w sobie jest przystojnym mężczyzną, zwłaszcza w brodą, ale kiedy jest gładziutkim, ulizanym blondynem, to jakoś traci na urodzie. Przynajmniej dla mnie. 
/Z tym mailem to taka sprawa, że kiedy zmieniałam laptopa, straciłam wszystkie zapisane konta. I zapomniałam, jak leciał ten adres (wiem, wstyd), więc jeśli mogłabyś mi go podrzucić... :P
A: Już się tak nie wypieraj.
 Nie wypieram. Przedstawiam alternatywy.
S: Możemy spróbować elektrowstrząsów?
To też żart jakby co.
 Wybitnie nieśmieszny.
 
B: Jest cała paleta farb do włosów.
 Znaczy, że co? Mam się przefarbować?
 

o.

O Boże! Ja nie śmiałam tak pomyśleć.. Jak przez to zginiesz to dobrze było Cię znać <333333
Ps co jest z mejlem? Chciałam Ci coś podesłać i w historii mam że niby nie ma tego adresu :o
Ja już wcale nie próbuje zrozumieć internetow, odpuszczam xD

Szampana dla Stucky?
/Dla metody usta-usta warto zaryzykować :P Tylko rzucę się z niskiego klifu i upewnię się, że Bucky'ego nie ma w pobliżu, bo jeszcze zabroniłby Steve'owi skakać.
/Stucky to dopiero za kilka dni, więc musisz jeszcze poczekać.  

+ O którego maila chodzi? Jeśli o mojego osobistego, tego z moim imieniem i nazwiskiem, jest z nim wszystko w porządku. Zaraz coś do ciebie podeślę, więc będziesz mogła po prostu odpowiedzieć :)
A: A serce ci mocniej bije ze stresu? 
 Albo mam nadciśnienie tętnicze. To też może być dobry powód.
S: oj tam oj tam. Ponoć wybaczyles. 
 Wybaczyłem, ale nie zapomniałem. Ponieważ nie mogę zapomnieć, wada pamięci doskonałej.
B: dlaczego jej nie chcesz?
 Nie jestem zainteresowany płcią przeciwną. Płcią tą samą też nie. Poza tym, mam chyba drobny uraz do rudych.

o.

Jesteśmy nim zarażone, gdzie Steve na ratunek?
O Boże serio? A homo kapitan dalej byłby złem nad złami? :o nie pojmuje xd
Nastolatka? Hormony buzują? ;p

Nadróbmy to!! 
/Nie pogardziłabym ratunkiem. Rzucę się do wody, może wtedy przybędzie, by wyciągnąć mnie na brzeg? W końcu mam w sobie cząstkę Bu... Albo nie, tego nie powiem, to można by błędnie interpretować.
/Poważnie. Bliźnięta Maximoff mają romans - okej, to w końcu fikcja. Steve miałby okazać się biseksualny - HOMOPROPAGANDA! To jeden z tych przykładów, przy których nie próbuj zrozumieć logiki internetów. 
/Tak w sumie, jak Bucky stoi, uśmiecha się i napina mięśnie, nie odzywając się przy tym, to nie jest taki zły :P

/Okej, pójdę po szampana.

+ Mam prawie skończone Wandę i Avę - klik.
A: marzenia senne co jak jawa się wydają? Plus, no. Nie ma to jak miłostki.
 To nie to. Wiedziałam, jak wygląda Bucky, mimo, że nigdy prędzej nie widziałam go na oczy. Wiedziałam, jak brzmi jego głos, choć przedtem go nie słyszałam. Nie mogłam słyszeć. Nie uroiłabym sobie tego. Do tego znam kroki do Jeziora Łabędziego, pamiętam jak to tańczyć, ale kompletnie nie znam się na balecie i nie potrafię tańczyć. Coś jest tu więc nie tak.
S: ech chodziło że nigdy nie ms spokoju.
 Pamiętam jak próbowałaś wciągać mnie w rozmowy na różne tematy, więc wolę nie ryzykować. Jednak tak, ciężko o chwilę spokoju.
B: Spójrz na Ave?
 Tego to akurat udaję, że nie widzę, więc w sumie na jedno wychodzi.