N pamiętasz ten gif z Clintem i Quicksilverem? Teraz już wiem co się stało później :( Ja głupia sobie włączyłam jakieś nagranie z AoU i TO widziałam (tym samym zespoilerowałam sobie większość filmu -_-). Teraz zanoszę się cała we łzach, bo Quicksilver wydaje się być taką fajną postacią, w przeciwieństwie do swojej siostrzyczki, nie wiem, ale jakoś mnie odpycha od samego początku.
Więc już wiesz, dlaczego rozczulałam się nad Nathanielem Pietro Bartonem ^^
Może cię pocieszę, ale Pietro jest uważany za niesamowicie nudną i bubkowatą postać, która jest znośna tylko w duecie z Wandą, a jedyne oznaki jego humoru to właśnie "You didn't see that coming". Moim zdaniem, Peterowi z X Menów nie dorasta do pięt :)
Zauważyłam też, że zdania na temat AoU są skrajnie różne; jedni uważają, że to super film a inni, że to całkowita porażka. Takie rozbieżności są aż dziwne,
ps. Marvel nie ma (chyba) praw to nazywania Pietra Quicksilverem :)
Clint: Co sądzisz o Scarlet Witch i Quicksilverze? Z góry przepraszam, mi też jest przykro :(
Ciąży mi to, że dzieciak przeze mnie nie żyję, ale to też ostatecznie pchnęło mnie to rezygnacji.
Doskonale wiem, jakie to uczucie być tułającą się po świcie sierotą, która nie może pogodzić się z losem i zbacza na złą ścieżkę. Każdy potrzebuje kogoś, kto wyciągnie pomocną dłoń i pokaże, że hej, wcale nie musi być tak źle. Może mam zbyt miękkie serce, może zwyczajnie jestem idiotą, ale twierdzę, że każdy zasługuje na drugą szansę.