17 maja 2017

Astrid Löfgren

N, meh, ani to ładne, ani błyskotliwe. Mogli wymyślić jakieś Ston czy inne Cafa. Moim faworytem i tak jest Fucky ♥
Ależ nie musi tak wysoko :P Hormony to najlepszy argument. 
/Większość takich nazw nie jest błyskotliwa. Np. Bucky/Steve/Peggy to "World War Threesome". Ale jest kilka fajnych nazw - Pepperony (Pepper/Tony), Dr Pepper (Pepper/Bruce), Dr Iron (Tony/Stephen), albo Buny czy Fucky aka Balcon :P
/A no tak, niżej też można. I powiedzieć, że czasem tu z niego taki <pip>, że aż myślała, że to tym myśli, nie mózgiem powyżej. Też pasuje :P
Steve, dadzą czy nie, i tak sprawa nie fajna. No ale z milszych rzeczy... kompletujesz już wyprawkę? 
 Szczerze mówiąc, to nie, nie zaczęliśmy jeszcze kompletować wyprawki. Wydawało nam się, że mamy jeszcze tak dużo czasu, ale on biegnie strasznie szybko. Nim się obejrzeliśmy, a to już prawie półmetek.   
Bucky, nie udawaj, że nie wiesz. 
 No właśnie jakoś powoli już nie wiem, czego ty ode mnie chcesz.

o.

Czyli mam trwać w tym toksycznym związku? Pozwalać byś mnie raniła na każdym kroku i do tego wpędzała w wyrzuty sumienia?
Jeśli tak to zrób za mnie prezentację xD
 Pfff... Aż tak to mi na zatrzymaniu cię w toksycznym związku nie zależy. Mam własną do zrobienia ;P
S: Tj dziś dolar, jutro pewnie też jakiś dolar się znajdzie. W międzyczasie może być i tak, że dwa bądź trzy razy odezwiesz się pesymistycznie, to będzie ich więcej?
 Powinienem poczuć się urażony przez twój brak wiary we mnie i odgórne zakładanie, że mój pesymizm znów będzie się nasilał. To był tylko jednorazowy komentarz. 
B: Nie oceniaj zatem.
 Nie oceniam.

Astrid Löfgren

N, nie wiem, ale proponuję Rosa ♥
Chyba zacznę czekać, aż Sharon postanowi bo kopnąć. Albo chociaż uderzyć, gdyby nie dała rady.
/Przez dłuższą chwilę zastanawiałam się nad tym, o jakiej ty Rosie do diabła mówisz :P Według fanlore.org te nazwy to: American Airlines, Americaw, Captain Falcon i Freebird. Jakieś takie... nah. Za to szip Tony/Bucky ma fajną nazwę - Buny :P
/Lepiej niech w najbliższym czasie nie macha nogą tak wysoko, ale z pięści zawsze może mu przywalić. I zrzucić na hormony :P
Steve, kto się tym zajmuje? 
 Cóż, zdecydowanie nie ja, ponieważ nie mam wiedzy i umiejętności, jeśli chodzi o takie zadania. SHIELD ma zaufanych i dobrych naukowców, którzy nieraz wykonywali już takie badania. Dadzą radę.
Bucky, i jeszcze twierdzisz, że to moja wina...
 Że co?

Astrid Löfgren

N, całe szczęście, że Sharon też będzie miała swój głos. Bucky’ego to tylko Steve wychowuje. Na upartego można doliczyć Sama, ale i tak efekt marny.
Jak już dostanę ten medal o wspaniałym kształcie, to się wypowiem. 
/Można wyciągnąć z tego więc kilka wniosków, a najważniejsze to: 
1) Jeśli Steve i Sam (ten pairing ma jakąś nazwę?) postanowiliby być razem, za nic nie powinni mieć dzieci. 
2) Sharon. Podziwiajmy Sharon.
3) Bucky'emu przydałby się kolejny kopniak w twarz od cioci Sharon, może zmądrzeje.
/I no już dobrze :(
Steve, a jeśli te substancje są czymś, czego jeszcze nie znacie? Wtedy chyba trudno by było się przygotować?
 Po przeanalizowaniu składu wciąż mielibyśmy jakiś punkt zaczepienia, więc bylibyśmy o krok dalej niż jesteśmy teraz.
Bucky, nie dość, że nie chwalisz, to jeszcze nie chcesz ze mną rozmawiać... Co ja ci zrobiłam?
 Jak tylko coś powiem, to jest źle, więc albo powiedz, o czym albo co mam mówić, albo nie będę mówić nic. Dla bezpieczeństwa.

o.

Czyli krzywda mi się dzieje.. Trzeba z tym skończyć :(
 Czyli nie kochasz mnie szczerze, głęboko i nieprzemijająco :((
S: Skoro wracamy do twoich starych nastrojów to będzie więcej niż dolar.
 W umowie nie było przypisu o tym, że stawka może wzrosnąć, czuję się oszukany.
B: jeszcze był jeden człon. Poza tym możesz nie być fanem.
 W drugim członie byłem ostatni raz jakoś... w '43, bodajże, kiedy jeszcze panoszyły się tam Szwaby. Więc jakoś ciężko jest ocenić mi, jak tam jest.

o.

Bo skoro Ty nie, to jaki jest sens? :( 
 Syndrom sztokholmski i jednostronna, bezgraniczna miłość :(((?
S: Ej! Dolara proszę
 Jakoś przeboleję stratę dolara.
 B: Amerykańsko - polska wyspa szczęścia.
 Nie jestem wielkim fanem Ameryki, przykro mi.

ASTRID LÖFGREN

N, Steve'a wina. On najwięcej wybaczał. Niech teraz to odkręca.
W tym wypadku muszę :D
/Wybaczał, rozpieszczał, nadskakiwał, starał się za dwóch, to teraz ma. Śpi tak, jak sobie pościelił. Ale przynajmniej ma już jakąś praktykę i wie, jak NIE wychowywać dziecka. A przynajmniej powinien wiedzieć, bo nie wiadomo, czy wnioski wyciągnął :P
/Szkoda :(
Steve, może Lang by ci pożyczył kostium.
Jakieś substancje? 
 Substancje to bardzo ogólne określenie, ale tak. Istnieje szansa, że ilość pozostawionych przez nich śladów będzie wystarczająca, by dowiedzieć się nad czym wtedy pracowali. Dzięki temu moglibyśmy choć w jakiś stopniu przygotować się na to, co planują. Samo słowo "młot" to zbyt mało.
Bucky, nie chwalisz? Zapamiętam.
 To może ja już lepiej nic nie będę mówił, bo chyba tylko bardziej wszystko pogarszam?