8 kwietnia 2017

o.

T: a jest coś ogólnodostępne za co nie zgine?
 Dotyczące dawnych odkryć naszych przodków, z których wciąż korzystamy? Jest tego wiele. Wierzenia, kultura, odrestaurowane zabytki, metody utwardzania metali, sposoby walki... To dla nas bardzo istotne.
Tak w sumie, to piątek był wczoraj, a pan Pantera miał tu być właśnie do piąteczku, więc to już ostatnia odpowiedź :*
S: Dobra, dobra. Wybacz
 Nie mam czego wybaczać. Nie widzę żadnego powodu do obrazy.

o.

 T: dlaczego? będziesz musiał mnie zabić? 
 Ludzie są skłonni zabić za takie informacje. Przez tysiące lat ich strzegliśmy osiągnięć naszych przodków i w momencie takiego napięcia, nie możemy dopuścić do ich wycieku.
S: Jakaś terapia u Sama?
 Sam nie jest terapeutą. Nie prowadzi terapii, ponieważ nie jest terapeutą, nie ma w tym ani praktyki, ani kierunkowego wykształcenia.  Jeśli znów będę chciał odwiedzić specjalistę, zrobię to.

o.

T: Możesz ten kult przybliżyć?
 Przykro mi, ale nie. To nie są informacje, o jakich rozmawiamy publicznie.
S: Skup się na tych dogodniejszych?
 Jakby było to takie proste, zrobiłbym to już dawno i nie miałbym problemu. Ale to jednak jeden z tych przypadków, w których łatwiej jest powiedzieć niż zrobić od tak. Ale nie jestem głupi, dlatego wiem, że trzeba tak robić. Więc próbuję.

Astrid Löfgren

N, siła dubbingu. I małe rozgarnięcie co poniektórych.
Coś by się wymyśliło. Jakaś peruka czy coś. Choć wiem, że to nie byłoby to samo.
/Nasi zachodni sąsiedzi dubbingują często wszystko jak leci i niestety także do nas zaczyna dochodzić ten trend - np. zdubbingowano "Azyl", czyli film o holokauście, co przedtem raczej się nie zdarzało. I w sumie po co? Żeby przyciągnąć szkoły do kin? Bo brak polskiego języka niektórym przeszkadzał :P? Mam jednak nadzieję, że dubbing znów nie zacznie wypierać napisów, jak przez dłuższy czas było np. z filmami Marvela. Większość kin oferowała dubb+2d, dubb+3d i napisy+3d, do tego w kiepskich godzinach. Ale posypały się petycje i częściej można było uświadczyć napisy+2d.
/Chciałam poszukać artów z bezwłosym Buniem, ale Google najwidoczniej nie przyjmuje takiego zbezczeszczenia.
Steve, można popaść w depresję. Jak już o bezpieczeństwie mowa, to co powoduje, że czujesz się bezpiecznie?  
Bucky, inaczej to było zapisane. Chyba poprawiłeś. Albo to mi się coś pokrecilo. I cóż, wmawiasz sobie, misiu.
 Niczego sobie nie wmawiam. Po prostu mówię, że jest takie powiedzenie, bo coś kojarzę, że chyba jest. I tyle.