N,kultura przede wszystkim... bleh. Fu.Może i niezastąpiony, ale to "Caught him and had to make sure he couldn't escape" jakoś strasznie mi w odniesieni do nich zgrzyta. Może to jednak wina subiektywnego odbioru tej sceny. Okaże się, gdy będzie nagranie, albo za dwa tygodnie,
No tego to ja się zupełnie nie spodziewałam. Chociaż czytałam, że ta scena jest częścią CW, a nie wprowadzeniem, więc w sumie by się zgadzało. Aż mi się chłopa autentycznie szkoda zrobiło. I nie mam pojęcia dlaczego. Jestem ciekawa co to za cudowna, unieruchamiająca rąsię maszyna. Team S&S niezastąpiony.
James, odpowiedziałam na pytanie zanim zdążyłeś je zadać. Pewnie nie było, tylko takie mi się wydało. Teraz ja będę miała problemy z rozumieniem, więc wybacz nieścisłości.
Tak, to znaczny postęp. Mam nadzieję, że się z niego cieszysz chociaż trochę.
Naturalne jest to, że tak myślałeś. A to boli tak samo, prawda?
Bo twój dom to nie tylko budynek. Szkoda jednak, że nie podziałało, bo często ten sposób się sprawdza. Znaczy odwiedzanie miejsc, w których się często bywało. Ech, smutne to.
Przepraszam, że o to pytam, może nie powinnam, ale czy odwiedziłeś groby swoich bliskich?
Pewnie nie zadziałało, bo to już nie te same miejsca. Zamiast parku jest parking, zamiast szkoły stoi biurowiec. Ciężko było mi przywołać jakieś wspomnienia, bo to już po prostu nie to samo.
Nie wiem, czy można nazwać to odwiedzeniem, bo zerknąłem i zwyczajnie stamtąd uciekłem. Widziałem grób ojca. Grób ma. Grób Idy. Widziałem własny. I to było... nie wiem jak to opisać. Po prostu cholernie dziwne uczucie. Wtedy to było dla mnie za wiele. I chyba nadal jest, bo nadal tam nie wróciłem.