Och bardzo dziękuję :D
Kłótnie Buck'a i Astrid nie za bardzo mnie dziwią, nie chce mi się za bardzo tego czytać, ale może się zmuszę, przynajmniej się pośmieję :)
Przekabaca powiadasz? To jednak się dużo na zmieniało, bo po co mu ta biedna dziewczyna,
Nie tylko ty o.o Też nie wiedziałam, że istnieje *.*
Może "kłótnie" to zbyt duże słowo i lepiej pasowałyby "przepychanki". I dlaczego, u diabła. autokorekta poprawiła mi "pierdołowatość" na "pieczołowitość"?
Tak w sumie to jednak wolałam tego nie wiedzieć.
Nie mają pazurów? Powiedz to moim biednym nogom i rękom + bardzo lubią ostrzyć swoje ostre ząbki na ludzkich palcach i wiklinowych krzesłach, za które to potem ja obrywam.
Tak zbytnio mnie nie pocieszyłeś, ale ja już wiem jak to jest. W końcu to ja tutaj jestem specem od pocieszania (dobijania) ludzi.
Wiem, że będę tęsknić. Już tęsknię za tymi wstrętnymi ludźmi, z którymi ledwo wytrzymywałam kilka godzin dziennie, ale co było już nie wróci, a tym bardziej nie chciałam przeżywać po raz drugi stresu maturalnego.
Pies nie wchodzi na kuchenną szafkę i nie skacze na ciebie, wbijając pazury w plecy. Coraz bardziej przekonuję się do tezy, że to chyba jakaś mutacja kota z latającą wiewiórką, bo to nie może być normalne zwierze.
Matura maturą, w życiu będzie o wiele więcej trudniejszych i bardziej stresujących sytuacji. Nie ma przebacz, tak już jest.
Dziękuję James, ale to "naprawdę" na końcu wszystko zepsuło.Doskonale zdaję sobie z tego sprawę.
Nazywaj to jak chcesz, ja zawsze czytając te posty mam niezły ubaw :P
OdpowiedzUsuńBo to autokorekta, złośliwość czyta :D
A mi to w sumie obojętne, ta wiadomość do życia mi jednak potrzebna nie była.
Koty to czyste zło. Przekonałam się o tym, gdy ledwo chodziłam i z takim przekonaniem umrę. Ale przynajmniej nie gryzą wszystkiego i nie rozwalają drogich wiklinowych mebli!
Możesz przestać i pozwolić mi się cieszyć moją maturą? -_-
Tym razem nie dam się wyprowadzić z równowagi. Powiedz lepiej co tam u ciebie, zamiast usiłować mnie zdenerwować.