29 stycznia 2017

o.

Pewnie by ich wątek spłycili, albo raz czy dwa złapaliby się za ręce czy cmoknęli w usta, co w sumie też jest spłyceniem. Ale wątpię, by śmiało pokazali jakiś ich flirt. A to przecież nic strasznego. My po prostu musimy się zatrudnić w Marvelu i to wszystko naprawić! Ot, co <3
Haha nakręcą z Bucky'm kolejną część "Mój brat niedźwiedź"? Ale miałby Steve zagwódzkę by go odnaleźć xD
Hahaha gdyby Steve chciał a Bucky miałby foszka, to mógłby tylko wysunąć, nałożyć coś na to i podugać w odpowiednim miejscu głęboko Kapitana xD Wciąż będąc metr od niego xD
/Co jak co, ale akurat w ich przypadku związek i bliskie relacje są ważne, więc spłycenie tego bardzo by im zaszkodziło. I żałuję, że Marvel i Fox nie podzielili się w ten sposób, że X-Meni biorą Pietro i Wandę, a MCU Wiccana i Speeda. Maximoffom i tak całkiem zmienili origin, więc i w przypadku tych bliźniaków mogliby to zrobić, mówiąc, że to "synowie potężnej czarodziejki" czy coś. I już nie bolałoby tak, to co zrobili z Wandy. Bo Scarlet Witch to jest z niej tylko na concept artach.
/Śmiej się śmiej, ale weź wychowuj dziecko, które w razie focha może zmienić cię w psa. Muszę zastosować ten motyw w moim Stucky. Może przygarną trzecie dziecko :P?
/Jego pazury wyglądają tak. Z góry dłoni wysuwa mu się jeszcze takie krótsze, szersze ostrze.
S: Wiesz, może się jeszcze coś takiego wydarzy i z konieczności "cofniemy się"
 Jak powiedział Albert Einstein "Nie wiem jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na kije i kamienie". Ludzie będą w końcu musieli się "cofnąć", czy tego chcą, czy nie. Chyba, że zniszczą świat całkowicie. A to prawdopodobne.
B: Optymizm tryska strumieniami, tylko nie w oko, okej?
 Brzmisz, jakbyś kazała mi spuścić z krzyża. A to już podchodzi chyba pod jakieś nagabywanie.

o,

Zawsze mówiłam, że gdyby jeden z nich był kobietą to już dawno byśmy mieli ich filmowy romans/ślub etc. Krążą wokół siebie tyle dekad, zostali sami w świecie, do którego "nie pasują".. No ale tak, to tylko przyjaźń, a my sobie tylko dopowiadamy ;p
A czekoladę można rozpuścić i z ciała zlizać <3
[link], [link] chodzi mi o pierwszy przykład xD 'soł tru story" xD
[link], [link] i [link] wtf?
/Ciekawi mnie jedno - jak pokazaliby Wiccana i Hulkinga, gdyby ich wprowadzili. Taki Wiccan (tak, kocham Wiccana) jest nawet potężniejszy od własnej matki (Wandy), a w przyszłości zastąpi Strange'a na miejscu Najwyższego Maga, a i tak na początku można było podsumować go słowami "ten gej z Young Avengers". Tak naprawdę prócz Tony'ego i Pepper nie mieliśmy na ekranie romansu dwóch ważnych postaci, których rola jest istotna, i prócz Potts każdy obiekt westchnień głównego herosa nie robił niczego istotnego. AoU nie liczę, bo tam "zakochana" Wdowa czekała na ratunek swojego księcia z bajki jak każda inna heroina z MCU. Więc ciekawi mnie, czy spartaczyliby ich związek, czy któryś z nich byłby panienką do ratowania. I tak w sumie, to Bucky jest taką panienką do ratowania w każdym filmie, więc Stucky się na romans nadaje :P
/Co do ostatniego - ten zając to Kobik. I wszystko jasne :P Znalazłam z nią jeszcze taki i taki art. A w komiksach biegała przebrana za Thora <3 A Buniu dostał nowe ramię - klik. Z łusek na dłoni może wysuwać ostrza niczym Wolvie. I które wykonuje "automatyczne, przewidujące ruchy". Nie, tego wcale nie można by wykorzystać w wiadomym, zboczonym celu...
S: Ale pewnie chciałbyś, żeby te rzeczy dostosowały się do tego co ty pamiętasz prawda?
 Nie ukrywam, że tak. I wyszłoby to światu na dobre, ponieważ relacje i związki międzyludzkie były wtedy znacznie trwalsze i mniej fałszywe.
B: No wiesz, życie jak fortuna- kołem się toczy
 To chyba moje koło jest popsute, bo jakoś częściej jestem pod wozem niż na wozie.

Astrid Löfgren

N, Halfdan zdecydowanie wygrywa w plebiscycie na najbardziej rosyjskiego wikinga. Myślałam, że to tradycyjny dubbing, z wyłączeniem oryginalnych głosów, a to takie... ni to lektor, ni to dubbing. I przewinęłam akurat tam, gdzie coś tam się z Helgą dzieje (bo oczywiście wszystko musi się zawieszać wtedy, kiedy nie trzeba <3), także czwartkowego seansu nie zniszczyłam, ale środowy już tak :P W małej części. Ciekawa jestem, jak by to brzmiało z czeskim dubbingiem.
 Wydaje mi się, że to po porostu dubbing nagrany na oryginalne głosy, dlatego tak dziwnie to brzmi. I osobiście chciałabym zobaczyć niemiecką wersję :P I biedna Helga </3 Musieli uśmiercić akurat ją? Obecne jedyną postać kobiecą, którą lubiłam? I dobić Flokiego? Ale przynajmniej może przymkną tym usta osobom, które po jednej scenie w meczecie zarzucają serialowi "proislamskość". Nie do końca ogarniam też motywu z Torvi. Pod koniec odc.19 leży ciężko ranna (myślałam, że martwa), a teraz jak gdyby nigdy nic siedzi przy stole z Lagerthą? Co, jak i dlaczego?

+ świetny filmik
Steve, albo zmienisz zdanie.
 Nie zmienię. Postanowiłem i tego będę się trzymać.
Bucky, nie widzę powodu, byś miał jej nie kochać. Miałeś do czynienia z jej najbliższymi czy to też jest poza zasięgiem?
 Nie zbliżam się do jej rodziny, nie mam prawa wciskać się do ich życia i ściągać na nich nieprzyjemności, bo mam taki kaprys. Od czasu do czasu dostaję od Carter kilka informacji o tym, co z Beccą i tyle.

o.

Ale winogronami można romantycznie kamrić xD
To przejście z uśmiechu do smutku i desperacki uścisk! <3 Uwielbiam Stucky za ich ładunek emocjonalny! <333 :( <3333
Uważaj, bo jeszcze zostaniesz trafiona xD
/Truskawkami w czekoladzie też! A najlepiej to samą czekoladą, Bucky by nie narzekał :P
/Tak właściwie, to ciężko jest znaleźć parę o większym ładunku. Bo poważnie - Poznają się, kiedy Bucky ratuje Steve'a przed łobuzami. Później dorastają razem, mieszkają razem, biedują razem, a Bucky opiekuje się Steve'm, wyciąga go z kłopotów, trzęsie się nad nim każdej zimy. Później przychodzi druga wojna światowa, niewola, a Steve zostaje bohaterem dla Bucky'ego i gotów jest samotnie pokonać kilkadziesiąt kilometrów i wedrzeć się na tren wroga, choć wie, że Bucky najprawdopodobniej nie żyje. Ale żyje. Walczą razem, aż Bucky umiera, ale jednak znów trafia w niewolą. Steve o tym nie wie i dzień później rozbijają samolot. Ale bum, budzi się za 70 lat i kogo spotyka? Bucky'ego! Dla kogo wywołuje wojnę! Dla Bucky'ego! Materiał na love story, które pobije "Titanica" na głowę!
S: Czego się jeszcze trzymasz?
 W większości wyznaję te same zasady, choć dostosowane do współczesnego świata. To w końcu nie tak, że w momencie obudzenia się w tym wieku o wszystkim zapomniałem.
B: Zacznijmy od nowa. Jestem O, jak się miewasz?
 Przewspaniale. Jakby nie było źle, to by nawet było dobrze.

o.

Ale mogła sprzedawac winogrona pobliskiej winiarni xD choć to wciąż nie to samo xD
Jak możesz! Ogladajac to trzeba by stać na baczność i salutować! 
/Truskawki w czekoladzie zajadane winogronami nie byłyby już takie romantyczne. No i o, zobacz, to też jest ładne.
/Na baczność to będzie stać coś innego, więc ja spokojnie mogę zginać się ze śmiechu :P
S: Wybacz mi zatem.
 Nie bardzo masz za co. Po prostu mimo upływu lat, pewne zasady są dla mnie niezmienne.
B: dobrze
 Dziękuję.

o.

Tak! Idealne do czekolady i szampana xD
Haha Bucky podczas orgazmu nuci hymn US xD a Steve wymienia walory demokatycznego państwa xD
/Czekoladę jeszcze sami zrobią, ale z ekologicznym szampanem własnego wyrobu mogą mieć problem ;P
/Może i nie jestem normalna, ale naprawdę bawi mnie wyobrażenie sobie tej sceny.
S: To już nie te lata 
 Nie ma to dla mnie znaczenia.
B: To czego chcesz? I nie, bez domyślania
 Niczego nie chcę. A już na pewno nie wyznań miłości.

Astrid Löfgren

N, wyobrażam sobie, jak to musi brzmieć. Niedawno oglądałam zwiastun rosyjskiego filmu o wikingach (swoją drogą polecam, film "Viking". Nie dorwałam się do pełnej wersji, bo jej chyba jeszcze nie ma w sieci, a w kinach oczywiście nie uświadczymy tego filmu) i prześmiesznie to wszystko brzmiało i też trochę miałam wrażenie, jakby to jacyś kozacy byli. A w serialu to szczególnie Halfdan wygląda na kozaka z tą swoją grzyweczką. Jakby z "Ogniem i mieczem" wyjęty. Ale poszukam rosyjskiej wersji i obejrzę. No i chyba zrobię podobnie, bo coraz częściej mam poczucie, że to strata czasu i już wolałabym zacząć oglądać od początku, niż śledzić kolejne miłosne zawirowania i obserwować bardzo logiczne poczynania taktyczne.
Tylko wtedy to już nie byłoby takie "super".
/YT co chwilę usuwa odcinek lub fragmenty, ale za moment pojawiają się kolejny raz. Ale jest tutaj. Halfdan z tym dubbingiem jest boski <3 Poważnie. Ta grzyweczka, to wymachiwanie toporkiem i ten głos :P A jeśli nie chcesz zniszczyć sobie czwartkowego seansu, nie oglądaj scen po dwudziestej minucie, bo zaczyna się tam ścielić trup i ginie kilka znaczących postaci po obu stronach.
/Ale byłaby to chyba bezpieczniejsza opcja od parodii, która jest jednak dość łatwym do spartaczenia gatunkiem.
Steve, i co z tymi szkicami zrobisz?
Kiedy przekażecie? 
/Póki co, trzymam je w teczce.
/Mamy przekazać go we wtorek. Wtedy się zepnę i załatwię specjalistę.
Bucky, cieszę się, że to dostrzegasz.
 Mimo wszystko, to wciąż moja siostra, jedyna, która wciąż żyje. I ją kocham. Na odległość, bo wiem, że moja wizyta czy rozmowa z nią może jej tylko zaszkodzić, ale ją kocham i cieszę się, że jest szczęśliwa.

Astrid Löfgren

N, i tak będzie. Co tam, że Pięknowłosy przeorał wszystko, co mógł na swojej drodze, żeby tym królem zostać. Na końcu ma Kattegat i Lagerthę. Lagertha odda mu ziemię? Skąd. Wsadzi go na rożen i nie zadowoli się jarlowaniem. I jeszcze się Ivarek ochrzci, żeby ludzie się nie buntowali za bardzo w tej dziwnej Anglii. Rosyjski dubbing? To "Wikingów" się dubbinguje?
Gdyby mi się chciało i gdybym miała więcej czasu, zajęłabym się tym. Na pohybel ałtorkom. 
/"Ivar ja z toboj nie pajdu, ty z uma zszedszy!" :P Polecam, obejrzyj choć fragment. Z dubbingiem ma się wrażenie, że ogląda się kozaków, nie wikingów.  Nie będę zdradzać szczegółów, ale Ivar zapunktował u mnie za akcję z toporkiem <3 A Lagerthę będziemy (teraz już niestety...) oglądać co najmniej do końca 5a. Mam nadzieję, że nie będzie więcej akcji "biegniemy do Lagerthy z łukami, ale na widok ognia i jej armii kobiet zapominamy o tym, że je mamy", bo to się robi naprawdę żałosne. Z oglądaniem piątego sezonu poczekam, aż wyjdzie kilka odcinków i będzie można zapoznać się z recenzjami. Jeśli będzie jeszcze gorzej, podaruję sobie.
/Albo można by napisać taki tekst, w którym wszystko byłoby wręcz przeciwne do schematów i marysuizmu.
Steve, tak na pamiątkę? A umówiłeś się już?
 Lubię szkicować ludzi. Zwłaszcza, kiedy nie pozują i wszystko jest bardziej naturalne. I nie, jeszcze się nie umówiłem. Wolę to zrobić osobiście, więc poczekam z tym aż przekażemy SHIELD doktora Inesa.
Bucky, czego jej życzysz? 
 Nie wiem. Naprawdę nie wiem czego mogę jej życzyć. Miała dobre życie, rodzina o nią dba, więc potrzebowałabym jedynie więcej zdrowia. Ono jest jej potrzebne. Ale... Wiem, że nawet pomimo tego jest szczęśliwa. To najważniejsze.

o.

I jeszcze czerwoną paprykę. Truskawki <33333333 wszystko z dodatkiem miłości xD
Wybuchem fajerwerków, wulkanów xD normalnie czwarty lipca co zbliżenie xD oj tam, ktoś musi być najsłodszą parą roku, stulecia xd
/A hodują tylko takie truskawki :P?
/No ba! A zawartość Steve'owego wulkanu jest biało-niebiesko-czerwona, spływając na partnera wraz z nagłym natchnieniem patriotycznego uniesienia. W końcu to Kapitan Ameryka, w momencie jego narodzin w niebo wzlatywały setki gwieździstych, biało-czerwonych fajerwerków...  
S: a to dlaczego? 
 Ponieważ tak nie wypada? 
B: wisiałam dla ciebie głową w dół
 Prosiłem o to?

o.

Kup od nas mleko- będziesz wielki, i już ludzie pomyślą że modyfikują xD
Nie powiem "nie", nie powiem "tak" xD żeby nie było że życzę postaci śmierci xD
Mieszanka wybuchowa <3
/Ograniczą się do sprzedawania ogórków i bakłażanów? Choć nie, wtedy też ludzie mogą coś sobie pomyśleć... Niech jednak zaczną sprzedawać dynie i soczyste, czerwone pomidorki, które są tak smaczne dzięki ogromowi ich miłości!
/Wybuchowa? Cóż, tak, kończy się to wybuchem, zdecydowanie, ale nazwałabym to raczej "mieszanką ciężką do zniesienia dla wszystkich wokół" :P
S: Jesteś najbardziej szczerą osobą? Wiesz nie musisz słowami lawirować, odpale jak coś trening i poćwiczę.
 Nie nazwałbym się w ten sposób, ponieważ to, że nie potrafię kłamać, nie oznacza, że nie próbuję czasem kręcić, by załagodzić sytuację. To raczej dość naturalna reakcja. I nie zamierzam komentować niczyich części ciała.  
B: Kocham cię

o.

I spełnią swoje marzenia sprzedając eko warzywa na straganie? :p nie ma to jak emerytura xd
Wiem, wiem.. Ale jakbyś kogoś zabić planowała to wiesz, nikt jej nie wypomni? :)
Wiem! Emocje i bliskość psychiczna są o wiele lepsze <3 
/Kto nie chciałby kupić kabaczka od Kapitana Ameryki czy pomidorów od Zimowego Żołnierza? Zbiliby majątek! 
/Spokojnie, na każdego przyjdzie czas. Niech zrobi swoje, potem będzie można odsunąć ją w cień. Może na stałe?
/A najlepsze jest połączanie tego wszystkiego!
S: Mam zły tyłek?
 Em... Nie? To nie jest niewłaściwe pytanie? Nie jestem raczej odpowiednią osobą, by to oceniać.

o.

Dobrze, że nie mieszkają na wsi i nie założyli gospodarstwa xD
Haha to będzie trzeba im dopisać, by krytyka była konstruktywna xD bo my nie chcemy żeby była deprecha! <3
No weź! Znowu z głowy Bucky'ego zrobi sieczkę... Napucha im ! No weź..
Tak w tygodniu Stucky będzie duuuużooo miłości <333
/Jeszcze nic straconego. Dzieciaki im w końcu wyrosną, więc będą mogli wyjechać na tę wieś i kupić sobie koniki, krówki i prosiaczki. I traktor.
/Co "no weź" :P? Dłużej już nie mogę udawać, że jej nie ma, bo będzie wyglądać na to, że całkiem o niej zapomniałam.
/W tygodniu Stucky zawsze jest duuuużooo miłości. Baaardzooo duuużooo i ta fizyczna odmiana niekoniecznie jest im potrzebna, bo to okazać.
S: Nie jestem Bucky'm, możesz powiedzieć prawdę. 
 Mówię mu prawdę, więc to niezbyt trafione porównanie. I nie, wolę rozmawiać z twarzą.