N, i tak będzie. Co tam, że Pięknowłosy przeorał wszystko, co mógł na swojej drodze, żeby tym królem zostać. Na końcu ma Kattegat i Lagerthę. Lagertha odda mu ziemię? Skąd. Wsadzi go na rożen i nie zadowoli się jarlowaniem. I jeszcze się Ivarek ochrzci, żeby ludzie się nie buntowali za bardzo w tej dziwnej Anglii. Rosyjski dubbing? To "Wikingów" się dubbinguje?
Gdyby mi się chciało i gdybym miała więcej czasu, zajęłabym się tym. Na pohybel ałtorkom.
/"Ivar ja z toboj nie pajdu, ty z uma zszedszy!" :P Polecam, obejrzyj choć fragment. Z dubbingiem ma się wrażenie, że ogląda się kozaków, nie wikingów. Nie będę zdradzać szczegółów, ale Ivar zapunktował u mnie za akcję z toporkiem <3 A Lagerthę będziemy (teraz już niestety...) oglądać co najmniej do końca 5a. Mam nadzieję, że nie będzie więcej akcji "biegniemy do Lagerthy z łukami, ale na widok ognia i jej armii kobiet zapominamy o tym, że je mamy", bo to się robi naprawdę żałosne. Z oglądaniem piątego sezonu poczekam, aż wyjdzie kilka odcinków i będzie można zapoznać się z recenzjami. Jeśli będzie jeszcze gorzej, podaruję sobie.
/Albo można by napisać taki tekst, w którym wszystko byłoby wręcz przeciwne do schematów i marysuizmu.
Steve, tak na pamiątkę? A umówiłeś się już?Lubię szkicować ludzi. Zwłaszcza, kiedy nie pozują i wszystko jest bardziej naturalne. I nie, jeszcze się nie umówiłem. Wolę to zrobić osobiście, więc poczekam z tym aż przekażemy SHIELD doktora Inesa.
Bucky, czego jej życzysz?
Nie wiem. Naprawdę nie wiem czego mogę jej życzyć. Miała dobre życie, rodzina o nią dba, więc potrzebowałabym jedynie więcej zdrowia. Ono jest jej potrzebne. Ale... Wiem, że nawet pomimo tego jest szczęśliwa. To najważniejsze.
N, wyobrażam sobie, jak to musi brzmieć. Niedawno oglądałam zwiastun rosyjskiego filmu o wikingach (swoją drogą polecam, film "Viking". Nie dorwałam się do pełnej wersji, bo jej chyba jeszcze nie ma w sieci, a w kinach oczywiście nie uświadczymy tego filmu) i prześmiesznie to wszystko brzmiało i też trochę miałam wrażenie, jakby to jacyś kozacy byli. A w serialu to szczególnie Halfdan wygląda na kozaka z tą swoją grzyweczką. Jakby z "Ogniem i mieczem" wyjęty. Ale poszukam rosyjskiej wersji i obejrzę. No i chyba zrobię podobnie, bo coraz częściej mam poczucie, że to strata czasu i już wolałabym zacząć oglądać od początku, niż śledzić kolejne miłosne zawirowania i obserwować bardzo logiczne poczynania taktyczne.
OdpowiedzUsuńTylko wtedy to już nie byłoby takie "super".
Steve, i co z tymi szkicami zrobisz?
Kiedy przekażecie?
Bucky, cieszę się, że to dostrzegasz.