24 czerwca 2016

Astrid Löfgren

Tak tylko chciałam się upewnić, że wszystko z nami dobrze. Oj, wypali. Mi wypalił sam zwiastun. Oho, znaczy trzeba się bać?
Ale problem stałby się czarny rynek ibupromu i innych gripexów :/
/Ze zwiastunem mam taki problem, że nie mam pojęcia kto jest kim. Oglądałam bez dźwięku, więc może dlatego? Ale skoro nie wiem, jak mam śledzić fa... Okej, nie było tematu. A tamten facet, o którym mówiłyśmy, to Sharon...
/Proszę cię, marnować fundusze na marne Gripexy, kiedy wystarczy przeczytać kilka stron podręcznika, by cudowanie ozdrowieć? Chociaż fakt, niektórzy są tak oporni przed czytaniem, że woleliby gonić za Ibupromem.
Steve, jak życie?
/Dość dobrze. Tak sądzę. Coraz lepiej sobie radzę, jeśli o to chodzi. Jeszcze chwila i przyzwyczaję się do tego, że wszystko jest teraz większe, głośniejsze i bardziej... krzykliwe.
Panie Zimowy Żołnierzu, jaka następna misja? 
/Eto... Test?
 

Blue Greyme

N: Mam małą lodówkę :/
Ale jaki barszcz? Taki biały czy czerwony czy ukraiński? (więcej barszczów chyba nie znam) 
Wszyscy: Co myślicie o tatuażach? Z czym wam się kojarzą? Macie jakieś stereotypy? Macie jakieś? Jeżeli moglibyście to byście sobie jakiś zrobili?/Jaki?
N:
/Jest więc jedno rozwiązanie - zatrudnij się w rzeźni, dzięki czemu zyskasz dostęp do chłodni, Proste :P!
/Barszcze wszelkiego rodzaju. Nigdy nie jadłam ani nie piłam i raczej się to nie zmieni, bo zapach za bardzo mnie odpycha.

/A o tatuażach myślę tak - wszystko jest dla ludzi, jeśli podchodzi się do tego z głową. Mam jeden, mały, i pozwól, że nie będę się na jego temat wypowiadać. Osobista sprawa :)

[chłopcy odpowiedzą na pytania po weekendzie]

Steve:
/Nie, nie mam żadnego tatuażu i raczej nie zrobię sobie go w najbliższej przyszłości. To nie dla mnie. No i Kapitanowi Ameryce raczej nie wypada.
Bucky:
/Nie... Nie rozumiem. Wyjaśnij.
 

O.

On jest za bardzo idealny, zaraz się okaże, że nigdy nie istniał ;o
Dzięki, wolę Bucky'ego, który na stopy i na nic nie zwróci uwagi xD
Jak masz gdzieś w historii to możesz zarzucić linkiem, a co prócz koszulek, breloka i Bucky'ego w samochodzie w kolekcji?
/I Steve wyobraził go sobie niczym Narrator Tylera w "Fight Clubie" :P?
/Wiesz, Bucky ma mały kompleks na punkcie stóp, który wynika z niedoboru palców, więc nie będzie wybrzydzał :P 
/Już dawno nie mam tego linku, ale poszperam jutro na poczcie, by znaleźć ten sklep :) Stamtąd mam właśnie koszulki.
S: Jak się czujesz w nowym świecie? 
/Jest... Jest dobrze, jakoś daję radę. Z czasem przyzwyczaję się do tego wszystkiego.
B: ........ xD

Czarna Herbata

Poszukam sobie w takim razie. Polecasz coś, tak żeby zacząć? Żebym się nie pogubiła?
/Zależy od czego chciałabyś zacząć. Zapewne chciałabyś przeczytać coś o Bucky'm? Na sam początek polecam więc sięgnąć po dwa tomy "Captain America: The Winter Soldier" od Eda Brubakera, które zawierają w sobie zeszyty z CA vol.5.

/I nie musisz pisać "Pytanie do Buckiego w trybie Winter Soldiera". Innego Bucky'ego teraz tu nie ma, więc wystarczy samo "Bucky" czy "B" jak poprzednio.
Ile trwała najkrótsza misja? Jaka jest rutyna zimowego żołnierza?
/Awtorizatsija. Niet zakazow.

O.

Skoro kobiety są jak wino to dlaczego mężczyźni nie? Richard Gere, George Clooney, teraz i Brad Pitt, choć można i paru jeszcze wymienić, którzy godnie się zestarzeli ;D
Niby tak ale jako posiadaczka 35 nie za bardzo się pod tym podpisuje ;D
Uuu jeszcze na sklep ze Stucky się nie spotkałam ;o ale może to i dlatego, że mało a wręcz wcale nie kupuję nic przez Internet w dobie Internetu xD
Byleby tam jakiegoś gangbangu nie było, ale i tak do Bucky'ego będę przewijać.. Czyli premiera jutro?:D
/Facet, który gra nowego Jokera? A nie, wróć, on to w ogóle się nie zestarzał, więc się nie liczy. Ale wracając do Bucky'ego - piękne starzenie się to kolejny z jego licznych talentów.
/Ale jest też dobra strona - dzięki nim jesteś ideałem niejednego Chińczyka! Zapewne stereotyp, wiem. 
/Widziałam kilka razy takie koszulki czy kubki, kiedy szukałam marvelowskich koszulek. Te w zwykłych sklepach zazwyczaj nie są zbyt zachwycające wizualnie.
/Bucky bez metalowej ręki to nie Bucky! Inne metalowe części ciała to nie to samo...

[odpowiedzi od chłopców pojawią się w poniedziałek, po tematycznym wekeendzie]

Astrid Löfgren

N, boję się, że Sam. Albo Tony. Patrzę na BP i oczom nie wierzę. Co za wdzianko! Czy to dziwne, że chcemy to obejrzeć? :P
Myślisz? Potrzebowałabym chyba wsparcia.
/Nie, skądże, to całkiem normalne. Te zdjęcia, te plakaty, ten zwiastun są tak zachęcające, że tego zwyczajnie nie da się odpuścić! Co z tego, że nie rozróżniam tam nikogo. To nie jest ważne. Ja to muszę zobaczyć, choćby miało by wypalić mi to oczy! A potem włączę to do swojego kanonu... ^^
/Tak, tak właśnie myślę. Zniknęłyby apteki, ale ludzie powróciliby do bibliotek. Czy to nie byłoby wspaniałe?

[odpowiedzi chłopców pojawią się w poniedziałek]

WEEKEND TEMATYCZNY

/Tak jak zaproponowała Herbata - weekend tematyczny z Bucky'm w pełnym trybie WS czas zacząć! A że jestem podła - mamy rok 2012, rozmrożonego Steve'a (No co? Nie mogę się go pozbyć, jest w nazwie bloga) i Bucky'ego w Hydrze. 
Ps. Proszę nie spojlerować Steve'owi fabuły CA:WS!
Ps2. Nie nastrajałabym się na zbyt długie, pełne rozważań o życiu rozmowy.

CZARNA HERBATA

Huh. Odetchnęłam. Ja za bardzo komiksowa nie jestem (głównie dlatego, że nie mam pojęcia, gdzie mogłabym je przeczytać, jak wiesz, to zarzuć), więc tylko widząc taką dziwną informację, przecierałam oczy ze zdziwienia.
A co, rozgoryczony i zrzędliwy Buck opowiada bajki? Jeszcze brakuje, żeby ze Stevem opowiadali, jak walczyli przeciwko nazistowskim dinozaurom.
/Godzi o sklepy internetowe, czy o strony z których można ściągnąć komiksy w mniej legalny sposób? Jeśli o to drugie, nawet na chomiku znajdziesz całe serie przetłumaczone przez fanów.
/Bucky to dość specyficzny typ bohatera. Przeklina (stąd przydomek The Dammit Soldier), pali, zdarza się, że pije na umór, uprawia hazard, łga, a do tego zabija przeciwników. Avengers niemal nigdy tego nie robią, wiec wyobraź sobie ten szok, gdy jako Kapitan Ameryka nosił broń palną i zabijał wrogów. Skandal! I kocham tego typu sceny z jego udziałem: klik i klik. Panie i panowie - najbardziej śmiercionośny zabójca na świecie, który potyka się o własne nogi. Strach się bać.
/I może Steve i Bucky nie walczyli z dinozaurami, ale w serii "Planet Hulk" jeździli na czerwonym, zmutowanym tyranozaurze. A raczej Steve jeździł, przemierzając opanowaną przez Hulki Grenlandie w poszukiwaniu Bucky'ego. A kiedy ten okazał się być martwy, Steve zaczął jeździć z jego protezą przewieszoną przez ramię. Tak, to wcale nie jest dziwne. 
F: Mam wrażenie, że jakoś nikt nie marudzi na Natashę w obcisłych trykotach, nawet jeśli po drugiej stronie barykady. W końcu ktoś ciągle ląduje między jej nogami.
/Okej, zazwyczaj nie drwię z byłych lub obecnych współpracowników- Barnes się nie liczy, nie pracuję z nim - ale to było dobre.
S: Może i dobrze, że siedzą cicho. Jeszcze ich by wam brakowało. Jakbyście mało mieli problemów z oficjalnymi organizacjami. Na pocieszenie mogę tylko dodać, że chwilowo spojrzenie świata skierowało się z was, na Anglię. 
/Nie jest dobrze. Jeśli Hydra zapada się pod ziemię, znaczy, że to tylko cisza przed burzą. Zbyt dobrze ich znam, by sądzić, że postanowili odpuścić. Uderzą. Uderzą, ale nie wiemy gdzie i kiedy.
B: A moimi wnioskami o kasę to wzgardziłeś! Mężczyźni!
Mają (czy raczej macie? ) jeszcze cztery lata. Na pewno jest jakieś miejsce na świecie, gdzie zabłądzą. Zapytałam z tą rozbieżnością, bo jestem ciekawa, czy zaproponują ci dołączenie do tej grupki czy nie. I czy rozważyłbyś to. Oczywiście jeśli mogę zapytać.
/Przypominam o zasadzie pod tytułem "Nie mów mi co mam robić". Dziękuję za uwagę.
/Nie zamierzam brać udziału w tym cyrku. A nawet gdybym chciał, jestem jeszcze ponoć zbyt popieprzony, by walczyć. Czy jakoś tam to leciało. Nie słuchałem tak do końca. Chyba powinienem był.

Blue Greyme

Chłopcy! I N! :
1- obchdzicie urodziny?
2- istnieje coś, czego byście nie zrobili dla drugiego człowieka? (Co to jest?)
3- jeśli mielibyście iść teraz na studia (czysto hipotetycznie) jaki kierunek byście wybrali?
4- Wygraliście milion dolarów i macie tydzień żeby go wydać. Na co byście go przeznaczyli?
5- jest jakaś piosenka która do was pasuje? (tytuł, jeśli jest)
6- jak przeżyć upały jeśli zdecydowanie jest się zimowym człowiekiem?
7- Jak zdrowie?
8- jest coś czego byscie nie zjedli?
Pozdrawiam ciepło!
N:
1) Obchodzić obchodzę, ale nie przepadam za świętowaniem ich jakoś szczególnie hucznie.
2) Na pewno nikogo bym nie zabiła. Tyczy się to także zwierząt.
3) Wciąż mechatronika. Choć może lepsze byłoby coś bardziej skonkretyzowanego?
4) Kupiłabym kilka mieszkań/domów/budynków biurowych, które później przeznaczyłabym na wynajem, by mieć z tego zyski.
5) Niestety nic nie przychodzi mi teraz do głowy :(
6) Skorzystaj ze sposobu na Bucky'ego - zamknij się w chłodni lub lodówce i nie wychodź z niej przez najbliższe miesiące :P
7) Odmeldowuję, że wszystko jest w najlepszym porządku!
8) Barszczu. Robi mi się niedobrze na sam zapach.

Sam:
1) Kiedyś świętowałem urodziny dość głośno, ale po przekroczeniu trzydziestki jakoś zacząłem preferować cichsze imprezy.
2) Zrobiłem już tak wiele, że aż nie wiem co miałbym wymienić. 
3) Coś związanego z medycyną. To lepszy sposób na ratowanie ludzkich żyć niż żołnierka.
4) Wynająłbym zbroję Iron Mana i ją rozwalił. Oczywiście to żart.
5) Zaśpiewałbym So I'm a feeling like a bird. I'm a bird, I'm a bird... Ale talentu wokalnego zdecydowanie nie mam.
6) Modląc się o ochłodzenie?
7) Wspaniale.
8) Sernika z aligatora. Nie żartuję. Takie rzeczy jadają w Nowym Orleanie. 
Steve:
1) Moje urodziny przypadają na 4 lipca, a że byłem Kapitanem Ameryką, miałem wtedy często inne rzeczy do zrobienia. Ale kiedyś obchodziłem.
2) Wszystko zależy od tego, kim byłby ten człowiek.
3) Zapewne wybrałbym jakiś artystyczny kierunek, jak kiedyś planowałem.
4) Przeznaczyłbym je na choć częściową spłatę odszkodowań dla ludzi, którzy przez nas ucierpieli. Byłby to niewielki procent sumy, ale to już coś.
5) Nieszczęsne "Star Spangled Man With A Plan"? W końcu to o mnie.
6) Zaopatrzyć się w dobrą klimatyzację. To podstawa.
7) Wydaje mi się, że dobrze. Dziękuję za troskę.
8) Jadłem naprawdę wiele paskudnych rzeczy i wolałbym tego już nie powtarzać. 
1) Nie.
2) Zrobiłem już chyba wszystko, na co jakiś popapraniec miałby ochotę, więc znowu nie.
3) Żaden. Z moim szczęściem i tak nie byłoby po nim pracy.
4) To durne pytanie. Mogę odpowiedzieć "nie"?
5) Ta, "Winter is coming". To też durne.
6) Sam chciałbym to wiedzieć. 
7) Psychiczne czy fizyczne? 
8) Ym, nie?

O.

No tak! Teraz u siebie sobie zbliżyłam, wiesz w pracy wolę być ostrożna jeśli chodzi o korzystanie z kompa w celach prywatnych xD
Przybij piątkę! Ale masz dobrze, na mnie 36 często bywają za szerokie ;o bez wkładek i butów na wiązanie ani rusz ;o a mówią, że mniejsze stopy mniejszy kłopot xD
Wiesz, myślałam.. Ale nie jestem uzdolniona graficznie, a boję się że jak złożę zamówienie, to to nie będzie to.. A poza tym dać komuś zdjęcie facetów całujących się? Tak nieco dziwnie xD
Oj! W separacji ich trzymasz :(
25 coraz bliżej! Normalnie jakbyś miała linka to zarzuć xD
/Tutaj lepiej widać:
Tak dla porównania. To młody Bucky i stary Bucky spod kreski Marco Rudy'ego. Facet wręcz wyprzystojniał na starość :P
/Moja znajoma nosi rozmiar 43 i musi się nieźle natrudzić, by znaleźć jakieś ładne, damskie buty. O jakiś obcasach to może wręcz zapomnieć, bo ciężko znaleźć jakieś przyzwoite w tym rozmiarze. Zazwyczaj kobieca rozmiarówka to 36-41. Więc jednak jest coś w tym powiedzeniu.
/A jakiś fan-art? Np. z deviantarta? Kontakt z twórcą danego arta jest tam prosty, więc łatwo zapytać o zgodę na wykorzystanie. Poza tym, niektórzy twórcy fanowskich artów zakładają konta w sklepach internetowych, dzięki czemu można zakupić koszulki, kubki czy czapki z ich grafikami. Także ci, którzy robią arty ze Stucky.
/Natknęłam się na zapowiedź. I cóż, nie nadaję się do oglądania takich rzeczy, bo nie wiem kto jest kim :P
F: A pn już prędzej tobie coś powie niż profesjonaliście.. Zanim by się oswoił do nowej osoby minęły by wieki.
/Pracowałem w Biurze Weterana, ale nie jestem psychiatrą. Mogę z nim rozmawiać, mogę starać się przekonać go do zgodzenia się na rozmowę z profesjonalistą, ale więcej nie dam rady zrobić.
S: A ty wtedy co robiłeś?
/Starałem się wydobyć z niego o co chodzi, a potem jakoś mu pomóc. Nie zawsze się to udawało, bo bywał uparty jak osioł, ale jednak... cóż, by zdecydowanie lepiej niż teraz. Teraz zwyczajnie nie wiem co robić.
B: Co ty w anoreksje chcesz wpaść? Bycie patykiem ci nie pasuje.
/Mam jakieś pięć stóp i siedemdziesiąt pięć cali wzrostu, więc musiałbym zrzucić chyba połowę tego, co ważę, by być patykiem. A nawet więcej. Mam te solidne dwieście czterdzieści funtów, ale jeśli odjęłoby się wagę całego żelastwa, które w sobie mam, wyszłoby pewnie, że tak naprawdę ważę trochę ponad dwieście funtów, czyli sporo mniej. Chociaż to wciąż prawie sześćdziesiąt funtów więcej, niż miałem kiedyś. I to mięśnie, nie tłuszcz. 

Czarna Herbata

Film był bardzo be i średni. W sumie gdybym nie chciała zobaczyć co było źródłem gifa, który mnie zaciekawił, w życiu bym nie obejrzała. Już opis szmirowaty.
Marvel to stan umysłu. Z tego co się orientuje, Magneto powiedział, że on nie zabił JFK, tylko próbował go uratować, po czym dostajemy na twarz informację, że JFK zabił Bucky. JAK MAGNETO MÓGŁ NIE POKONAĆ KOLESIA, KTÓRY MA CAŁE METALOWE RAMIE? Mam nadzieję, że to były inne „Ziemie”, bo inaczej padnę i poturlam się ze śmiechu.
/To są zupełnie inne uniwersa. MCU (inaczej Ziemia-199999) to filmy spod szyldu Marvel-Disney. I w tym świecie za zabójstwo JFK odpowiada Winter. Filmy spod szyldu Foxa (do zmiany przeszłości przez Wolviego była to Ziemia-10005, a po zamianie została to Ziemia-TRN414) to inne uniwersum i tam odpowiada za to Magneto. Panowie nie mogli się spotkać, więc nikt nikomu nie przeszkodził. Z kolei w głównym uniwersum komiksowym, czyli w Ziemi-616, gdzie teoretycznie mogliby wejść sobie w drogę, ale do tego nie doszło. Nie zostało wyjaśnione kto zabił JFK, ale chodzą podejrzenia, że był to Winnie. Prawdy się nie dowiemy, bo choćby Bucky na głos przyznał się, że to zrobił, wierzyć mu za bardzo nie należy. Skoro próbował wkręcić część Avengers, że zabił Hitlera, tu także mógłby być nie do końca szczery. No i spokojnie, JFK później wrócił. Jako zombie. 
F: Plus jest taki, że na tle tego całego zoologicznego, ty nie nosisz obcisłych trykotów, a umiejętności imponujące.
/Tak na dobrą sprawę, nikt poza Stevem i wielbicielem kotów nie biega w obcisłym trykocie. No dobra, Natasha biegała, ale raczej wypadła z ekipy, więc wiesz... A siebie jakoś nie widzę w takim stroju. Choć kto wie, może w obcisłym, czerwonym spandeksie byłoby mi do twarzy?  
S: Rzekłabym nawet, że bombowa impreza. Wiesz, dużo ludzi wtedy próbowało po prostu przeżyć. Nie mieliśmy tego komfortu, że wojna działa się za oceanem, a na naszych podwórkach. Moi pradziadkowie zginęli na wojnie, jeden w Obozie. Okrutne czasy, a w Europie nadal odczuwamy ich echo. Może dlatego superzłoczyńcy się od nas trzymają z daleka? Nie ma funduszy na złe rzeczy.
/Nie była aż tak bombowa. Użyliśmy zaledwie jednego granatu. Nie chcieliśmy wyrządzić większych szkód niż było to konieczne, ponieważ doskonale zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że to nie ludność cywilna zawiniła. A my byliśmy tam, by pomóc, nie by szkodzić. Hydra miała wtedy sporo baz w Europie, także kilka w Polsce, i cóż, wciąż to właśnie w Europie znajduje się najwięcej z ich siedzib. A przynajmniej znajdowało. Ostatnio Hydra jakoś się nie wychyla. 
B: Ja nadal nie mam kablówki.
Mówię o dość malowniczym rozwaleniu lotniska, te strony. Dlatego uznaję, że Avengersi wcale nie potrzebują drugiej takiej bandy, żeby zrobić dziurę w typie Sokovii tylko wielkości Europy.
Komuś tu się humor wyostrzył?
/Spoko, ja to nie mam nawet żadnych papierów, bo jestem martwy. Chwila, przecież już nie jestem. Więc skoro świat już wie, że jednak żyję, mogę ubiegać się o emeryturę? No i o zaległą rentę? Wiszą mi kasę za ostatnie siedem dekad, więc trochę się tego nazbierało. 
/Mogę postawić drugą rękę na to, że do końca tej dekady zrobią jeszcze niejeden taki rozpiernicz. A że połowa Avengers została... tam, gdzie została, a druga połowa jest tutaj, mają większe pole manewru i mogą rozwalać dwie rzeczy naraz. Wspaniale, prawda?
/Nie mam pojęcia o czym mówisz.