Stawiam, że lubi patrzeć jak Bucky śpi i ten moment przy przebudzeniu, gdy jego mimika jest jeszcze łagodna, nie kryjąca szarości w głowie. xD
Każdy wytknie kłodę komuś w oku a swojej drzazgi nie zauważy. Taki ludzki odruch xD
Bo kocur broniłby swego goldena xD
/Oj tam, dla Steve'a Buckyś jest bardziej milusi i mniej grymasi.
/Jak to Bucky mawia - dostrzeżesz belkę w czyimś oku, ale drzazgi w swoim nie. Chłopak ma racje, rak właśnie jest.
/Kocur broniłby swojego Goldena przed myszą :P?
+ Już wiem dlaczego Marvel serwuje nam ostatnio takie aww momenty Bucky'ego. Bo za kilka numerów będzie to (w tej serii pierwsze okładki to często sceny z danego numeru, więc zapewne dokładnie ta scena się pojawi). Kiedy Steve już otrząśnie się z bycia Hail Hydra, będzie miał ogromnego moralnego kaca. No i jest to doskonały przykład tego, że czegokolwiek Bucky nie zrobi, i tak skończy źle. Naprowadza byłych przestępców na dobrą drogę, chroni dziecko, zapobiega inwazji, a i tak znowu skończy jak zawsze. Ale póki co, cieszmy oczy tym:
S: Ponoć kolor niebieski lubią osoby, które lubią marzyć. A faceci lubią kobiety, które lubią marzyć? No i twój strój jest niebieski? Polubisz Olafa!
Cóż, osobiście jestem raczej fanem kobiet, które potrafią twardo stąpać po ziemi, a kolor ich ubrań nie jest ważny. Mogą nawet ubierać w barwy jakiejś flagi, jak ja. Choć ostatnio tego zaniechałem i wybrałem zwykły czarny strój taktyczny. Mniej rzuca się w oczy.
/I kim jest Olaf?
B: Nie musisz patrzećSkoro nie muszę, po co mi o tym mówisz?