Pośladki Kapa! One się do tego również nadają! ;p
Nazistki? Ou.. Mimo, że one robią dużo na opak i tracą się w tym co robiły sufrażystki i encyklopedycznej definicji, to nie dodawałabym tego człona do nazwy. Bo znowu wyolbrzymiamy.
Faktycznie mogliby dać inne zdjęcie, bo bądź co bądź ludzie, szczególnie dzieci, naśladujemy to co widzimy. Dlatego dziwię się, że na Logana rodzice zabrali pociechy. Ale skoro oni chcą mieć wychowane dzieciaki na takie co przemoc mają za fajną zabawę, bo przecież nikomu nic się nie stanie i żyć jest dużo a w razie co restet i od nowa, to ich sprawa xD
Jednak przemoc i porno są zbyt dostępne.
Bucky w każdej postaci byłby najlepszy!
/Żeby nie było, to nie moje określenie. Opisałam to, z czym spotykałam się w internetowych dyskusjach, kiedy rozróżniano takie kobiety na feministki i na "feministki". I patrząc na niektóre akcje takich pań, naprawdę nie dziwni mnie takie wyolbrzymienie. A czasem kiedy nie poprę akcji typu "Rozbierzmy się do naga, umażmy się farbą, napiszmy na sobie wulgarne przekleństwa i zaczepiajmy wszystkich ludzi na ulicach - w tym dzieci - rzucając w ich stronę obraźliwe slogany o przedmiotowym traktowaniu kobiet i niższości mężczyzn", to w odpowiedzi słyszę "nie doceniasz tego, co zrobiły feministki, więc wyłącz komputer, nie głosuj, nie wychodź z kuchni i załóż burkę". No ale jednak jest różnica między tym, czego dokonały sufrażystki, a... tym czymś. Do nich porównać można raczej kobiety, które próbują dokonać czegoś w krajach islamskich. Ale może lepiej o tym nie dyskutujmy :P
/Inne zdjęcie? Dziwny niebieski stwór dusi innego niebieskiego stwora, reklamując film o dziwacznych mutantach. W sporej części współczesnych kreskówek jest znacznie więcej przemocy i to nie z udziałem humanoidalnych dziwaków, a postaci typowo ludzkich lub zwierzęcych. Więc nie widzę wielkiego problemu w takim zdjęciu. O wiele gorsza jest postawa rodziców "Jest superbohater i dubbing/ jest animacja - nie interesuję się filmem i biorę na niego dzieciaki!". I potem mamy dzieci oglądające "Logana" czy "Deadpoola". Dla dużo młodszej siostry znajomej CA:CW i wrzaski Bucky'ego to było zbyt dużo, a co dopiero oglądanie Laury siekającej zbirów przy akompaniamencie pryskającej krwi albo Wade'a, który uprawia pegging...
/Bo Bucky jest sweet <3 Ale wolę go jako mężczyznę, bardziej się wyróżnia.
S: Nie wątpiłam ani razu! Tylko robiłam przytyki i chciałam zobaczyć jak z tym sobie zaradzisz, jeśli wiesz co mam na myśli.
Więc przestań robić mi przytyki. Proszę. Wolę rozmawiać... cóż, normalnie? Bez przytyków i podchodów, by wydobyć ze mnie jakąś reakcję, a z pytaniami i argumentami przytaczanymi przez obie ze stron? To nie brzmi lepiej?
B: A jakie plany dalsze?
Na co konkretnie? Na nasze małżeństwo? Rodzinę? Pracę? Życie seksualne?