#1 Taka grzeczna ta Ava albo po prostu jest mega przyzwyczajona xD
#2 Może zarobi na nowe ciuchy xD
W bardzo bezpiecznym i ciepłym miejscu się znalazł, jednak czy nie było mu tam za duszno? :D
Dodatkowo widzę jak Bucky zarzuca głową na boki by wyzbyć się z nich kisielu, Steve przeczesuje dłonią włosy, normalnie jak w reklamie :D
Kara, kara i kara. Aż się nauczy, że Bucky'ego się nie zdradza. Nawet gdy się nie wie, że on żył.
/Kwestia przyzwyczajenia. Gdy kilku nie do końca ogarniętych gości porywa cię z ulicy, za pierwszym razem jesteś przerażona, za drugim się boisz, a za trzecim zakładasz nogę na nogę i czekasz aż dadzą ci spokój. Tym bardziej gdy jesteś przeszkolona w walce i potrafisz kopać prądem.
/Swoje czy Bucky'ego? A nie, czekaj...
/Oj tam, dla takich widoków i doznań warto było się nieco spocić :P
/Dorzuciłabym do tego też zarzucającego grzywą Thora. Mówię ci, ten film zostałby hitem. A fani masowo wykupywaliby kisiel ze sklepów.
/Wiesz, Bucky umierał już nie raz. Właściwie to Marvel zabija go w każdym świecie, czasem nawet po kilka razy, więc co biedy Steve ma począć? Nie usprawiedliwiam jego skoków w bok, bo na to nie ma usprawiedliwienia, ale jeśli sądzi się, że druga połówka nie żyje, czy jest to zdrada?
S: Co tam Steve?Jest całkiem dobrze. Robimy postępy, sprawa brnie do przodu.
B: Jak tam współpraca z Bartonem?Wciąż go nie cierpię.