N, haha, a ja właśnie rozkminiałam, co to się stało, bo jakiś dziwny ten Bakuś się zrobił :DDziwność Bucky'ego przedstawić można na tym wykresie:
Niebieska kropka to punkt, w którym był na początku bloga.
Żółta to moment odejścia od Sama i ruszenie w świat za Leo.
Zielona to czas, w którym wszyscy mieli go serdecznie dosyć, bo wygadywał dziwne bzdury.
Fioletowa zaczęła się, gdy Clint wpakował mu strzałę w czoło i puścił wolno.
Okres od pomarańczowej do czerwonej to wszystkie opowiadane przez niego historie i nie działanie wszystkim na nerwy.
Teraz jesteśmy w kropce czerwonej :P
Coulson, jakie są to korzyści? Finansowe chyba nie bardzo, bo skoro nie jesteście wypłacalni, to żadne to korzyści.Jesteśmy agencją szpiegowską. Korzyści z naszych usług jest naprawdę wiele. A przynajmniej było.
James, no to kuźwa czym? Samą ręką? Czymś, hm... innym? Bo mi tu zaraz zbereźne myśli wkroczą. Nie denerwuj mnie.
Nie muszę się zakładać, żeby coś wygrać. Nie bardzo mam ochotę zapoznawać się z twoim roznegliżowanym ciałem, więc to i tak odpada. Także w trosce o twoje zdrowie tego nie wymagam, chociaż wiem, jak bardzo chcesz zrobić mały striptiz. No weź mnie czymś uracz, nie chce mi się myśleć co bym chciała.
Wyjdź z tych internetów, bo cię Stucky zabije. Tak, całkiem złośliwie ci to przypominam.
Skąd te nerwy? Pamiętaj, że złość piękności szkodzi, więc weź głęboki oddech i się nie denerwuj. I tak nie odpowiem, bo przyznaję, że twoje teorie robią się coraz ciekawsze.
Skoro ty nie wiesz czego chcesz, to skąd ja mam to wiedzieć? Przecież nawet nie wiem czego sam chcę.
O tak, zawsze marzyłem o pracy striptizera, ale nigdy nie miałem ku temu okazji. Włożyłbym mundur i klubie dla fetyszystów zgarnąłbym fortunę. Choć nie, przepraszam, jeszcze przypadkiem spadłbym ze sceny.
Przypomnienie mi o tym to cios poniżej pasa. Nabrałem się raz i to wcale nie było zabawne. Uwierz, że naprawdę, ale to naprawdę wolałbym tego nie widzieć i nie znać tej oświeconej, ukrywanej przez historyków prawdy o moim gorącym związku z Rogersem. I to mnie nazywają dziwnym.