Umiesz pisać, ale racja - z natury lubisz męczyć bohaterów ;p Dlatego musimy stać u straży i wołać o happy endy choć ja je "wymagam" przy Stucky, a to Stucky ma nie być, soł.... ;p
Haha "Niebo" jest unikatowe xD
/Wiem, że jestem zła :( Ale ja naprawdę nie potrafię pisać happy endów i chyba nigdzie poza "Domem" takiego stricte szczęśliwego zakończenia nie dałam. Ale obiecuję poprawę! Kiedyś tam.
/To moje ulubione dziecko, ale go nienawidzę <3
I: Chodzisz czasem do niego, do warsztatu?
Wujek Tony nie mieszka w Waszyngtonie, ale jak jesteśmy w Nowym Jorku, to zawsze tam chodzę. Większości rzeczy i tak nie mogę dotykać, ale fajnie tam jest.
S: No ale nie raz, nie dwa słyszy się, że zawstydzeni geje zakupem udają hetero.
Mogę być zawstydzony, ale nie muszę kłamać, że mam dziewczynę, skoro jej nie mam i nigdy nie miałem, a mam za to faceta, który jest palantem i lubi sobie ze mnie żartować. I nie wstydzę się tego idioty, a gdybym kłamał, tak by to wyglądało.
B: Steve tak źle gotuje, że dokarmiasz się na mieście? Więcej aktywności fizycznej!Powiedziałem, że mi się przytyło, a nie, że jestem gruby. Ale przynajmniej poszło mi w tyłek.