Haha stwórz słownik Bucky'ego xD będziemy tam zaglądać nim się wdamy w pyskowki z nim xD
Dokładnie! I och blond lesbijka nie jest cudowniejsza od Bucky'ego! :p Steve pewnie jej chciał dać orzeszki a "orzechy" Bucky'emu! :p
/Nah, wtedy to by było zbyt proste! Pamiętaj po prostu, że "nie" znaczy "może", "może" znaczy "tak", a "tak" znaczy "tak naprawdę, to nie, ale już przyznam ci rację, żebyś dała mi święty spokój", a jeśli powie "ależ oczywiście, że tak", to wiedz, że masz przekichane.
D: Okej. Facet?
Facet, kosmiczny pasożyt, pomyłka w przewidywaniu przyszłości i heroiczne poświęcenie życia w imię ratowania świata. Podobne sytuacje zdarzają się zdecydowanie zbyt często.
S: Tak się mówi, że ktoś jest naszą osobą, naszą połówka i to nawet w przyjaźni. I często ta przyjaźń bywała nie wiem jak to ująć - ważniejsza od męża? Żony? Twoja ukochana jest twoim światem ale to tamta osoba jest twoja osobą. Ogladaj Chirurgów to będziesz wiedział o co mi chodzi.
Nie jestem pewien, czy jeszcze mógłbym nazwać to w ten sposób. To powinno w końcu działać obustronnie, prawda? Dawniej tak było. Teraz... Ciężko stwierdzić. Często mam wrażenie, że Bucky ledwie mnie toleruje i na więcej mam nie liczyć, bo to szczyt jego sympatii.
B: nie pamiętasz
Oczywiście, że nie. Jakbym pamiętał, to nie ściemniałbym, że nie pamiętam. Logiczne, nie?