A może ma wrodzony talent? Tylko Ty go nie dostrzegasz?!Yhym, talent. Chyba antytalent. Taki, jak do tańca :P
S: Albo zrobi mu się przykro, że on tego nie pamięta?
Bucky? Nie. Prędzej założy, że wywiozłem go tutaj ze względu na dzisiejsze "święto"... A nie, chwila. Już to zrobił.
B: Nieeee. Myślałam że opiszesz coś co wydarzyło się w trakcie a mogło być niefajne.Kamienie wbijały mi się tam, gdzie wbijać nie powinny? To wystarczająco niefajne?