7 czerwca 2017

o.

A może ma wrodzony talent? Tylko Ty go nie dostrzegasz?!
 Yhym, talent. Chyba antytalent. Taki, jak do tańca :P
S: Albo zrobi mu się przykro, że on tego nie pamięta?
 Bucky? Nie. Prędzej założy, że wywiozłem go tutaj ze względu na dzisiejsze "święto"... A nie, chwila. Już to zrobił.
B: Nieeee. Myślałam że opiszesz coś co wydarzyło się w trakcie a mogło być niefajne.
 Kamienie wbijały mi się tam, gdzie wbijać nie powinny? To wystarczająco niefajne? 

1 komentarz:

  1. Może właśnie ta energię zamiast do tańca wykorzystuje do tych czynności? :p


    S: jakie dzisiejsze święto? Teb dzień?
    B: ale gryziesz się w język

    OdpowiedzUsuń