7 stycznia 2017

Astrid Löfgren

N, gdyby tak, pokochałabym Ivara całym serduszkiem.
Różane będą pasować? 
/Albo Ubbe. On też ma swoje za uszami i wydaje się być bardzo podobny do ojca. I to nie tylko wizualnie (do teraz się zastanawiam czy to Ragnar "nawiedził" Lagerthę, czy był to jednak Ubbe), choć zdaje się być jednak trochę bardziej porywczy. Ale prawdziwy Ubbe był ponoć niezłym skurczybykiem, więc mam nadzieję, że jeszcze nie raz pokaże różki. Niech nie tylko Ivar ma takie coś jak charakter.
/Weź też takie o zapachu szarlotki. Buniu lubi ciasta, więc będzie pasować.
Sam, ale za to lepiej późno niż wcale, nie? 
 Wolałbym jeszcze jakiś czas pożyć w swoim szczęśliwym światku, w którym ludzie mają granice i moralność. Ale jak widać, co za długo, to niezdrowo.
Steve, no i czego na przykład się dowiedzieliscie dzięki potakiwaniom?
 Kilka lat temu, kiedy wyszła ze szpitala i trafiła pod opiekę ciotki, do drzwi zapukali ludzie Ivana, którzy zaoferowali jej pomoc w stanięciu na nogi. Zgodziła się, a niedługo później jej ciotka zginęła. Ivan potrzebował kogoś z doskonałą kontrolą nad ciałem i znakomitą pamięcią mięśniową, lepszą od tej, którą wpoił swoim devušką, a Maria była doskonałym wyborem. Wszczepili jej implanty, podłączyli akceleratory sejsmiczne do jej nerwów i dali protezy, dzięki którym może chodzić. Została z Ivanem, ponieważ polubiła to, co kazał jej robić.
Bucky, a trzeci, że chcesz się wygadac, ale przed chociazby Steve'm nie masz odwagi. Mówiąc o słuchaniu miałam na myśli tes takie trochę słuchanie między zdaniami/czytanie między wierszami.
 To nie żaden brak odwagi, a raczej... chęć nie stracenia resztek godności, które mi zostały.  Nie żartujmy.

1 komentarz:

  1. N, skoro pokazano widzom oczywistość nad oczywistosciami w postaci Odyna, z dużym prawdopodobieństwem był to Ragnar. Twórcy zaczęli znów jechać symbolami. Ale kto wie, może to jednak Ubbe.
    To jeszcze dodam waniliowe dla dopełnienia nastroju.

    Steve, ale nóg nie straciła w wypadku, tak? Czy jak to z nią było?

    Bucky, ale mówiąc o tym na przykład mi już nie tracisz resztek godności? Okej.

    OdpowiedzUsuń