A czasem bywa, że ten młodszy w związku jest dojrzalszy ;) choć w ich przypadku dojrzałością nazywane byłoby szczęście przy podjęciu dobrej decyzji xD
Jeśli chodzi o ten przypadek - już widzę jak ten siedemnastoletni Bucky jest dojrzalszą stroną tego związku :P Bucky jako siedemnastolatek na wojnie przemalowywał nazistowskie czołgi na różowo, a Steve biegał, by wyciągać jego tyłek z kłopotów. Zresztą, Bucky po dziś dzień został niedojrzałym gówniarzem. Tylko, że Steve - ta poważniejsza strona tego związku, też nie powala na tym polu.
S: To zawsze dolar więcej w kieszeni.O tak, to już coś. Dzięki temu będę mógł w przyszłości mieć o jeden pesymistyczny moment więcej!
No właśnie, oni to nawet jako równolatkowie (w sensie wiem, że Steve jest i tak starszy, ale wiesz o co chodzi xd) sprawiają problem w wybraniu dojrzalszego ;p a bycie poważniejszym nie ma na to wpływu takiego jaki pewnie chciałby Steve by miał xd
OdpowiedzUsuńS: Właśnie, w przyszłości. Rozkręcasz się.
B: Możemy tych złych panów poobrzucać gorszymi epitetami