7 lutego 2017

o.

:< :<
Zraniłaś moje serce...
Za to nie ma sera.

Jeszcze pewnie powie, że przez przypadek mu się kliknęło, gdy szukał huśtawki dla Grace xD
Ja się dziwię, że jeszcze zwierzęta chcą spać w ich sypialni, ja bym omijała ją łukiem xD
/To ty zraniłaś moje pierwsza, więc należy mi się ser!

/No ba, że dla Grace. Przecież skóra jest taka wygodna, bezpieczna, a łańcuchy wytrzymałe. A że Bucky nie doczytał małego dopisku "dla dorosłych"? Młody nie jest, oczy już nie te...
/Psy pewnie już zrezygnowały, ale Liberty jest na tyle uparta, że siedzi na poduszce obok głowy Steve'a i wgapia mu się prosto w oczy :P
M: A znacie się?
 Cztery lata z przerwami. Skopałam mu tyłek w ciemnej uliczce.
S: Steve mu daje? DAJE MU, OJ DAJE!
 Naprawdę skończę rozmawiając o tym? Dzięki, wolę nie myśleć o tym po nocach.

 S: Nawet jak podczas sparingów za bardzo się o siebie poocieracie?
 To zupełnie inna sytuacja. Sparing to sparing, a bicie kogoś po twarzy czy podduszenia kogoś w łóżku, podczas seksu to już inna sprawa. Wystarczy dać się ponieść i krzywda gwarantowana.
B: Trzeba od Tony'ego załatwić seks taśmę!
 Nie trzeba. Mamy kilka swoich. Steve ma bardzo fotogeniczny tyłek. Inne części ciała też.

1 komentarz:

  1. A przecież ja Cię nie chciałam zranić.. No ale proszę bardzo, ser jest Twój.

    No i że ona z tej huśtawki wyrosła, której zapewne na oczy z Ianem nie widzieli, to po co miała się zmarnować? No i dziwnym trafem dzieciaki też nie mogą wchodzić do sypialni rodziców xD Byleby nie w tych momentach xD

    M: No to czasowo nie jest źle.Dziecko po dwóch latach znajomości, bez ślubu? Jest okej, gonicie młodzież.
    S: No ale myślisz o tym, jak możesz?
    S: Czyli dajesz się temu ponieść?
    B: Ej, nakręciłeś go? Dał się? Wow! Nie spodziewałam się.

    OdpowiedzUsuń