Wszyscy: Gdybyście mogli zaplanować swój najszczęśliwszy dzień życia, jak by on wyglądał?N:
James, postaraj się o coś pozytywnego! :)
Cisza, świeże powietrze i spokój. Marzę o tym od dawna!
Sam:
Zostawiłbym telefon w domu, zapakował wszystkie potrzebne rzeczy w plecak, kupił dobre piwo, zgarnął paczkę z dzieciństwa i spędził z nimi czas tak, jak za starych dobrych lat, gdy mieliśmy naście lat i zero stresów.
Rumlow:
Z moją Synthią. Nic więcej nie byłoby potrzebne. Zjawiskowa i nieprzewidywalna z niej kobieta.
Bucky:
Chciałbym spotkać się z rodziną. Jest wystarczająco pozytywnie?
Pozytywnie aż tyłek urywa, toś się postarał!
OdpowiedzUsuńObawiałam się, że napiszesz: zginąć.
OdpowiedzUsuńAle w pewien sposób jest to pozytywne. I piękne.