11 lipca 2015

Astrid Löfgren

Tak bardzo się zgadzam. Czyżbyś miał na myśli wieżę Starka?
Po jakiemu chcesz, jakoś zrozumiem. A masz takie, które jest tobie w jakiś sposób bliskie? Drugie mi się podoba.
Oj, pewnie nie ty jeden chciałeś go obmacać i wcale się temu nie dziwię. Też pewnie chciałeś taki bajer, co?
 Zgadzasz się z tym, że wieża Starka to paskudztwo? Nie dziwie ci się. Co jak co, ale jednak gust to Howard miał o wiele lepszy.
 Nie mam żadnego motta życiowego, którym bym się kierował, jeśli to masz na myśli. Jednak Isayev powiedział mi kiedyś "Zawsze pamiętaj, skąd naprawdę pochodzisz." Zapewne miał wtedy na myśli zupełnie co innego, niż ja teraz, ale jednak można powiedzieć, że w jakiś sposób jest mi to bliskie.
 Robiono na mnie eksperyment, więc byłem raczej zajęty modleniem się o to, by było one nieudane, a nie patrzeniem z zazdrością na wyniki innego eksperymentu. Logiczne, prawda? Jednak przyznaję, że jest to trochę... niesprawiedliwe.

1 komentarz:

  1. Z pierwszym zdaniem głównie się zgadzam, ale z tym o wieży Starka też. Kiedyś mi się nawet podobała, ale stwierdziłam w końcu, że nie jest to jakiś ładny i wybitnie dobry architektonicznie obiekt, i że nie, jednak mi się nie podoba.
    Nie, nie motto, ale właśnie takie zdanie, które ci jakoś szczególnie zapadło w pamięć i do którego wracasz. Chyba to o pamiętaniu skąd pochodzisz jest tym, o co mi chodziło. Czyli że co miał na myśli Isayev, a co ty masz na myśli teraz?
    Ale jednak byłeś pod wrażeniem, kiedy go zobaczyłeś po raz pierwszy, tak? Który mężczyzna nie pomyślał chociaż raz w życiu, że chciałby być napakowany jak szafa trzydrzwiowa?
    Niesprawiedliwe, ale ty przynajmniej masz własny wkład w swój wygląd, a to powinno przywodzić choć trochę satysfakcji.

    OdpowiedzUsuń