Yeleno, jeśli wolno się wtrącić, to odwrócony pies jest akurat moją ulubioną pozycją :D Oczywiście oprócz pozą "baby cobra". Faktycznie, niektóre nazwy bywają nawet odstraszające, ale chyba wolę te bardziej poetyckie niż nazwę składającą się z 6-7 członów bardziej przypominającą opis... Joga bardzo pozwala się wyciszyć, ale medytowanie chyba bardziej sprawdziłoby się w przypadku Bucky'ego.
A co Ty byś mi radziła założyć na studniówkę, bo ja nie mam koncepcji...?
Dlatego wolę nie skupiać się na nazwach, a na samych pozycjach. Tak jest po prostu łatwiej, a przynajmniej jest tak w moim przypadku. A jeśli chodzi o Jimmy'ego to cóż, jego błyskotka mogłaby mu trochę przeszkadzać, więc medytacja naprawdę byłaby dla niego lepszym wyborem.
Cóż, sama nigdy nie byłam na żadnym szkolnym balu i jestem już w takim wieku, że już się to raczej nie zmieni, więc nie bardzo wiem, jak miałabym ci doradzić. Dobór koloru oraz kroju to raczej indywidualna sprawa, choć sama zapewne celowałabym w odcienie czerwieni. I ponoć koronkowe wstawki ponowie wracają do łask, więc będzie można znaleźć sporo modeli w tym stylu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz