Sam, z pewnością Cap darzy cię tymi samymi uczuciami.
A masz z tego tytułu jakieś wyrzuty sumienia?
Celowo nie odpowiedziałeś na pytanie o "Hydrze i jej podobnych" czy zapomniałeś?
O tak, nienawidzimy się. Ledwo możemy na siebie patrzeć.
Gdybym obwiniał się z powodu każdej osoby, której nie mogę pomóc, już dawno sam potrzebowałbym terapii. Lubiłem tę pracę, czułem i wiedziałem, że robię dzięki niej coś dobrego, ale teraz mogę robić to na większą skalę, choć w inny sposób.
Jakoś wypadło mi z głowy, nie wiem dlaczego. Mówiąc o Hydrze i jej podobnych, miałem na myśli wszelkie organizacje o charakterze terrorystycznym. Takie jak AIM, FA, MI i jeszcze kilka, których skrótów rozwinięć nie znam.
James, no nie wiedziałam, że aż tak wrażliwy z ciebie mężczyzna.
Raczej myślałam, że te ze źródeł nie są aż tak nasączone chemią, ale po zastanowieniu i dojściu do wniosku, że przecież chemia jest też w glebie, to zmieniam zdanie. Żyć się odechciewa.
Jeszcze szmat czasu przed tobą, może spełnisz te marzenie.
Bo to nie było zabawne i nie było żartem, a złośliwością z mojej strony, co zresztą zaznaczyłam. Nie, nie brechtałam się radośnie pisząc to.
To inaczej: po które rzeczy najczęściej/najchętniej (?) sięgasz, bo ci w miarę smakują/podchodzą/czy jakkolwiek inaczej to ująć, z tych produktów, które tolerujesz?
Ponieważ znów mnie nie doceniasz. Mam miękkie i wrażliwe serce.
Chemia jest w glebie, ale też roznosi się przez powietrze, czy zwierzęta. Czyli jest wszędzie i to już od dłuższego czasu. Jasne, można znaleźć czyste źródła, ale jest to o wiele trudniejsze niż kiedyś.
Wyzłośliwianie się też może kogoś bawić, czyż nie? W myślach nie czytam, więc nie wiem czy cię to bawiło, czy jednak nie było w tym krzty żartu.
Odpowiedź "żadne" może być? Po głębszym zastanowieniu się, stwierdziłem, że to chyba najlepsza odpowiedź.
Wyzłośliwianie się też może kogoś bawić, czyż nie? W myślach nie czytam, więc nie wiem czy cię to bawiło, czy jednak nie było w tym krzty żartu.
Odpowiedź "żadne" może być? Po głębszym zastanowieniu się, stwierdziłem, że to chyba najlepsza odpowiedź.
Sam, nie pozabijajcie się przypadkiem.
OdpowiedzUsuńZostawiłeś ich chociaż pod dobrą opieką? W sumie o co pytam... Na pewno tak zrobiłeś.
Żadne z tych skrótów nic mi nie mówi, ale to chyba lepiej. Wystarczy znać kilka organizacji i już się w głowie kręci od tych okropności. Hydra to chyba najpoważniejszy przeciwnik, zgadza się? Biorąc oczywiście pod uwagę skalę, na jaką działają.
James, tak naprawdę to ja ciebie nigdy nie doceniam.
A nie przeszkadzają ci te wszystkie chemiczne substancje kiedy palisz? Bo skoro nawet w wodzie chemia jest wyczuwalna, to w tytoniu chyba tym bardziej. Chyba że wytrzasnąłeś skądś najczystszy i najprawdziwszy tytoń.
Żeby tak jeszcze człowiek samymi kubkami smakowymi mógł wyczuwać z jakiego źródła woda jest najlepsza.
Wiem, w sumie strzelałeś w ciemno czymże to było, ale nie było naśmiewaniem się. Mówiłam zresztą, że nie chcę ci robić żadnych przykrości, a wydaje mi się, że kpienie z czegoś jest nawet gorsze niż bzdurny i dość infantylny komentarz. Mimo najszczerszych chęci będzie mi się z pewnością zdarzać powiedzieć coś głupiego, więc zwyczajnie ignoruj.
Kiedyś wspominałeś o czekoladzie, więc może jednak coś wynajdziesz. Ale jak nic nie przyjdzie do głowy to okej. Niech będzie, że żadne.