24 maja 2016

Astrid Löfgren

#1 N, albo przez jakiegoś aktora z Bollywood. To by było coś!
Amerykanie nie powinni się brać za ekranizowanie mang. To wszystko straci tylko klimat, a amerykanizowanie wszystkiego staje się już naprawdę denerwujące. No cóż… Chociaż tyle. No i przynajmniej Tilda ma fryzurę „na mnicha”, więc się chyba liczy jako „azjatycki klimat”, nie? 
#2 Czytając o tomografie przypomniał mi się ff, który jakiś czas temu czytałam. W tamtym Tony przemalował sprzęt na różowo i oblepił uśmiechniętymi wizerunkami kotków albo jakichś buziek, nie pamiętam dokładnie. Tam zdało to egzamin, może tu też Winnie dałby się ponieść kolorom :P
Ciśnie mi się na usta, że Buckyś to ma jednak szczęście do rudowłosych. Dziwne, że po tych wszystkich przygodach jeszcze nie dostaje spazmów na widok tego koloru.  
I chwilka na czepialstwo: płat mamy czołowy, a przedczołowa jest kora. O tym mówię: "Przyciemnione obszary to te, które uległy uszkodzeniom. Hipokamp, ciało migdałowate, płat przedczołowy (...)". Swoją drogą - gadatliwa ta Swann.
/O! Właśnie, to byłoby genialne i takie nowatorskie! I przyznaję, z chęcią zobaczyłabym bollywoodzką wersję "Avengers" :P
/Aż przypomniała mi się aktorska wersja "Dragon Ball". Choć zupełnie nie pamiętam fabuły, pamiętam, że oglądanie tego było bolesne. 

/Cóż, gdyby T'Challa obkleił tomograf naklejkami w kotki, pokazałby tylko, że ma poczucie humoru :P
/A wiesz, że myślałam nawet nad tym, żeby zmienić jej kolor włosów? W końcu ile można, prawda? Niedługo Bucky będzie uciekał z wrzaskiem, kiedy tylko jakaś ruda zamajaczy na horyzoncie. Ale chłopak ma szczęście, że przebywa w Wakandzie. Tam ciężko znaleźć kogoś o takim kolorze włosów, więc może spazmy go nie dopadną.

/Oj tam, to nie błąd. To taki skrót jest! Wiesz, żeby nie nabijać niepotrzebnie słów, sprytnie połączyłam płat czołowy i korę przedczołową, tworząc płat przedczołowy. A tak poważnie, dziękuję za zwrócenie uwagi.
A co do gadatliwości - któż nie lubi mówić o czymś, co jest jego pasają? 
Steve, jak się upewniłeś? Widziałeś nagranie wcześniej? Przynajmniej jesteś tego świadomy i potrafisz się przyznać, chociaż to sytuacji już nie naprawi.
Przypuszczam, że próbujecie znaleźć jakieś rozwiązanie. Udało się wam cokolwiek wymyślić? 
/Nie, nie widziałem nagrania. Nawet gdybym miał do niego dostęp, nie byłbym chyba w stanie tego zrobić. Wiedzieć, że to się stało, to jedno, ale widzieć to... to już zdecydowanie coś innego. Przeczytałem o tym w jednych z akt, do których udało nam się dotrzeć. Natasha też o tym wiedziała, ale zatrzymała tę wiedzę dla siebie. Jak w wielu przypadkach.
/Próbujemy, ale nie ważne ile alternatyw rozważymy, nie potrafimy znaleźć wyjścia z tej sytuacji. To nie jest starcie, które możemy wygrać. Trzeba znaleźć więc sposób, by pomóc ludziom, którzy nie zgadzają się na to, by naruszano ich podstawowe swobody obywatelskie, obdzierano ich z wolności, narażano ich bliskich. I znajdziemy go.
Bucky, gdybyś mnie nie upewnił, martwiłabym się teraz, że tyle trudnych zadań masz przed sobą. Wiesz, z tobą to jak z dużym dzieckiem, trzeba chuchać i dmuchać i we wszystkim pomagać. Od razu jakiś instynkt się włącza. Kobieta, mężczyzna, mieszana i nieokreślona? No, ciekawe co wybrałeś.
Od razu zaćpać… Coś przeciwbólowego to żadna pigułka szczęścia. Niech zostanie migrena, bo jakoś jednym słowem łatwiej opisać dolegliwość niż użyć do tego całego zdania typu „ból wywołany zwarciem w czipach ulokowanych w głowie, spowodowanym zerwaniem połączeń nerwowych w ramieniu”.
No a jak myślisz? Musisz czy nie musisz?
/Włącza ci się instynkt macierzyński? Jeśli czegoś nie pochrzaniłem, to rozumiem, że hormony buzują i te sprawy, ale to już chyba nie jest normalne. Rozumiem, że może być komuś mnie żal albo coś, ale nie przesadzajmy. I tak, żebyś wiedziała, że dla mnie rozróżnienie płci mieszanej od płci nieokreślonej to jest problem. Kiedyś ludzie tak nie wydziwiali i jakoś dało się żyć, mając dwie płci do wyboru. 
/Wolę zachować trzeźwość umysłu i niczym się nie faszerować. Przeżywałem o wiele gorsze rzeczy niż ból głowy, więc dam sobie radę.
/Skoro o to pytałaś, oczekujesz odpowiedzi. A nie udzielę odpowiedzi, jeśli będę milczał, więc chyba tak, muszę. Chociaż... Skoro mnie o to pytasz, zapewne jest to pytanie podchwytliwe i jednak nie muszę... Tak?

1 komentarz:

  1. N, tańcom i śpiewom nie byłoby końca. Ale musiałaby być bardziej dramatyczna historia miłosna w tle. No i można by było liczyć na dłuuuugi film.
    A to takie coś jest? To chyba dobrze, że do tego nie dotarłam.
    Tylko Winnie pewnie by tego nie docenił. On niczego nie docenia. Niewdzięcznik.
    Z jego szczęściem to znajdą się rudowłose Wakandyjki. I pewnie dostrzeże je tam, gdzie tylko odwróci wzrok.
    A to nie głupie wytłumaczenie :P Przyznam, że aż się uśmiechnęłam, kiedy to przeczytałam, bo kiedyś robiłam notorycznie ten sam błąd.
    Większość zapewne lubi, ale Buckysia najbardziej szkoda, bo on chyba za bardzo nie rozumie, co ta mądra baba mówi.

    Steve, jak się poczułeś, kiedy to zobaczyłeś? O ile w ogóle patrzyłeś na nagranie. Tak sama z siebie postanowiła o tym nie mówić?
    Tak się zastanawiam, czy istnieje jakiekolwiek rozwiązanie, które nie niosłoby drastycznych ograniczeń dla tych ludzi. Nawet gdyby stworzyć specjalnie dla nich całe miasta, to i tak ich wolność będzie naruszona.

    Bucky, powiedziałam „jakiś”. Nieokreślony. Także nie, nie włącza mi się i niestety nie pokocham cię miłością bezgraniczną. Odróżniłeś w końcu? A może zignorowałeś? Na upartego można by wymienić kilkadziesiąt, więc ciesz się, że to tylko cztery możliwości.
    Ból głowy może cię pokonać, twardzielu. Wiem, że jesteś przyzwyczajony do znoszenia męczarni, ale czasami mógłbyś zrobić sobie prezent i się od jakichś dolegliwości uwolnić.
    Aż mnie głowa rozbolała od tej twojej rozkminy. Odmowa jest odpowiedzią, a chodziło o opowiadanie. Co ci się znowu dzieje, co?

    OdpowiedzUsuń