Na odpowiednich stronach internetowych xD
No wiesz, adrenalina, stres muszą mieć jakieś ujście xD a że połączy się to z przyjemnością i spalaniem kalorii to tylko przystanki zaliczać po drodze xD
I pewnie przed Marvelem lepszy czas. Tj życzę im i nam tego xD
A podobno wydali komiks gdzie Steve jest agentem Hydry? Jeśli tak to ja liczę na Stucky xD
To kiedy się spotykamy by poćwiczyć razem?;p
/Możemy się śmiać, ale to jednak ogromna dziura i bezsens fabularny. Tak jak ten powolny truchcik do Jeta na lotnisku. No bo serio? Goście potrafią biec prawie setkę na godzinę (scena w tunelu chociażby), a biegną sobie powolnym truchcikiem? Żeby sobie popatrzeć, jaki ich kumple się leją, czy żeby dać więcej czasu Panterze na to, by ich dogonił?
/A ja im życzę, żeby dopadł ich kolejny kryzys. I to z całego serca, choć wiem, że nie wypada tak mówić. Marvel zniszczył właśnie symbol, jakim był Cap. Marvel wziął Wandę i Pietro - postaci wychowane wśród Romów, żydowskie dzieciaki, które przetrwały Holokaust, i zrobił z nich ochotników, którzy dobrowolnie zgłosili się na nazistowskie eksperymenty. Kapitan Ameryka to postać stworzona przez dwóch żydowskich rysowników (Joe'go Simona i Jacka Kirby'ego), która była symbolem antynazistowskiej propagandy. Część zysków z komiksów o Capie szła na finansowanie uzbrojenia amerykańskiej armii, nawoływała do walki z Osią. A teraz zrobili z niego nazistę, bo to przecież taki super plot twist i taka kontrowersja. Nie, to jest po prostu bezczeszczenie pracy genialnych twórców, którzy tworzyli Marvela od podstaw. I zajeżdża nawet antysemityzmem. I naprawdę nie dziwię się, że ludzi tak to oburzyło. Ale na całe szczęście teraz to nie tylko mówienie o tym, ale też działanie - zwroty komiksów, rezygnowanie z zamówień, anulowanie preorderów. I bardzo dobrze, bo zebrała się całkiem spora grupa. Cieszę się z tego i to bardzo, bo Marvel coraz bardziej mnie odpycha i swoich pieniędzy na niego już nie wydam.
A jeśli chodzi o Stucky - smutne jest to, że Marvel nie zrobiłby z Capa biseksualisty, bo to przecież niszczenie kanonu, ale nie miał oporów przed zrobieniem z niego nazisty. I tak samo to, że choć Marvel ma masę postaci o różnych orientacjach, o różnych wyznaniach, o różnych narodowościach, to i tak dostajemy głównie filmy, w których głównym bohaterem jest biały, heteroseksualny Amerykanin. Pantera i "Captain Marvel" będą swego rodzaju przełomami.
/A noża lepiej nie tykam, nawet plastikowego, bo ostatnim razem, gdy próbowałam kroić mięso, obcięłam sobie kawałek opuszka. Dlatego lepiej dawać mi co najwyżej miecz z balonów.
Aż w końcu się oswoi i poradzicie sobie ze wszystkim. Jeśli T'Challa ma bibliotekę to zapytaj o Małego Księcia.
/Nie podoba mi się określenie "oswoić". Doskonale wiem, że ma wiele znaczeń i je rozumiem, ale pierwsze na myśl przychodzi mi zawsze oswajanie dzikiego zwierzęcia do życia wśród ludzi. A to do Bucky'ego zdecydowanie nie pasuje i wręcz mu ujmuje.
A może pretekst by Cię objąć? Haha/Hahaha. Ha. Nie.
Wiesz, pewnie chcieli widoki podziwiać, toć przecież świat się zmienił, więc chcieli to zaobserwować w trakcie biegu.
OdpowiedzUsuńNo faktycznie jest to jakby pokazanie środkowego palca do "tradycji". Ale i tak coś czuję, że odsyłanie i ogólnie bojkotowanie komiksu nic nie da - nie usunie tego z pamięci a i tak znajdzie się pewnie ktoś kto uzna to za prawdę najprawdziwszą.
Haha biednaś! Ale co Cię nie zabije to Cię wzmocni xD
Któremu Bucky'emu? Teraźniejszemu, czy Twojego przyjaciela z Brooklynu?
Za późno. Więc czekam na Twojego pięciominutowego focha