25 sierpnia 2016

Astrid Löfgren

N, i to najbardziej smutne, że chyba nie istnieje na świecie ani jeden człowiek choćby w minimalnym stopniu dorównujący całej personie Bucky’ego.
Oj tam, oj tam… Powalczymy chwilę drapiąc pazurkami a później będzie podanie rączki na zgodę.
Mi się z X-Menami skojarzyło. Chyba nawet bardziej niż z Avengers. Mam nadzieję, że ta produkcja nie okaże się klapą. Ostatnimi czasy męczę rosyjskie dzieła i zazwyczaj dzieje się tak, że zwiastuny wciskają w fotel, a film godny pożałowania. Ale tutaj… No cóż, wygląda na dość solidną robotę. Misiek skradł serducho? A nie Winniepodobny Khan? :P
/A wiesz, że jakoś tak wcale mi nie jest smutno z tego powodu? Nasz nędzny świat nie jest godzien, by stąpał po nim taki ideał.
/No tak, to Marvel. Tutaj "wojnę bohaterów" zakończył miłosny list od Steve'a.
/Najbardziej w tej produkcji zaskoczyło mnie póki co to, jak dobrze prezentują się efekty specjalne przy tak niskim budżecie, który wynosi ok. 20 mln. AoU miało ponad 250 mln. Fabuła raczej nie będzie wysokich lotów, to widać, ale i tak z chęcią obejrzę ten film. Dla miśka :P Jest jednak bardziej aww niż ninja WS. 
Steve, więc zabrali was stamtąd, nie sprawdzając czy ktoś jeszcze jest pod gruzami, dobrze rozumiem?
 Nie bardzo mogli pozwolić sobie na przeszukiwanie całej bazy. Kwestią czasu było to, aż na miejscu pojawią się zaalarmowane odziały Hydry czy Kronas, o bardziej legalnych jednostkach nie wspominając. Do tego Bucky był... w nie najlepszym stanie.
Bucky, w jaki sposób zamierzasz odpokutować? I nie łudź się, właśnie tak byś zrobił. Na złość. To już twój znak rozpoznawczy.
A myślisz, że źle? 
/Żeby odpokutować, trzeba robić coś dobrego. Nie wiem jeszcze dokładnie co będę musiał robić, a trochę tego będzie, ale w końcu na coś wpadnę.
/Ciebie pytam, nie? Jeśli sam sobie odpowiem, minie się to trochę z celem, bo ja uważam, że nie, nie jest źle. Ale gdyby to wystarczyło, nie pytałbym czy to źle.

1 komentarz:

  1. N, taki ideał naprawiłby świat samą swoją obecnością.
    No właśnie, więc nie trzeba się obawiać.
    Patrz, bo natchnie cię na założenie „Ask Misiek” :P Jak na razie wygląda to całkiem nieźle. Fabuły to się nawet nie spodziewam, ale samymi efektami przyjemnie będzie nacieszyć oko.

    Steve, myślałam, że może jakimiś detektorami została sprawdzona przynajmniej część.

    Bucky, ale chyba trzeba to robić świadomie i szczerze żałować, czyż nie?
    Moje zdanie prawdopodobnie obeszłoby cię tak samo mocno, jak zeszłoroczny śnieg. Ale okej, nie uważam, że to źle. Powiem, że źle, jeśli dosięgniesz już tej monotonii i nie zechcesz jej zmienić na coś bardziej porywającego.

    OdpowiedzUsuń