5 listopada 2016

o.

Ale nie powinnaś w tygodniu.. xD

Steve zabije Sharon? Tak przez przypadek? Bucky zabije Sharon? Sharon zabije Bucky'ego?
BUCKY ZABIJE STEVE? 
 Bucky zabijający Steve'a albo Steve zabijający Bucky'ego, bo coś się stało, to już byłby cios poniżej pasa, prawda? Ale spokojnie, przecież nie zrobiłabym czegoś takiego. <złowieszczy śmiech w tle> Ale o, zobacz jaki ładny art - klik. Albo ten.
S: Rozumiem o co chodzi, to jak z grą w karty. Lepiej gra się z przeciwnikami, których ruchy można jakoś wyczaić niż z takimi co byle jak je wymieniają. W każdym szaleństwie powinien być sens.
 Loki nie był szalony. Nie w ten psychopatyczny sposób. Tak, był socjopatą, nawet Thor nie próbował temu zaprzeczyć, ale nie był tylko szaleńcem. Był Psotnikiem, dzięki czemu często nie próbował być niebezpieczny, a po prostu drwił z nas, z Thora. Nie zabijał ludzi, a zmieniał Thora w żabę i znikał.
B: No więc jak to po pięciu latach?
 Rzadziej, ciszej, ale za to intensywniej, bo jak już jest okazja, to trzeba wszystko nadrobić, nie?

1 komentarz:

  1. Tia. Mhm. Ale! Jak to zrobisz to przecież będzie trzeba zakończyć bloga?
    Awwww!!!!!!!!!!!!! I wow! Steve chuderlak większą łyżeczką ;D Jednak dużo osób to widzi xD

    S: I wtedy Jane musiała go pocałować?
    B: Do czegoś nowego przekonałeś go?

    OdpowiedzUsuń